reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

Miałyście racje, żeby się nie stresować! Jestem po wizycie, maluszek ma 2.4 cm ❤ serduszko bije FHR 138, szyjka długa i twarda. Chyba mogę odetchnąć.
Ten lekarz chce mnie widzieć za dwa tygodnie, później za tydzień- z racji konizacji. Podoba mi się to podejście, bo ginekolog u którego byłam miałam prowadzić ciążę każe przychodzić raz na tydzień i w sumie nawet nie zbadał mnie na fotelu... muszę ostatecznie kogoś wybrac, bo dodatkowo na nfz zapisałam się, a nie będę prowadzić ciazy u 3 lekarzy 😀
Super wieści! ❤️❤️❤️
 
reklama
Wiecie ,jak zaczynałam ciążę z córką miałam szyjkę 3.5 w 9 miesiącu 2.5 ....miałam CC a ordynator bo akurat wykonywał mi CC mówił ,że jeszcze długo bym nie urodziła. A CC miałam 2 dni przed terminem .
 
Mój ex mąż ożenił się ze mną tylko dlatego, że jego wieloletnia i jedyna miłość wyszła za mąż nota bene po raz drugi. Tak to był i trwał przy niej i rzucał kolejne dziewczyny jak tylko tamta kiwnęła palcem. Powiedział mi, że się już odkochał, przeszedł żałobę i kocha mnie. Nawet byłam na tyle wyrozumiała, że nic nie mówiłam jak się z nią spotykał raz w roku (ona mieszka w DE). Niestety to nasze małżeństwo nie miało prawa wyjść, bo on kochał tylko tamtą. Prawie 8 l. nie uprawialiśmy sexu. Nie umiałam odejść, bałam się, kredyt..., ale jak poznałam obecnego męża to momentalnie złożyłam papiery rozwodowe. Ex mąż to olał, nie walczył, kompletnie nic. Po rozwodzie jak dotarło do niego, że mam kogoś ruszyło mu ego i trochę napsuł mi krwi, ale za moment odezwała się tamta, okazało się, że jest po kolejnym rozwodzie i ex mąż ekspresowo zapomniał i do niej wyjechał. Żal mam straszny, że mnie oszukał, że co bym nie robiła to to małżeństwo nie miało prawa wyjść.

Teraz moja córka jest na wakacjach u taty i tej pani, a ja się wznioslam na wyżyny uprzejmości i podziękowałam pani, że się zajmuje moją córką.

Wiem, że gdyby inaczej potoczyło się moje pierwsze małżeństwo to nie byłabym tu gdzie jestem, ale żal gdzieś przydusza...
 
Mój ex mąż ożenił się ze mną tylko dlatego, że jego wieloletnia i jedyna miłość wyszła za mąż nota bene po raz drugi. Tak to był i trwał przy niej i rzucał kolejne dziewczyny jak tylko tamta kiwnęła palcem. Powiedział mi, że się już odkochał, przeszedł żałobę i kocha mnie. Nawet byłam na tyle wyrozumiała, że nic nie mówiłam jak się z nią spotykał raz w roku (ona mieszka w DE). Niestety to nasze małżeństwo nie miało prawa wyjść, bo on kochał tylko tamtą. Prawie 8 l. nie uprawialiśmy sexu. Nie umiałam odejść, bałam się, kredyt..., ale jak poznałam obecnego męża to momentalnie złożyłam papiery rozwodowe. Ex mąż to olał, nie walczył, kompletnie nic. Po rozwodzie jak dotarło do niego, że mam kogoś ruszyło mu ego i trochę napsuł mi krwi, ale za moment odezwała się tamta, okazało się, że jest po kolejnym rozwodzie i ex mąż ekspresowo zapomniał i do niej wyjechał. Żal mam straszny, że mnie oszukał, że co bym nie robiła to to małżeństwo nie miało prawa wyjść.

Teraz moja córka jest na wakacjach u taty i tej pani, a ja się wznioslam na wyżyny uprzejmości i podziękowałam pani, że się zajmuje moją córką.

Wiem, że gdyby inaczej potoczyło się moje pierwsze małżeństwo to nie byłabym tu gdzie jestem, ale żal gdzieś przydusza...
Mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku i jego była chybaby się udusiła jakby miała mi powiedzieć dzięki 😁 ale dzieciak wszystko wynagradza, jest kochany :) nie wiem co musi się dziać w głowie takiego faceta że bierze ślub wiedząc że kocha kogoś innego... Bardzo współczuję, bo to musiało być bardzo bolesne. Cieszmy się że teraz mamy fajnych gości obok siebie, bo w dzisiejszych czasach to luksus :)
 
Tez by

Też byłam na terapii ale widocznie powinnam jeszcze skorzystać skoro tak mnie to zdenerwowało. Chciałabym potrafić tak jak Ty żeby olać i nie czytać 🙈😘
na to wszystko potrzeba czasu. Ja po rozstaniu potrzebowałam ponad 3ch lat zeby przerobić temat (tez wyszlam z toksycznej relacji) I w ogóle być w stanie wejść w nowa relacje. Pozniej ponad roku zeby w nowym związku się otworzyć, uwierzyc ze ktos moze mnie akceptowac a nie wytykac mi nakzdyn kroju co robie nie tak i pozwolić rozebrać mur jaki wokół siebie zbudowałam. Ba! Z partnerem do tej pory czasami mamy gorsze momenty i musimy się spierać z wlasnymi demonkami przeszłości (on też wyszedł z toksycznego małżeństwa, wbrew pozorom obrzydliwymi narcyzami potrafią być również kobiety) i przekonywać na nowo, że to do czego nas przyzwyczaiły poprzednie związki jest już za nami, a nasza relacja nie ma z tym nic wspólnego. Takze jak widzisz to nie jest takie hop siup 😊 daj sobie czas i uwierz że dasz radę! Mam nadzieję że za jakiś czas spojrzysz na tą sytuację i będziesz się śmiać, że kosztowało Cie to tak wiele emocji zupełnie niepotrzebnie, że będziesz wtedy ponad tym i będziesz z dumnie wypięta piersią celebrowala swoje nowe życie ❤️
 
reklama
Ty powinnaś być naszym coachem ❤️
Od początku wątku dodajesz tyle otuchy i wsparcia wszystkim.
he he po prostu sama w życiu tyle przeszłam, że doskonale rozumiem wiele ciezkich sytuacji i jakie temu towarzyszą emocje 😊 no i mega mi miło, jesli choć odrobinkę mogę Wam noski do góry podnieść 😘
 
Do góry