reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Mówiciwno tym jedzeniu a mi się płakać chce normalnie ,to co ja jem mało mi smakuje ....a to na co mam ochotę to nie wiem czy mogę ...aby do środy i chociaż trochę mi się rozjaśni mama nadzieję i jak najszybciej chce krzywą
 
Mówiciwno tym jedzeniu a mi się płakać chce normalnie ,to co ja jem mało mi smakuje ....a to na co mam ochotę to nie wiem czy mogę ...aby do środy i chociaż trochę mi się rozjaśni mama nadzieję i jak najszybciej chce krzywą
wiem jak to jest, ale nawet gdybyś musiała przejść na dietę to gwarantuje Ci ze przywykniesz. Ja mam zespół jelita drażliwego i swojego czasu miałam tak zaostrzony stan zapalny ze cokolwiek nie zjadłam, płakałam z bólu. Lekarka poleciła mi przejść na taką jedną dietę, podczas której sprawdzą sie tolerancję na dane produkty, i powiem tak była mocno rygorystyczna nim dotarłam do końca eliminacji 🤦🏼‍♀️ pozniej juz mniej więcej wiedziałam co mogę a co nie, ale lista produktów zakazanych była dość długa, trzeba było szukać zamienników itd. I powiem Ci ze po miesiącu/dwóch kombinowania, po pierwsze nauczyłam się co mogę, czego nie, co czym zastępować, po drugie po prostu przyzwyczaiłam się i nie czułam zapotrzebowania na te "zakazane". A przynajmniej bardzo baaaardzo sporadycznie. Organizm się przestawił. No i sam fakt że poczułam się lepiej zadziałało mega motywująco. Gdy Ty zobaczysz poprawę wyników na pewno tez poczujesz się zmotywowana 😊 trzeba sobie tylko dać czas. 3mam kciuki 😉
 
Ojejku w 13 tyg? To troszkę późno, niby wtedy ryzyko poronienia bardzo spada, co się stało? To już pewnie po badaniach prenatarnych byłaś 🙁
Późno bo raz u gina prywatnego było słabo widać przez nadmiar luteiny dopochwowej a raz miałam pełny pęcherz i zbagatelizowal pomiary. Chodziłam równocześnie też na NFZ i tam lekarz zauważył że NT jest powiększone i już mnie nastraszyl że to źle rokuje ale myślałam że się pomylił bo prywatny mówił że ksiazkowa ciąża a to był dr nauk med. Dał skierowanie na prenatalne i tam niestety się okazało że serduszko przestało bić chwilę wcześniej bo wymiarami się zgadzało wszystko. Też potwierdził ze dziecko było chore. Musiałam go urodzić bo był za duży na samo lyzeczkowanie, ale akurat to do przezycia było, myślałam że będzie gorzej tzn ból fizyczny. I później w badaniach wyszło że triploidia 🥺 Niby lekarze mówią że to wada niezależna od nas i się raczej nie powtarza ale strach jest.

U lekarza było małe opóźnienie, ale już po. Wszystko jest ok. 🥰🥰 serduszko bije, dzidzius ma 1.66cm
Z usg 8t3d
Jej! Mój fasolek też był taki wczoraj, tylko foty mi nie dał lekarz bo druknal jedna zamiast dwóch i musiał ją zachować do dokumentacji.

Moja mama to ma wyczucie, pytała mnie dziś czemu się nie odchudze bo chyba znów przytyłam 🤣 Nie wie o ciąży ale śmieszne to było hehe Planujemy powiedzieć po prenatalnych jak wszysyko będzie dobrze 😁 Do tego czasu muszę znosić te przykre uwagi 😉
 
reklama
Do góry