reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
ja przez długie starania i świadomość że na ciaze czekalam 3 lata (bo nie liczę checi posiadania dzieci bez starań o nie 😉) I ten comiesięcznymi zawód i powolny brak nadziei to też bardzo siw teraz boje i jestem "delikatna". Wiem że to nie jest takie hop siup. Że gdyby cokolwiek się stało to mogą minąć kolejne lata nim w kolejna ciaze uda się zajść... Że to nie jest tak, że odpocznę psychicznie I znów "zaskoczę". Nieplodnosc ryje banie jak nie wiem 😔 tak samo jak wszelkie straty. Takze doskonale Was rozumiem, mimo, ze mi nigdy wcześniej nie udało się w tą coaze zajść. Ale przez te 3 lata co miesiąc przechodziłam zawód i serce rozpadało się na milion kawałków wiec znam doskonale te wszystkie uczucia, choć na pewno są one nieco inne, ale równie dotkliwe, bolesne i ciężkie do "przerobienia". Ściskam mocno!!
Oh jak ja doskonale też to rozumiem ...
Pamiętam jedno z pierwszych podejść po tabletkach, zastrzykach i całym monitoringu i ten cios kiedy po prostu się nie udało ...
Ogólnie zauważyłam że faktycznie osoby które straciły albo długo walczyły mają inne podejście do ciąży. ( Oczywiście też nie wrzucam wszystkich do jednego worka)
 
U lekarza było małe opóźnienie, ale już po. Wszystko jest ok. 🥰🥰 serduszko bije, dzidzius ma 1.66cm
Z usg 8t3d
 

Załączniki

  • 471296a0-a919-4014-948f-7d680a045d29.jpeg
    471296a0-a919-4014-948f-7d680a045d29.jpeg
    23,7 KB · Wyświetleń: 91
reklama
Do góry