reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

A ja miałam przed chwilę rozmowę z dyrektorką. Sama do mnie przyszła, więc nie tak źle, byłam na swoim terenie, a nie na jej gorącym krześle, ale i tak się zestresowałam. Oczywiście sugerowała, że ona rozumie, że chcę dobrze deklarując, że będę pracowała tak długo, ale to jej nawet bardziej komplikuje sprawę. nie powiedziała jednak wprost że mam iść na L4, więc nie komentowałam. W razie co, mogę powiedzieć, ze mój lekarz jest zdania że ciąża to nie choroba i bez wyraźnych wskazań medycznych mi nie wystawi zwolnienia. Bo zmusić mnie chyba nie może co? Mam pracę za biurkiem, nie jestem narażona na żadne szkodliwe czynniki (no może poza bezdomnymi dłużnikami alimentacyjnymi, którzy się awanturują że ich nękam, ale tego chyba nie ma w kodeksie pracy 😂), ogólnie mam lekką, w miarę spokojną pracę. Może mnie zmusić do L4?
A pracujesz w budżetówce?
Jeśli tak to kasę na święta dostaniesz nawet na L4.
Zmusić Cię nie może. Jak czujesz się na siłach żeby pracować to pracuj 🙂.
Ja też zawsze chciałam pracować w ciąży, ale mimo pracy biurowej miałam trochę dźwigania, mało życzliwe koleżanki, dużo stresu i powiedziałam nie.. i poszłam na L4.


Heh przy pierwej ciąży to wiedziałam w którym tc jestem a teraz musiałam wejść w apke, żeby się dowiedzieć 🤣. 7+2 🙂
 
reklama
A pracujesz w budżetówce?
Jeśli tak to kasę na święta dostaniesz nawet na L4.
Zmusić Cię nie może. Jak czujesz się na siłach żeby pracować to pracuj 🙂.
Ja też zawsze chciałam pracować w ciąży, ale mimo pracy biurowej miałam trochę dźwigania, mało życzliwe koleżanki, dużo stresu i powiedziałam nie.. i poszłam na L4.


Heh przy pierwej ciąży to wiedziałam w którym tc jestem a teraz musiałam wejść w apke, żeby się dowiedzieć 🤣. 7+2 🙂
Ja mam 7+3 to idziemy prawie równo 🥰
 
Ja dziś 8+3 i we wtorek kolejną wizyta☺️ ale to zleciało 😍 ale stres jest ogromny,czy wszystko ok... Plamien nie mam żadnych ale piersi mnie wcale nie bolą jedynie mdłości mam po zjedzeniu czegokolwiek 😑
U mnie to samo, mdłości i wyczulony węch. Nic poza tym. Ale od paru dni jest lepiej. Wiem już że musze jeść bardzo malutko, ale często. I w końcu jem coś innego, niż ser żółty i dżem. Może już idzie ku dobremu 🙊
Mam takie przemyślenia, że marzec to fajny czas na urodziny dzidziulki. Nie jest gorąco, ale już prawie wiosna. Pierwsze kilka tygodni na nauczenie się siebie, zbudowanie rutyny, a później pogoda będzie super i całe lato można chodzić na spacerki, spędzać czas na dworze. Nie mogę się doczekać 😍🥰
Tak, zdecydowanie,podzielam Twoje zdanie :)
Ja mam chuja sytuację z pracą. Wygląda to tak, że do 30.06 miałam wypowiedzenie, bo firma w upadłości. W tamtym tyg dałam zaświadczenie o ciąży i walczę z syndykiem o to, żeby przywrócił mnie do pracy. On już mnie zna z imienia i nazwiska bo codziennie go cisnę 😁 pewnie przywróci mnie do pracy po czym da mi wypowiedzenie, ale to pozwoli mi pobierać świadczenia z ZUS... Masakra, bardzo mi się skomplikowało to wszystko...
O kurczę, oby się to szybko wyjaśniło i udało z tym zusem. Takie stresy nie sa Ci teraz potrzebne. A jak u Ciebie z wymiotami? Przeszło?
 
reklama
U mnie to samo, mdłości i wyczulony węch. Nic poza tym. Ale od paru dni jest lepiej. Wiem już że musze jeść bardzo malutko, ale często. I w końcu jem coś innego, niż ser żółty i dżem. Może już idzie ku dobremu 🙊

Tak, zdecydowanie,podzielam Twoje zdanie :)

O kurczę, oby się to szybko wyjaśniło i udało z tym zusem. Takie stresy nie sa Ci teraz potrzebne. A jak u Ciebie z wymiotami? Przeszło?
Dziękuję że pytasz, jest lepiej, jeszcze się zdarza ale zdecydowanie mniej. Teraz walczę z gardłem, bo po tych wymiotach mam całe podrażnione i bolące. Teraz włączają mi się takie napady głodu, potrafię wstać w nocy po kanapkę bo tak mnie ssie 😁 jeżeli chodzi o pracę to już się nie stresuje, bo generalne prawo jest po mojej stronie, więc jakoś to rozwiąże ;)
 
Do góry