USG jest bezpieczne, jak najbardziej, podobnie jak współżycie, jeżeli nie ma przeciwwskazań. Ale to też nie jest powod, żeby sobie tak po prostu zaglądać czy u dziecka wszystko okej, jeżeli mama czuje sie dobrze i nic się nie dzieje. W pierwszym trymestrze jest to dodatkowo usg transwaginalne, a tamta okolica jak wiemy jest w ciąży bardziej podatna na podrażnienia i urazy mechaniczne, + usg powoduje nieznaczne podwyższenie temperatury w badanej okolicy o ok. 1°C, ale jeżeli nie trwa ono godzinami to nic się nie dzieje, trochę tak jak z doplerem i słuchaniem serduszka, które na początku nie jest zalecane, bo powoduje jeszcze wyższe temperatury.
Usg nie ma żadnego negatywnego wpływu na dziecko ani mame, ale jeżeli nie ma wskazan nagłych, poza tymi planowymi na kontrolach to nie ma potrzeby żeby tam zaglądać, po prostu z medycznego punktu widzenia nie ma to sensu