Kasia.dobry
Moderator
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2022
- Postów
- 1 127
Z całego tego stresu nie zapytałam, ale serduszko bije 169super! Jak duży jest?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z całego tego stresu nie zapytałam, ale serduszko bije 169super! Jak duży jest?
Mam takie dni. Czasem nic mi nie smakuje. Mój mąż się głowi co by mi tu wymyśleć, a ja dalej kręcę nosem. Albo w końcu się na coś zdecyduję a potem nie jem. Też przez to moje zmęczenie nie mam siły za dużo gotować po pracy, bo idę spać...a po drzemce jest już za późno, żeby coś wymyślnego pichcić. Chociaż teraz przez tydzień jesteśmy u moich rodziców na mini urlopie i moja mama jest genialna kucharką (wszystkie warzywa z ogródka) i mam nadzieję, że lepiej mi tu pójdzie z jedzeniemJejku a ja nie wiem co ma że sobą zrobić. Do tej pory nie miałam problemów z jedzeniem. Jadłam mniej więcej to samo przed ciążą. A od jakiś 2ch dni niby czuje ze jestem głodna, ale kompletnie na nic nie mam ochoty nic mi nie smakuje. Ani słodkie, ani slone. Dziś zjadłam zdrowe śniadanko ba które do tej pory zawsze miałam ochotę (własnej roboty twarożek że szczypiorkiem, jajko, salata, warzywka i ulubiony chleb) a dziś, no wepchnelam to w siebie ale kompletnie bez przyjemnosci. Bardziej dla malucha niż siebie. Ostatnio chodziły za mną śliwki pod kruszonka. Wczoraj jak tak przez cały dzień prawie nic nie zjadłam to stwierdziłam ze sobie na wieczór upiekę to może jakoś ruszy moje kubki smakowe. Nałożyłam sobie mała porcje i... zjadłam może ze 3 małe widelczyki... I nie miałam już ochoty na więcej. Myslalam ze moze gorszy dzien, ale dziś już prawie 15, też nałożyłam ta porcje i... Też nie zjadłam. Nawet herbata z cytryna mi nie smakuje. Kawy zbożowej (na którą się przestawiłam ze smakiem ze 3 tyg temu) od wczoraj nie tykam. Ba! Nawet sobie ulubiona pizze zamówiłam przedwczoraj i tez, niby zjadłam, ale bardziej zeby nie wyrzucic, niż dlatego że mi smakowała. Nie to ze mnie odrzuca, czy zbiera na mdłości, ale po prostu nie smakuje i nie mam ochoty... miałam zupę warzywna ugotować (kilka dni temu miałam ochotę) i najpierw nie miałam czasu, a pozniej nagle przeszła mi ochota i musiałam wyrzucic mięso bo już zdążyło się przeterminować, a warzywa zwiędły, zrobiły się brzydkie i też już się do niczego nie nadają... czy wy też tak macie/miałyście? Nie wiem co mam zrobić żeby mi wróciła ochota na jedzenie. Czegokolwiek. Bo ani słodkie, ani slone, ani kwasne mi nie podchodzi mam nadzieje ze to minie zawsze bardzo lubiłam jeść a teraz mi wszystko zbrzydło
jeżeli dostałaś zdjęcie to na pewno na nim jestZ całego tego stresu nie zapytałam, ale serduszko bije 169
Oficjalnie nikt nie wiedział że mam dwie karty ale badania robiłam tylko te co ten na NFZ zlecał więc prywatny widział kto je zleca bo nie wydruku było widać W tej ciąży chodzę tylko na NFZ.i nikt nic nie mówił na te dwie karty? To ja chyba też będę miała dwie, jakoś tak będę się z tym lepiej czuła
tylko właśnie mnie nawet nie mdli. Tylko jakby odpycha... No nie wiem jak to powiedziec- coś jak np jak się jest chorym i po prostu nie ma sie ochoty na jedzenie. Muszę się w siebie coś wmuszac bo nic mi się smakuje I nie sprawia przyjemnosciTeż miałam tak jeszcze kilka dni temu, mi chyba już zaczyna przechodzić, chociaż jak zjem jakiś posiłek to wciąż mnie po nim mdli. Najbardziej mnie mdli, jak mi się chce bardzo pić i za dużo wypiję wody na raz, wtedy nawet zwrócę wszystko. Po posiłku muszę zawsze kilka minut poleżeć( gorzej jak jestem w pracy) nie mogę wstać i chodzić, bo mi się od razu chcę
no mam nadzieje ze to przejdzie. Bo ja bym chciała jesc zdrowo dla malucha a nic mi nie podchodzi ps- zazdroszczę takiej mamuski pod ręką! I mam nadzieję że Cie troszke odciąży i wreszcie wypocznieszMam takie dni. Czasem nic mi nie smakuje. Mój mąż się głowi co by mi tu wymyśleć, a ja dalej kręcę nosem. Albo w końcu się na coś zdecyduję a potem nie jem. Też przez to moje zmęczenie nie mam siły za dużo gotować po pracy, bo idę spać...a po drzemce jest już za późno, żeby coś wymyślnego pichcić. Chociaż teraz przez tydzień jesteśmy u moich rodziców na mini urlopie i moja mama jest genialna kucharką (wszystkie warzywa z ogródka) i mam nadzieję, że lepiej mi tu pójdzie z jedzeniem
to spróbuję z dwiema. Jesli uznam że to niewygodne to sie przerzucę na jedną. Badania będę robić pewnie 50:50 część prywatnie (z wygody) część w Medicover. Mojemu prywatnemu jest wszystko jedno gdzie je wykonuje, bylebym miała ze sobą wynikOficjalnie nikt nie wiedział że mam dwie karty ale badania robiłam tylko te co ten na NFZ zlecał więc prywatny widział kto je zleca bo nie wydruku było widać W tej ciąży chodzę tylko na NFZ.
jesli odstalas wydruk to musisz poszukać, gdzie jest wpisany wymiar CRL- to jest rozmiar maluszka a serduszko pięknie bije!Z całego tego stresu nie zapytałam, ale serduszko bije 169
jak czujesz że potrzebujesz to koniecznie odpocznij! Ja właśnie wstałam z 2h drzemkiKurde dziewczyny, ja dzisiaj od 8 godziny cały czas w kuchni. Bawię się w zaprawy… właśnie się położyłam bo strasznie zaczął mnie ciągnąć lewy jajnik chyba… podbrzusze mnie pobolewa już od 2 godzin i chyba muszę się poddać na dzisiaj, bo nie chce zrobić sobie i dziecku krzywdy…
dziękiudanych wakajek Kochana! Odpoczywaj, łap witaminkę D i korzystaj ile wlezie z wolnego!
to prawda.Stres o dziecko nigdy nie odpuści. Pierwsze imprezy, czekasz do późna w nocy kiedy wróci do domu, skatepark żeby syn wrócił cały itd...