reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

oj ja mam dokładnie to samo. Teraz już po poronieniu denerwuje i stresuje się wszystkim. W pierwszej ciąży miałam totalnie luźne podejście
Ja takie samo podejście, w pierwszej na jakimś forum byłam ale czytałam pobieżnie bo moim zdaniem wymyślały problemy. Teraz po poronieniu jestem ostrozniejsza
 
reklama
jeżeli będziesz mogła to przemyśl zbadanie zarodka. Oczywiście jeżeli będzie taka możliwość, bo nie zawsze jest. My tak zrobiliśmy i okazało się że była wada genetyczna, letalna, więc organizm wiedział co robi. Ja tak sobie to tłumaczę. A przy okazji wiem, że byłby to chłopczyk 🙂 co prawda badanie kosztuje około 1000 zł ale myślę, że jeżeli jest taka możliwość to warto wiedzieć. Też pod kątem ewentualnych dodatkowych badań.

Właśnie zastanawiam się nad tym. Będę chciała skorzystać ze skróconego urlopu macierzyńskiego na pewno, więc i tak myślałam o pakiecie badań, jedynie sama płeć jest tańsza.
Masz ubezpieczenie w PZU lub inne? Bo jak zrobisz badania kosmówki z oznaczeniem płci to szpital wyda Ci wypis że Szpitala z urodzenien martwego dziecka, z tym idziesz do urzędu stanu Cywilnego i tam dadza Ci akt martwego urodzenia czyli dziecko będzie zarejestrowane w urzędzie i z tym do ubezpieczyciela i pracodawcy. Pracodawca da skrócony urlop macierzyński a ubezpieczyciel wypłaci Tobie i mężowi jak też jest ubezpieczony pieniądze. U nas to niezła suma była więc badania się zwróciły choć myśmy zapłacili za to 1700zl . Wiem że w takiej sytuacji nie myśli się o pieniądzach ale przydadzą się na kolejne badania itp.
 
Masz ubezpieczenie w PZU lub inne? Bo jak zrobisz badania kosmówki z oznaczeniem płci to szpital wyda Ci wypis że Szpitala z urodzenien martwego dziecka, z tym idziesz do urzędu stanu Cywilnego i tam dadza Ci akt martwego urodzenia czyli dziecko będzie zarejestrowane w urzędzie i z tym do ubezpieczyciela i pracodawcy. Pracodawca da skrócony urlop macierzyński a ubezpieczyciel wypłaci Tobie i mężowi jak też jest ubezpieczony pieniądze. U nas to niezła suma była więc badania się zwróciły choć myśmy zapłacili za to 1700zl . Wiem że w takiej sytuacji nie myśli się o pieniądzach ale przydadzą się na kolejne badania itp.
Mam coś w pracy, jakieś grupowe.
 
Masz ubezpieczenie w PZU lub inne? Bo jak zrobisz badania kosmówki z oznaczeniem płci to szpital wyda Ci wypis że Szpitala z urodzenien martwego dziecka, z tym idziesz do urzędu stanu Cywilnego i tam dadza Ci akt martwego urodzenia czyli dziecko będzie zarejestrowane w urzędzie i z tym do ubezpieczyciela i pracodawcy. Pracodawca da skrócony urlop macierzyński a ubezpieczyciel wypłaci Tobie i mężowi jak też jest ubezpieczony pieniądze. U nas to niezła suma była więc badania się zwróciły choć myśmy zapłacili za to 1700zl . Wiem że w takiej sytuacji nie myśli się o pieniądzach ale przydadzą się na kolejne badania itp.
o widzisz. Ja nawet nie wiedziałam o takich rzeczach. Ani o ubezpieczeniu ani o rejestracji w USC.
 
To na pewno jest tam świadczenie za urodzenie dziecka. Ja w PZU mam świadczenie za urodzenie martwego dziecka i jest dwa razy większe niż urodzenie żywego i to obowiązuje i Ciebie i męża jeśli on też jest ubezpieczony. My akurat oboje w PZU grupowym w pracy.
 
o widzisz. Ja nawet nie wiedziałam o takich rzeczach. Ani o ubezpieczeniu ani o rejestracji w USC.
Tak jest tylko musi być oznaczona płeć dziecka. Na tym etapie nie będzie widoczna temu robi się badania genetyczne kosmówki. Ja straciłam ciążę w 13 tyg więc już powinno być widać płeć a jak pytałam po zabiegu to powiedzieli że nie wiedzą jaka płeć.
 
To na pewno jest tam świadczenie za urodzenie dziecka. Ja w PZU mam świadczenie za urodzenie martwego dziecka i jest dwa razy większe niż urodzenie żywego i to obowiązuje i Ciebie i męża jeśli on też jest ubezpieczony. My akurat oboje w PZU grupowym w pracy.
Dziękuję za podpowiedź, w ogole o tym nie pomyślałam 😓
 
My wyjechaliśmy na weekend do moich rodziców, dobrze mi robi zmiana otoczenia, bo tak to myślałabym tylko o wtorkowej wizycie. Dręczy mnie niestety świadomość tego, że przeszłam niedawno te przeziębienie, niby nic wielkiego, katar i ból gardła, ale strach jest, że jakoś to wpłynęło na organogenezę. Więc nie umiem podejść do tej wizyty z entuzjazmem, mogę co najwyżej próbować nie myśleć o niej.
 
reklama
To na pewno jest tam świadczenie za urodzenie dziecka. Ja w PZU mam świadczenie za urodzenie martwego dziecka i jest dwa razy większe niż urodzenie żywego i to obowiązuje i Ciebie i męża jeśli on też jest ubezpieczony. My akurat oboje w PZU grupowym w pracy.
mam nadzieję jednak z tego nigdy nie korzystać 😉
 
Do góry