reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

Do mega mdłości doszedl już trzeci dzień ból.kiszek. ale taki, że muszę się położyć albo usiąść. Ja też nie mogę za bardzo jeść, ale zmuszam się, żeby żołądek pracował. Wiem, że to minie. Muszę być silna dla dzieci i pewny h spraw. Miłego weekendu dziewczyny!
Ból kiszek? Ja czasami czuje taki ból żołądka jak by mi się przyklejał do pleców 😁
 
reklama
A ja dziewczyny trochę zamilklam bo kiepsko u mnie ze zdrowiem :/
Zaczął się urlop i zapalenie pecherza ale udało mi się z sokiem żurawiny i zakwaszając organizm a unikając cukru, może tez szybko wyłapałam i udało się bez leków ale niestety chyba mnie przewiało bo nie kapalam się w morzu i dostałam obustronnego zapalenia uszu, musiałam iść do lekarza bo niestety w aptece babka powiedziała ze tylko akustone a to są oleje do czyszczenia uszu, w środę chyba cały dzień przespałam, wzięłam paracetamol ale nie pomogło nic, wiec osłabienie, gorączka opuchnięta buzia ból uszu i wydzielina No i głucha byłam i wyladowalam u laryngologa i mam antybiotyk miejscowo do uszu ale jednak 😞 lekarz powiedział ze infekcja nieleczona jest gorsza niż antybiotyk ze to nie doustnie, ginekolog tez kazał wziąć ale martwię się okropnie :(
Biorę, jest mi lepiej ale się martwię 😞
Wierze jednak ze będzie dobrze wszystko.
Wizytę mam 11.08 wiec będę do tego czasu się bać pewnie 😞
Wiesz moja szwagierka była na antybiotyku jeszcze nie wiedząc ze jest w ciąży i tez cała ciaze później się bała, ale było wszystko ok i ma zdrowego syna ☺️ Także nie martw się. Ja tez uwazam ze lepiej infekcje wyleczyć niż z nią chodzić i się męczyć.
 
Dziewczyny, 10 dni przed zaplodnieniem walczylam z salmonella. Wyladowalam w szpitalu mega odwodniona. Nie dali mi antybiotyku a organizm po tygodniu sam ja zwalczyl. (Po tym czasie czulam sie juz ok). Przez wysoka goraczke tez dostalam wczesniej okres (ten ostatni :D) i sama nie wiem czy sie powinnam martwic tym, czy to moze miec jakis wplyw na rozwoj Zarodka. Za tydzien mam dopiero pierwsza wizyte :zawstydzona/y:
 
Dziewczyny, 10 dni przed zaplodnieniem walczylam z salmonella. Wyladowalam w szpitalu mega odwodniona. Nie dali mi antybiotyku a organizm po tygodniu sam ja zwalczyl. (Po tym czasie czulam sie juz ok). Przez wysoka goraczke tez dostalam wczesniej okres (ten ostatni :D) i sama nie wiem czy sie powinnam martwic tym, czy to moze miec jakis wplyw na rozwoj Zarodka. Za tydzien mam dopiero pierwsza wizyte :zawstydzona/y:
Chyba nie, na początku chyba 14 dni od zapłodnienia działa zasada wszystko albo nic. Ja mam wizytę dopiero 9 sierpnia, tą serduszkowa. Trzymam kciuki
 
Dziewczyny, 10 dni przed zaplodnieniem walczylam z salmonella. Wyladowalam w szpitalu mega odwodniona. Nie dali mi antybiotyku a organizm po tygodniu sam ja zwalczyl. (Po tym czasie czulam sie juz ok). Przez wysoka goraczke tez dostalam wczesniej okres (ten ostatni :D) i sama nie wiem czy sie powinnam martwic tym, czy to moze miec jakis wplyw na rozwoj Zarodka. Za tydzien mam dopiero pierwsza wizyte :zawstydzona/y:
Myśle ze skoro do zapłodnienia doszło po przebytej sarmonelii to nie powinnaś się martwić ☺️ Tak jak napisała @Marcemma90 Twój organizm postawił na wszystko ☺️ Powodzenia!
 
Ja wlasnie mam dzisiaj gorszy dzien…nie wiem, czy sobie ubzduralam, ale przestaly mnie kompletnie bolec piersi. Moge je dotykac, sciskac i nic, a wczesniej przeszkadzal mi nawet prysznic…jestem juz tak negatywnie nastawiona, ze nie wiem. Chce mi sie caly czas plakac, ze stracilam druga ciaze, cos mi caly czas mowi, ze to plamienie bylo oznaka tego, ze serduszko przestalo bic…a przeraza mnie moja intuicja, bo zazwyczaj mam racje. Przepraszam, ze Wam tak biadole, ale zyje jak na szpilkach i mam bardzo zle mysli…🥺 boje sie drugiej wizyty jak cholera. Bo podejrzewam co uslysze.
mnie piersi nie bolały wcale i nie bolą. ani w 1 ciąży ani w drugiej teraz.
 
reklama
Z tym to akurat się zgodzę, bo dużo kobiet jakie znam w ciąży z córkami zbrzydło, były bardziej opuchnięte a z synami ładniej wyglądały. Na pewno nie wszystkie, ale ja sama na swoim przykładzie też zauważyłam. Z córką przytyłam 25 kg( pomimo że przez pierwsze tygodnie schudłam ponad 7) z synem przytyłam ok 8 kg i wyglądałam dużo lepiej. Z synem miałam ochotę na mango i jabłka z córką nie słodycze ale inne smaki.
znam tez osoby które kwitną w ciszy z dziewczynkami wiec to chyba naprawdę nie regula 🙃
A ja dziewczyny trochę zamilklam bo kiepsko u mnie ze zdrowiem :/
Zaczął się urlop i zapalenie pecherza ale udało mi się z sokiem żurawiny i zakwaszając organizm a unikając cukru, może tez szybko wyłapałam i udało się bez leków ale niestety chyba mnie przewiało bo nie kapalam się w morzu i dostałam obustronnego zapalenia uszu, musiałam iść do lekarza bo niestety w aptece babka powiedziała ze tylko akustone a to są oleje do czyszczenia uszu, w środę chyba cały dzień przespałam, wzięłam paracetamol ale nie pomogło nic, wiec osłabienie, gorączka opuchnięta buzia ból uszu i wydzielina No i głucha byłam i wyladowalam u laryngologa i mam antybiotyk miejscowo do uszu ale jednak 😞 lekarz powiedział ze infekcja nieleczona jest gorsza niż antybiotyk ze to nie doustnie, ginekolog tez kazał wziąć ale martwię się okropnie :(
Biorę, jest mi lepiej ale się martwię 😞
Wierze jednak ze będzie dobrze wszystko.
Wizytę mam 11.08 wiec będę do tego czasu się bać pewnie 😞
ojej! Taj mi przykro wiem jak to jest bo ja sama się z infekcja witusowa borykałam 😔 mam nadzieję że wszystko się dobrze skonczy! Najważniejsze że jesteś pod opieką lekarza i że Twój ginekolog tez o tym wie 😘 ściskam mocno!!! ❤
 
Do góry