NieśmiałaCiężarówka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2022
- Postów
- 2 257
Hej dziewczęta, przepraszam ale nie nadrobię wszystkiego co pisałyście przez ten cały dzień widzialam kilka cudownych wieści bardzo się z Wami cieszę ja dzis za to wróciłam z serduszkiem rozbitym na milion kawalkow robiłam USG z Medicover (zeby tak jak chcieli mieli w swoich aktach zrobione u siebie) I okazało się że mimo ze zarodek ładnie się rozwija, termin z USG zgadza się z wyliczeniami, serduszko biję jak dzwon (162/min) to.... pecherzyk zoltkowy jest duży... za duży. Ma 6.8 mm. A norma do 10 tyg to 5mm. Wszystko co powyżej 6mm na 90-kilka % zwiastuje rychłe zakończenie ciazy badz rozwój ciąży genetycznie nieprawidłowej nawet nie wiem co mam myśleć. Przez chwilę bylam taka szczęśliwa i nagle taki kubeł zimnej wody pewnie nie będę się udzielać teraz, albo będę robicbto tylko od czasu do czasu bo muszę to sobie w głowie wszystko ułożyć. Tyle lat staran, tyle roznych prob, kombinowania i wiecznych rozczarowan, wreszcie in vitro i teraz kiedy widzialam promyczek nadzei, nagle takie cos...Ale pamiętajcie że mysle o Was i mocno Wam wszystkim kibicuje ❤ i 3mam kciuki tez za siebie, żeby to jednak był ten ułamek % że wszystko będzie jednak ok... ze to akurat w tym przypadku jest bez znaczenia i że ciąża rozwija się prawidłowo pisałam już do swojej gin co mam myśleć i robić bo wizytę u niej mam 2go dopiero. Powiedziała że niestety to są rzeczy na które nie mamy wpływu i że nie ma sensu robić kontroli wcześniej bo powinno się ją robić w pewnych odstępach czasu, także zebym wytrzymała do tego 2go...
Nie wierzę w to, co czytam!
Życie jest niesprawiedliwe i doświadcza tak mocno
Mogę tylko mocno trzymać kciuki, że wszystko będzie dobrze jestem z Tobą! A póki maleństwo jest w Tobie i ma wolę życia to wierzę, że będzie silniejsze niż jakieś przeciwności, które się pojawiły. Trzeba mieć nadzieję!
Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące dziś dziewczyny