reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Ja robię zawsze w tym samym laboratorium z pół roku temu jako norma było wpisane 2,4 a teraz 3,2 ( nie pamiętam dokładnie liczb dzieciatych, nie sprawdzę teraz, bo nie ma mnie w domu ) nie wiem skąd taka duża różnica czyżby normy się aż tak zmieniły?
Zmieniły się dla ciężarnych, endokrynolog mi ostatnio mowila o tym
 
Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę. Jestem na razie na 32 stronie :)
Mam 40++, córkę 11 letnią i drugiego męża. W styczniu zaczęliśmy starania, a w marcu dla świętego spokoju zrobiliśmy badania. Okazało się, że morfologia męża kiepska. Udaliśmy się o kliniki i zapadła decyzja o inseminacji. Pierwszy cykl po stymulacji stracony, w drugim inseminacja nieudana i trzeci odpuściliśmy, bo mieliśmy swój ślub i wakacje. Tabletki do stymulacji wzięłam na urlop, ale... nie dostałam okresu. Sądziłam, że to wahania hormonalne. W sobotę po powrocie zrobiła test i bach dwie krechy. szok szok szok, bo naturalnie miało się nie udać przecież! Z om wychodzi mi termin 20.03. Jestem jak dziecko we mgle, nic nie pamiętam z poprzedniej ciąży. Boję się chorób i tego, że będziemy starymi rodzicami :(
Mi się wydaje, ze coraz częściej spotykam kobiety w Twoim wieku w ciąży bądź z małymi dziećmi. Jakoś nie jest to dla mnie zaskakujące. Moja mamusia urodziła mnie mając 39 lat. Cała ciaze prawdopodobnie przeplakala ze nie da sobie rady (moja starsza o 11 lat siostra urodziła się w stanie wojennym, mama byla całkiem sama tu w Polsce ponieważ tata pracował za granica, prawdopodobnie cały stres w jakim moja mama wtedy żyła spowodował, ze moja siostra byla baaaaardzo wymagającym dzieckiem, ciagle płakała i spała po 20 min do 4 roku życia, ogólnie ona nawet teraz bardzo zle znosi stres), bała się ze tez będę buszować po nocy a ona ma już swoje lata i nie da sobie rady… jednak byłam bardzo spokojnym dzieckiem i nie raz usłyszałam od swoich rodziców ze dobrze ze wyszła im taka niespodzianka bo tak w wieku 50 lat byliby już sami a tak mieli mnie ☺️ Zreszta jak patrze na swoje siostry, które są po 40 to twierdze ze także mogłyby zostać poraz kolejny mamami ☺️

My na razie milczymy. Chciałabym wytrzymać do 14-15 tygodnia, jeżeli nikt się sam nie zorientuje. Tak sobie dzisiaj pomyślałam ze jeżeli po prenatalnych będzie ok to powiem mojej siostrze i mamie, bo ostatnio jak przekazywałam im zła wiadomość, to bardzo przeżywały ze nic im nie powiedziałam wcześniej…
 
Domi, mam taka nadzieje 🙏🏼🥹

Dziękuje, trochę się uspokoiłam. ♥️

Dziewczyny, miała któraś niedobór witaminy D3? Ja suplementuje ale od tygodnia nawet nie drgnęła po końskiej dawce 😔
Ja suplementowałam w witaminach dla karmiących, a i tak zimą miałam niedobór... musiałam zwiększyć dawkę z 2000 na 4000, a potem na 5000 jednostek, żeby mieć normalne wyniki. Masakra 🤦‍♀️
 
Ja mam dokładnie to samo. Tez zaczęłam plamić w 9tc a wg rozmiaru dziecko zatrzymało się w chyba 7+5 i jutro na wizycie też dokładnie będzie 7+5 😭 lekarz mi też powiedział że zaczęłam krwawić dopiero później bo brałam duphaston, który mógł „podtrzymywać” ciąże. Teraz też biorę. Czy ten lek wszyscy lekarze zapisują czy jak to z nim jest?
Jak jest wskazanie, ja np teraz niczego nie biorę bo nie mam plamien, progesteron miałam dobry, nie ma wskazań wiec nie biorę.
Ale niestety sama chodziłam lata do lekarza który mimo ze miałam regularne cykle, owulacyjne bo i monitoring i progesteron na to wskazywał faszerował mnie hormonami żeby podkręcić owulacje i później kazał brać luteinę/ duphaston sprawdzić betę i jak wyjdzie ciąża to brać dalej a jak nie to odstawić…
I tak 3-4 cykle brałam, w ciąże nie zaszłam, miałam po 3 pecherzyki dominujące i skończyło się torbielami po jednym na każdym jajniku. Niestety lekarze przepisują ten lek jakby to były cukierki… i takich lekarzy jest całkiem sporo 😞
A jak ktoś nie ma wskazań to może to narobić większej krzywdy niż pożytku.
Pierwsze co jak się okazało ze jestem w ciąży to od razu pomyślałam - muszę brać luteinę już teraz żeby podtrzymać ciąże, No niestety tak mi zostało w głowie 🤦‍♀️
Nie biorę „zapobiegawczo”, oczywiście gdybym miała wskazania to bym brała ale na szczęście nie muszę i oby tak zostało ☺️
 
reklama
a ja to myślałam ze to jakoś jak za użyciem magicznej różdżki zadziała! 😂 człowiek się jednak uczy całe życie :) dziękuje! ❤️
Nieee nic tak nie działa jeżeli chodzi o niedobory albo nadmiary, trzeba poczekać 3-4 tygodnie i obojętnie czy to witaminy czy tsh, dużo hormonów tez się bada dopiero po tym czasie, nie da rady niedoboru uzupełnić w tydzień 😜
 
Do góry