reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2023

TSH mam normę do 2.32 a ja mam 2.758 ,normalnie jest do 4 ale w ciąży 2.32 1 trymestr. Zobaczymy co na to jutro powie .
Ja chyba zmienię to labo na lux med.
 
reklama
Ja przeżyłam zawał. Przyszły wyniki a na różyczkę IGg jak zwykle wynik wybujały i święci na czerwono. Różyczka w ciąży wiadomo,przekreśla zdrowe dziecko. .płacze dziwnie do doktorki a ona mówi no ale to ma ma być więcej bo to są przeciwciala 🙂jaki to człowiek durny. A tu jak zwykle to labo wynik w tysiącach. Ale to się jakoś przelicza ,tak też mowila Pani doktor.
A IGg to chyba oznacza że się kiedyś przechorowało albo jest się zaszczepionym i nadal organizm jest odporny. IGm z tego co kojarzę muszą być na zero, bo to by znaczyło aktualne zakażenie
 
A IGg to chyba oznacza że się kiedyś przechorowało albo jest się zaszczepionym i nadal organizm jest odporny. IGm z tego co kojarzę muszą być na zero, bo to by znaczyło aktualne zakażenie
Tak też mi powiedziała niby,IGg robiłam,z córką miałam wynik normalny jakiś 33.0 a tu 37.800 ale jakieś inne jednostki i chyba przelicza się jakoś. Wiecie pierwsza mysl-czyli bezmyślność wtedy bo w głowie najgorsze. Zaskoczyło mnie,że na czerwono
 
TSH mam normę do 2.32 a ja mam 2.758 ,normalnie jest do 4 ale w ciąży 2.32 1 trymestr. Zobaczymy co na to jutro powie .
Ja chyba zmienię to labo na lux med.
U mnie w labo było, że norma dla "normalnych" ludzi to 4,2 a dla 1 trymestru to 3,18, więc pewnie rząd wielkości ten sam tylko bardziej wyśrubowane normy. Myślę, że nie jest to powód do stresu, ale pewnie do kontroli.
 
Ja to czekam na godzinę zero w piątek. W ostatniej poronionej ciąży zaczęłam w ten dzień plamić i nie doczekałam wizyty u gin. Poszłam wiedząc, że już nic z tego nie będzie ech. Dlatego jeśli do pt. będzie cisza, to odhaczam mały ciążowy sukces.
To tak mamy w głowie poronienie. Ja zaczęłam plamić później troszkę jakoś 7tydzień ale wg rozmiarów dziecko nie rozwijało się od 6+5 czyli od wizyty ostatniej. Jutro 7+5 więc też stresik trzyma
 
TSH mam normę do 2.32 a ja mam 2.758 ,normalnie jest do 4 ale w ciąży 2.32 1 trymestr. Zobaczymy co na to jutro powie .
Ja chyba zmienię to labo na lux med.
Miałam wynik 4 zaraz po zrobieniu bety a tydzień wcześniej 1,3 przestraszyłam się a i ginekolog i endokrynolog powiedzieli ze nie ma tragedii, jasne za dużo ale dramatu nie ma i jakbym jeszcze kilka dni z wizyta poczekała i nie miała zwiększonej dawki to by się nic nie stało, wiec nie martw się 😘
Myśle ze to jest dobry wynik 😘
 
Miałam wynik 4 zaraz po zrobieniu bety a tydzień wcześniej 1,3 przestraszyłam się a i ginekolog i endokrynolog powiedzieli ze nie ma tragedii, jasne za dużo ale dramatu nie ma i jakbym jeszcze kilka dni z wizyta poczekała i nie miała zwiększonej dawki to by się nic nie stało, wiec nie martw się 😘
Myśle ze to jest dobry wynik 😘
Dziękuję,ta różyczka mnie tak załatwiła ,że chyba nie zane dziś.
 
reklama
U mnie w labo było, że norma dla "normalnych" ludzi to 4,2 a dla 1 trymestru to 3,18, więc pewnie rząd wielkości ten sam tylko bardziej wyśrubowane normy. Myślę, że nie jest to powód do stresu, ale pewnie do kontroli.
Ja robię zawsze w tym samym laboratorium z pół roku temu jako norma było wpisane 2,4 a teraz 3,2 ( nie pamiętam dokładnie liczb dzieciatych, nie sprawdzę teraz, bo nie ma mnie w domu ) nie wiem skąd taka duża różnica czyżby normy się aż tak zmieniły?
 
Do góry