reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Matko, człowiek na kilka dni wyjezdza na wakacje, w miejsce prawie że bez zasięgu, a tu tyle nowych osób, tyle tematów, 3 dni czytam i nadrabiam😉
Widziałam że był m.in temat o poród sn czy cc, trochę już dawno ale się wypowiem😉.
Ja miałam pierwszy sn, drugi cc i jeżeli teraz będzie mi to dane to 1000 razy bardziej wolałabym sn. Nie chodzi nawet o względy medyczne, czy połóg (jak moje kochane 4,42 kg przetoczyło się przez drogi rodne to czułam jakby mi walec drogowy rozjechał wszystkie wnętrzności i przez 2 tygodnie ledwo się ruszałam, po cc dużo szybciej mogłam funkcjonować), ale o kwestie emocjonalne.
Po sn czułam niesamowitą radość, rozpierającą dumę, że dałam radę, mózg był tak skąpany w mieszańce oksytocyny, endorfin, dopaminy i nie wiem czego jeszcze ale z miejsca zakochałam się w moim bobo, był najśliczniejsza, najcudowniejszą istotą na ziemi.
Po cc czułam strach i niesamowite upokorzenie (to akurat "zasługa" lekarza) a do mojego drugiego maleństwa, wstyd przyznać, ale na początku nie czułam nic. Chodziłam do niego na neonatologię tylko z poczucia obowiazku, bo wiedziałam, że będzie głodny. Patrzyłam na niego i było mi przykro. Dopiero po kilku dniach chyba moj organizm zaskoczył, że był poród, zaczął produkować oxy, piersi ruszyły pełną parą z produkcją i przy którymś karmieniu uznałam, że w sumie mam drugiego słodziaka, dopiero zaczęła rodzić się miłość do niego.
Podobno lekarze wręcz zalecają sn po cc więc może się uda🙂
Ehhh... Wygadałam się 😁
 
Ja się tylko dwiema dawkami zaszczepilam na covid i więcej nie zamierzam. Po kazdej dawce miałam zakrzepice i operacje na żyły. Trzecia by mnie zabiła chyba bo już nie mam trzeciej nogi 😁
Ja też 2 razy i nigdy więcej😁 za 2 razem myślałam że umrę. Straciłam przytomność w pracy i przysięgam że nie pamiętam 6 godzin z tego dnia. Miałam 40 stopni gorączki i jakieś plamy na ciele. Dramat...
 
Myślę że dziecko na tym etapie jest chronione od czynników zewnętrznych. Dali Ci przy RTG ten materiał ochronny na brzuch i krocze? Bo dają takie coś zazwyczaj. To też dodatkowo chroni narządy.


Przed pierwsza ciąża miałam laparoskopie we wrześniu a w cyklu listopadowym zaszłam w ciążę. Niż nie robiłam z tymi bliznami i są praktycznie niewidoczne. Ciąża ich nie rozciagła.

Miłego dnia dziewczyny i trzymam kciuki za wizytujace dzisiaj 🥰
właśnie nie dali nic ☹️
 
Chyba więcej testów nie muszę robić 🥹


Dziewczyny dodatkowo mam pytanie.. mam jakaś infekcje albo nie wiem, bo po clotrimazolum nic się nie poprawiło a jak piekło tak piecze.. najgorzej po wysiusianiu 😩czy to tez podchodzi pod wczesna ciąże i takie coś może być?

Obliczyłam sobie, ze ciąża ma 2 tygodnie i 6 dni! 🥹
 
🥹
 

Załączniki

  • IMG_3051.jpg
    IMG_3051.jpg
    247,3 KB · Wyświetleń: 61
Chyba więcej testów nie muszę robić 🥹


Dziewczyny dodatkowo mam pytanie.. mam jakaś infekcje albo nie wiem, bo po clotrimazolum nic się nie poprawiło a jak piekło tak piecze.. najgorzej po wysiusianiu 😩czy to tez podchodzi pod wczesna ciąże i takie coś może być?

Obliczyłam sobie, ze ciąża ma 2 tygodnie i 6 dni! 🥹
Przy siusianiu nie powinno Cię nic piec. Może to być infekcja intymna albo zapalenie układu moczowego. Ja bym poszła z tym do ginekologa.
 
Dziewczyny, a jak wasze libido? Moje jest chyba niżej niż podłoga, jakoś mnie to martwi, bo nigdy nie miałam z tym problemu ☹️
 
OMG to niezłe przygody miałyście. Ja najgorzej zniosłam 1 dawkę Zenka, miałam w nocy dreszcze. Reszta luz. No i chorowałam 2 razy. Raz przed szczepieniami to zgon totalny, a drugi po szczepieniach, to tylko katar i kichanie. Syn się uparł na zrobienie testu, bo 80% klasy było chore i okazało się, że my też, a tak pewnie byśmy nie wiedzieli.
 
reklama
Do góry