chyba mozliwe, ja tez w tej ciazy mialam taki wielki glut (czop sluzowy) juz kilka tyg temu. Jakos w 32-33 tc. I duzo razy czutalam, ze moze odejsc nawet kilka tyg przed porodem. Ja w poprzedniej ciazy mialam tak, ze rano w dniu porodu odszedl mi czop śluzowy, ale byl zabarwiony krwia. Dostalm juz wtedy lekkich, ale regularnych skurczy wiec pewnie szyjka zaczela sie skracac i rozwierać.
wisniaz ja chyba nie mam takiego spadku samopoczucia. Fakt stresuje sie zblizajacym porodem mimo, ze doskonale wiem z czym to sie je. Ale zwyczajnie nie jestem gotowa na twn ból. Choć z drugiej strony marze o tym by przestalo bolec spojenie i wszsytko w kolo miednica, uda, pośladki. Dzis rano mialam spacer 1,1km i ledwo co doszlam do celu. A kazda poprzednia ciążę bylam bardzo aktuwna do samego konca. No tutaj to ja już niestety wymiekam jeśli chodzi o aktywnosc.
hej
a to twoja pierwsza ciaza? Ja tak mialam w poerwszej ciazy. Totalnie nawet nie wiedzialam co to skurcze przepowiadające. Jeden raz dostalam takich lekkich przepowiadaczy w dniu terminu. A prawdziwe skurcze rozpoczely sie dwa dni po terminie z miesiaczki i juz wiedziałam, ze to te prawdziwe i ze zaczelam rodzic. Mimo braku skurczy, jakichkolwiek dolegliwosci bólowych w trakcie ciazy. Czulam sie jak sarenka i dziennie po 10km robilam. Natomiast poród postepowal szybko bo od pierwszych skurczy ok 22 do 7 rano mialam syna po drugiej stronie. Jednak przyznaje, ze moje cialo bylo zaskoczone, bardzo bolał ten porod. Najgorzej ze wszystkich. Ale nie narzekalabym jakbym mogla teraz choćby odebrac dziecko z przedszkola bez bólu spojenia i ciaglych skurczy przepowiadających