witam
ja tradycyjnie na nogach od 4.30, mój pies ma swój rytm dnia, a domownicy swój, ręce mi już opadają na te nocne pobudki .....
ale za to wstawiłam już keksa do piekarnika, spije kawkę i zaraz się biorę za paczki
dzisiaj ma nas zaszczycić wizytą teściówka, bardzo mnie to cieszy ..... (żart oczywiście
)
szczególnie po tym jaką głupotę palnęła jak się dowiedziała że jestem w ciąży, to tak mnie wkurza nawet jej głos a teksty to już w ogóle ....
już uprzedziłam męża, że jak znowu coś palnie to nie będę się hamować i tak jej odpyskuje, że do świat Bożego Narodzenia jej nie będę musiała oglądać