Kochana, nie stresuj się na zapas. Ja plamilam w pierwszym trymestrze bardzo w pierwszej ciąży. Ginekolog przepisał mi luteinę. Córka ma 5 i pół roku, właśnie odebrałam ją z przedszkola.
Plamienie to nie zawsze coś złego. Czasem to mały krwiak, który pękł. Czasem niedomoga lutealna - ginekolog da wtedy progesteron na podtrzymanie.
Nie martw się na zapas. To szkodzi maluszkowi. Trzymaj się myśli, że wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, że zaraz masz wizytę! Powiedz koniecznie lekarzowi o tym plamieniu.