reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Hej koleżanki :)
Ostatnio nie pisałam nic o wizycie z patologi ale chyba jest okej, nie dostałam jeszcze skierowania na konkretny termin cięcia a tylko na to liczyłam haha🙈 ogólnie nie było jeszcze chyba podpisanego czy coś przez głównego profesora. Ale mam we wtorek znowu wizytę razem z KTG miala już któraś ktg ? Ile się leży dokładnie? Co na ktg wychodzi tylko puls dziecka czy wszystko wyjdzie ?
Strasznie się tego boję...
Ogólnie coś zaś wspominali ze łożysko zmęczone jest..boję się że coś będzie nie tak... Ja się dobrze czuje, czasem ciśnienie mi skacze ale też mam taki ciśnieniomierz że nie jest zbyt dokładny... Ale mam takie ponad 130 rzadko zdarza się że ponad 140 naszczescie...
Koleżanka trochę nastraszyła mnie stanem przedrzucawkowym..co jeśli go nie rozpoznam ? Bo czytałam o objawach ale nie mam takich wogole...
A jak mam mierzyć ciśnienie to już mi się coś dzieje i za każdym razem mam strach...Jeszcze te 2-3tyg chce pobyć w dwu paku...

Moja mała jest już jakoś miednicowo poprzecznie obrócona więc dlatego ja tak ostatnio czułam.. Teraz czuje aż od czasu do czasu, takie jakby coś rączkami albo nogami robiła do wewnątrz brzucha...

Waży około 2.300kg to mały czy spoko na 35tydz ?

A ja ze spaniem nawet nie mam problemu, ale najwygodniej mi na lewym i też gdzies słyszałam że najlepiej na lewym żeby te przepływy i tlen był ok I tak staram się spać i leżeć na lewym bo się boję o to łożysko strasznie...najchętniej bym chodziła co 3 dni na kontrolę.... Ale ufam że wiedzą co robią i jakby coś miało być to by mnie nie puścili z szpitala..


Aaaaaa

Jeszcze mnie okropne przeziebienie dopadło:/
Dzis już jest dużo lepiej ale ostatnie 2 dni okropne, wczorajszy najgorszy dzień chyba szczyt przeziębienia.. przeleżałam i przespałam cały dzień, mąż chciał mi gorączkę mierzyć ale nie chciałam się tym stresować a nie czułam się na gorączkę ale jak dziś myślę to mogłam mieć lekką...na noc zazylam apap i mnie tak wypocilo że ojeju... Teraz tylko z tego zostało zatkana jedną dziurka nosa i od czasu do czasu odkaszlec muszę takim mokrym kaszlem że że gardle czuje jakbym miala ranke zdartą taką...Mam też pastylki na gardło te *spam* trochę ich już zużyłam, teraz zastanawiam się nad tym jak pozbyć się szybko kaszlu...syrop z cebuli byłby dobry ? Macie jakiś fajny przepis ? Bo szczerze nie znam się na tym...
U mnie lekarz robi ktg po 30 tyg. na każdej wizycie (czyli co 2 tyg) trwa ok 30 min sprawdzane jest tętno dziecka oraz czynność macicy (w skrócie, czy są skurcze) to tylko tyle albo aż tyle:p

Twoje cieśninie nie jest bardzo wysokie, chociaż warto kontrolować np. 2 razy dziennie właśnie m.in po to żeby czegoś nie przeoczyć, ale to nie znaczy, że już na pewno będzie działo się cos złego. Dodatkowo przy wysokim ciśnieniu warto sprawdzać czy w moczu nie pojawia się białko, nie ma obrzęków, nie puchniesz itp. jeśli będzie działo się cos złego na pewno zauważysz.

Łożysko z czasem musi być co raz starsze, ale póki dziecko rośnie jest wydolne, a gdyby odpukać przestało spełniać swoją rolę, to lalkarz to zauważy na wizycie przy pomiarze dziecka i przepływów, warto zaufać lekarzom i uzbroić się w cierpliwość już zostało niewiele do końca:)

Oczywiście rozumiem stres bo tez przed każdą wizyta też się zastanawiam czy wszystko ok ale pocieszam się, że tych wizyt zostało już niewiele kolejna jutro akurat skończy 35 tydzień wiec zobaczymy jaka waga:p
 
reklama
Dziękuję dziewczyny :) jestem spokojniejsza właśnie jutro ide zrobić morfologie i mocz aby na środę mieć do mojej gine swieeze wyniki :)
Przez przeziebienie trochę się obawiam że mogą być lekko zafałszowane ale myślę że nie będzie tak źle.
Naszczescie niepokojących objawów nie mam, nie mam obrzęków ani nie puchnę. Wczoraj miałam ino takie skoki ciśnienia być może przez to przeziebienie bo dziś już jest wmiare na stałym poziomie takie 130/135 :) więc czuje ulgę. Mała też się fajnie rusza chyba jej trochę mój kaszel przeszkadza bo co pokaszle trochę to się wierci, może ją budzę przez przypadek hehe trudno, ona też mnie już w nocy nie raz budziła. Jaka matka taka córka haha
Z ktg to będę wiedziała wszystko we wtorek mam nadzieje że będzie okej.
Jak pytałam czy mam już odłożyć luteine bo mi ostatni blister został to pozwolili go dokończyć i już nie brać albo jak nie mam skurczy to też mogę już odłożyć ale stwierdziłam że dokończę blister i tyle...A heparyne mam odłożyć dzień przez cięciem.
Mam nadzieję że z tym przeziebieniem to już powoli mi przechodzi, wczoraj był najgorszy dzień dziś jest już o niebo lepiej ale leżę pod kocukiem, wczoraj to z sypialni nie wychodziłam z pod kołdry więc jest różnica 😅 do wtorku muszę się jej pozbyć hehe
 
W sumie fajnie, że możesz leżeć jeszcze na plecach. Mi po 30 sekundach leżenia na wznak odcina tlen 😅 Z tymi naszymi brzuchami to najwygodniej byłoby chyba wisieć w powietrzu 😜 Planuję położyć mojemu mężowi 10kg arbuza na brzuchu i sprawdzić ile wyleży 😅
Najlepiej jest na basenie. Jak ostatnio weszłam do wody to czułam się taka lekka i fajnie było się poruszać😉 ale jak tylko wyszłam z wody to uczucie takie jakby mi ktoś 20kg dołożył.
 
Dziewczyny a jak wasze maluchy zachowują się w nocy, budzą was często? Moja mała jest bardzo aktywna w ciągu dnia, ale w nocy jest bardzo spokojna. Trochę dokazuje na początku kiedy się położę, ale to długo nie trwa i przez noc jest ok🙂zobaczymy czy nie będzie odwrotnie jak się urodzi🙃
 
Dziewczyny co ile macie wizyty na nfz od 32 tygodnia?
Ja mam ok 33, 37 i potem już co tydzień 38, 39, 40, 41.
A w nocy to mam masakrę.. Zresztą przez cały czas zasadniczo, bo młoda wybitnie jest nadpobudliwa..
Jak tylko zmienię pozycję to od razu jest kopanie i układanie.. Najlepiej jej jak śpię na plecach, ale tak za długo się nie da, bo plecy bolą, a jak się przekręcę na bok to dostaje serie w bok, musi królewna pokazać swoje niezadowolenie..
 
Ostatnia edycja:
Tak, przy zneiczuleniu miejscowym czuć takie szarpanie, ale nie jest to bolesne absolutnie.
Ja mialam cc nieplanowane i znioslam je bardzo dobrze. Szybko doszlam do siebie. Szybko wstalam i chodzilam prosto. Wazne by jednak dlugo nie czekac z pionizacja. Mozliwie jak najszybciej wstac oczywiscie z pomocą poloznej lub pielegniarki 😉
Magda933 bedzie na pewno dobrze.
Słyszałam ze niektórym każą wstać po 12h, a niektórym po 6h 🤷‍♀️ Co jest lepsze? W tych szpitalach niektórych nie interesują sie pionizacja za bardzo i niektóre za późno wstają…tego sie obawiam
 
Dziewczyny a jak wasze maluchy zachowują się w nocy, budzą was często? Moja mała jest bardzo aktywna w ciągu dnia, ale w nocy jest bardzo spokojna. Trochę dokazuje na początku kiedy się położę, ale to długo nie trwa i przez noc jest ok🙂zobaczymy czy nie będzie odwrotnie jak się urodzi🙃
Czytałam kiedyś opracowanie na temat odzwierciedlenia ruchów dziecka w łonie matki w późniejszym zachowaniu, temperamencie malucha. To właśnie było, że dzieci, które wieczorami nie ruszały się, były spokojne, po porodzie wieczorami były marudne, płaczliwe 🤔 ale kto to wie...wszystko to statystyki :D
 
Czytałam kiedyś opracowanie na temat odzwierciedlenia ruchów dziecka w łonie matki w późniejszym zachowaniu, temperamencie malucha. To właśnie było, że dzieci, które wieczorami nie ruszały się, były spokojne, po porodzie wieczorami były marudne, płaczliwe 🤔 ale kto to wie...wszystko to statystyki :D
Mój syn był bardzo spokojny, praktycznie przesypiał całe życie płodowe.. Zawsze na ktg lekarka musiala albo go szturchać albo miałam ze sobą slodycze, na które nie reagował- a po urodzeniu.. Masakra.. Spać tak, ale tylko chwilę i najlepiej z cycem w buzi, wiecznie na rękach, nieodkladalny.. Zdecydowanie najgorsze, że nie spał jak noworodek, dwie drzemki na dzień, a przez resztę czasu trzeba było nosić i tulić..
Teraz córka wydaje się diablica- kopie, miota się, spać nie daje- liczę,że po porodzie zmieni się jak syn i będzie spokojnym, śpiącym maluchem:p
 
reklama
U mnie z ruchami małej różnie bywa, generalnie od początku to taki mały leń. Zdarzało się że w nocy się wiercila i kopała że mnie to wybudzało, albo właśnie z jednego boku na inny bok bo jej przeszkadzało. Teraz jest już dłuższy czas nisko dalej jest leniem ale od z 3/4 razy dziennie sie powierci, ja tez mam łożysko na przedniej ścianie wysoko to też trochę inaczej odczuwam jej ruchy. Najwięcej ma do pokazania jak jestem ba usg to wtedy to w glowice potrafi kopnąć że lekarze się śmieją i nie raz po 2 czy 3 razy mierzą hehe. Teraz w nocy to sie juz przyzwyczaiłam że chwile się powierci i spi.
Ale jak ja zacznę kaszeć to też mi sie wierci więc pewnie ja ją wybudzam. Takie śmieszne.
Zobaczymy jak będzie po porodzie czy będzie noworodkiem jedzącym kupcącym i śpiącym czy też będzie chciala więcej zabawy i przytulasów i marudzenia. Ale coś czuję że pierwsze dni to ja będę się na nią gapiła przez 24h hehe pierwsza dzidzia to pewnie dlatego. Hehe
 
Do góry