Mój o dziwo placuszki lubi ale naleśników ni czortaMój też uwielbia różnego rodzaju naleśniki, placuszki. Najchętniej zajada pankejki z dżemem z czarnego bzu![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mój o dziwo placuszki lubi ale naleśników ni czortaMój też uwielbia różnego rodzaju naleśniki, placuszki. Najchętniej zajada pankejki z dżemem z czarnego bzu![]()
No gdybym ja mojemu zaproponowała naleśnika i kanapkę z szynką to też by wybrał kanapkę..chleb ponad wszystkoMój o dziwo placuszki lubi ale naleśników ni czortaDziś zrobiłam takie pyszne a młody pogardził na podwieczorek więc wjechała kanapka z szynką i to pożarł od razu
![]()
Super pomysł z tym chrupkiemDrugie danie, które zajmuję ją na dłuższy czas to :
Długie chrupki kukurydziane, te palki takie, dostaje w komplecie z miseczka z gęstym kefirem, macza sobie końcówkę chrupka i z namaszczeniem odgryza, dziecko z głowy na 30 minut.
Lubi to od tygodnia, więc jakby pewnik.
Placuszki Twoje pyszne, zajadam się, Melania też lubi I o dziwo jej nie szkodzą mimo banana, pewnie dlatego , że poddany obróbce cieplnej.
Ja mieszkam nad morzem praktycznie bo najbliżej mam 40 kmNo tak w basenie to nie wiadomo co jest, dlatego z tym też ostrożnie ale jak pojadę na wczasy z nią to będziemy korzystać...liczę na to , że słońce + woda morska załagodzą dolegliwości jak by wystąpiły basenowe
Kurde coś ostatnio krąży w powietrzu i jak widać w całej polsce bo my też znowu przeziębione z Iga...:/
Czytaj czytaj bo naprawdę morze i klimat morski na problemy skórne to coś rewelacyjnego...
Wiadome, że jak są rany czy zadrapania to nie ale jak skóra nie ma naruszonego naskórka to jak najbardziej![]()
Wbijam do kubka jajko, dolewam ociupine mleka owsianego i dodaje mąki przennej tyle, by uzyskać konsystencję gestej, powoli lejącej się smietany. Wrzucam w to mrożoną borówke amerykańską, lyzeczką wyciągam, wrzucam na gotujący się wrzątek i gotuje na oko. Maliny też są spoko, ale Tomek nie lubi, a lubi borówkiZrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies
Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała
Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze
A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem
Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma
A to ja planuję "egzotyczne" morze....Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim maluchem....
Maluch odnajdzie się świetnie.Zrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies
Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała
Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze
A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem
Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma
A to ja planuję "egzotyczne" morze....Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim
Tez planowałam w tym roku, lecz ciagle kredyty ida do góryZrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies
Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała
Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze
A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem
Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma
A to ja planuję "egzotyczne" morze....Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim maluchem....
Haha a to u nas takie pewniaki to kawałek chleba bułki , generalnie pieczywo albo jabłko obrane że skórki w całości dostaje do łapek i skrobieWiem, Czajo, że nie chciałaś takiej odpowiedzi, ale u mojej pewniak to:
Uwaga, będzie przepis:
Kupić mrożonkę trio warzywne (kalafior, brokuł, mini marchewka) wyjąć kilka sztuk, ugotować na parze ( 5 min). Młoda je jak głupia.
Jestem beznadziejna w gotowaniu, tak, wiem![]()
A i zapomniałabym uwielbia kluski śląskie .Haha a to u nas takie pewniaki to kawałek chleba bułki , generalnie pieczywo albo jabko obrane że skórki w całości dostaje do łapek i skrobiei tym nie pogardzi nigdy
A tak pozatym to je już to co my nie gotuję już osobno ale pewniakito raczej zależy od dnia. Dzisiaj np bardzo zasmakowały mu ciasteczka owsiano-bananowo-dyniowe. Zupy też lubi np. Wczoraj brokułowa albo z fasolki szparagowej
![]()