reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Mnie nie pobijesz! Kiedy wylądowaliśmy w szpitalu całą trójką, tj. ja, Tomek i jego RSV to zauważyłam, że zaczął lekko przekrzywiać głowę i szybko nią kręcić. Pomyślałam - kaplica, teraz zacznie się tourneé po neurologach, okulistach, okultystach, a skończymy u jakiegoś szamana na drugim końcu Polski, który będzie uskuteczniał "ręce które leczą" (pozdro dla kumatych, vivat lata 90 i Pan Zbyszek Nowak. Do dziś nie wiem co moja babcia robiła później z tą wodą, ale podejrzewam, że nie kwiatki nią podlewała tylko prędzej niedzielny rosołek). Zagadnęłam przy najbliższym obchodzie Panią Młodą-i-Jeszcze-Zaangażowaną-w-Swoją-Pracę Doktor, opowiedziałam o tym co zaobserwowałam, a ta najdelikatniej i najbardziej dyplomatycznie jak tylko mogła powiedziała, że owszem mają neurologa dziecięcego na wyposażeniu szpitala...tak bardzo ciulowego neurologa dziecięcego, że e-e, nie poleca. Ja posmutniałam, że pewno będę musiała sama kogoś poszukać, a nie wiem gdzie zacząć...
.
.
.
Na drugi dzień zwyczajowo czytałam chłopakom wierszyki (Tomkowi i koledze z sali) i zauważyłam, że Tomek odpalił swoje tiki dokładnie w momencie, kiedy Kumoszka w Kokoszce Smakoszce mówiła "Już ja bym rolady nie jadła!" A ja obrazowo kręciłam głową NIENIENIE 🤦‍♀️ ot historia choroby mojego dziecka. I obraz mojej bystrości.

Btw Gdyby ten wpis przeczytał mój ostatni Szef, od razu wiedziałby, że autorką jest jego sekretarka z lat 2019-2021 🙈 Panie Bogusławie, jeżeli jakimś cudem Pan to czyta, to przepraszam z całego serca, ale tacy ludzie jak ja też muszą gdzieś pracować 😅
Ręce które leczą :D przypomina mi się jak siedziałam na podłodze a mama na wersalce i trzymała ręce na mojej głowie :D byłam chorowitym dzieckiem i mama próbowała dosłownie wszystkiego na mnie :D
 
reklama
Nawiązując jeszcze do Waszych rozważań na temat autyzmu to powiem Wam, że cieszę się że jesteście takimi świadomymi mamami i że takie właśnie świadome macierzystwo jest teraz coraz bardziej powszechne. Dostęp do wiedzy robi swoje, jak czegoś nie jest się pewnym od razu można to sprawdzić, skonsultować z innymi, poradzić się do jakiego lekarza pójść... Dlaczego o tym piszę? Ano mam znajomych, którzy wypierają to że ich 4letni syn jest chory. Autyzm lub upośledzenie umysłowe (matka ma 2 braci umysłowo chorych). Ale jako że żyją w "dalekiej od miasta wsi" to nikt im nie będzie mówił że ich syn jest wariatem, bo wstyd, bo "Wyrośnie z tego", nie wtrącajcie się :(
 
Do góry