reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Nawiązując jeszcze do Waszych rozważań na temat autyzmu to powiem Wam, że cieszę się że jesteście takimi świadomymi mamami i że takie właśnie świadome macierzystwo jest teraz coraz bardziej powszechne. Dostęp do wiedzy robi swoje, jak czegoś nie jest się pewnym od razu można to sprawdzić, skonsultować z innymi, poradzić się do jakiego lekarza pójść... Dlaczego o tym piszę? Ano mam znajomych, którzy wypierają to że ich 4letni syn jest chory. Autyzm lub upośledzenie umysłowe (matka ma 2 braci umysłowo chorych). Ale jako że żyją w "dalekiej od miasta wsi" to nikt im nie będzie mówił że ich syn jest wariatem, bo wstyd, bo "Wyrośnie z tego", nie wtrącajcie się :(
Też mam przykład w rodzinie że nie chcą diagnozować dziecka, już w żłobku zwracają im uwagę jeżeli chodzi o dziecko. Mąż prosił bym się nie wtrącała bo to nie nasze dziecko, a oby dwoje widzimy że coś jest nie tak, tym bardziej że przyjaciółki mojej kuzyn jest autystą, my się wychowywaliśmy z nim i wiem doskonale jak autyzm wygląda.
Kumpela za to dopiero zdiagnozowała syna (ma 9 lat), bo zaczął się wyzywać sam na sobie i okaleczać, a jak chciała wcześniej iść to mąż jej mówił że chyba oszalała i że nic młodemu nie jest.
 
O u nas pralka numer 1, pod względem prób wchodzenia do bębna jak i właśnie zmiany programu w trakcie pracy pralki, że szybko muszę blokadę w pralce uruchamiać aby Panna czegoś nie zrobiła 😂
Ja mam na szczęście pralkę otwieraną od góry, więc nic tam nie dosięgnie, ale jakbym miała pralkę taka otwierana od przodu to na bank by mi już ją po przeprogramowała 🙈😂
 
A my w sobotę podaliśmy jej jajecznicę i na razie żadnych objawów alergii nie mamy...więc może będzie dobrze?Czy jeszcze się nie cieszyć za wcześnie?😁
Podajecie swoim dzieciaczkom jakąkolwiek wędlinę?
Bo ja znalazłam taki przepis i się zastanawiam czy któraś może już robiła coś podobnego albo w ogóle podawała jakąś wędlinkę?
Ja dawałam Małemu wędlinę z indyka robioną przez moją mamę w szynkowarze. Zmielone piersi z indyka wymieszane z mięsem pokrojonym w kostkę i przyprawami typu pieprz, czosnek, jakieś zioła..
 
Ja dawałam Małemu wędlinę z indyka robioną przez moją mamę w szynkowarze. Zmielone piersi z indyka wymieszane z mięsem pokrojonym w kostkę i przyprawami typu pieprz, czosnek, jakieś zioła..
O też kiedyś robiłam kiełbaskę w szynkowarze 🙂mój kiedyś dostał parówkę taką swojską robioną 😅generalnie je już coraz częściej to co my , jak mam możliwość to nie doprawiam a jak nie to trudno 😉
 
Dziewczyny a jak wygląda u was wielkość porcji posiłków, które podajecie maluchom. Chodzi mi głównie o te maluchy z dużym apetytem bo mój do takich należy 😁 Wasze maluchy jedzą do tego momentu kiedy odmówią czy macie jakieś wyznaczone porcje. Bo ja ogólnie jeśli Jasiek nie chce jeść (co rzadko się zdarza...) to po prostu nie daje. A co w drugą stronę? Jeśli on je i je...Nie chce żeby chodził głodny ale nie chce też go przekarmić.. Czy to jest wogole możliwe? Czy takie małe dzieci mogą być łakomczuszkami, które jedzą mimo braku poczucia głodu. Oczywiście chodzi mi o normalne posiłki a nie przekąski czy smakołyki 😉
 
Dziewczyny a jak wygląda u was wielkość porcji posiłków, które podajecie maluchom. Chodzi mi głównie o te maluchy z dużym apetytem bo mój do takich należy 😁 Wasze maluchy jedzą do tego momentu kiedy odmówią czy macie jakieś wyznaczone porcje. Bo ja ogólnie jeśli Jasiek nie chce jeść (co rzadko się zdarza...) to po prostu nie daje. A co w drugą stronę? Jeśli on je i je...Nie chce żeby chodził głodny ale nie chce też go przekarmić.. Czy to jest wogole możliwe? Czy takie małe dzieci mogą być łakomczuszkami, które jedzą mimo braku poczucia głodu. Oczywiście chodzi mi o normalne posiłki a nie przekąski czy smakołyki 😉
Ja daje może trochę mniejszą procje niż naszą, tak może 150g. Jak widzę że chce jeszcze to dokładam, bo Nastka jasno sygnalizuje ze jeszcze chce
 
Ręce które leczą :D przypomina mi się jak siedziałam na podłodze a mama na wersalce i trzymała ręce na mojej głowie :D byłam chorowitym dzieckiem i mama próbowała dosłownie wszystkiego na mnie :D
Ze mną też tego próbowali, ale u źródła, tj. wozili mnie na sesje bioenergoterapeutyczne do jednego gościa i nawet mój bardzo sceptyczny tata mówi, że nie wie jak, ale to mi pomagało na jakiś czas i nie chorowałam. Tak bardzo chorowałam, że leczono mnie i klasycznie i alternatywnie 😅
 
reklama
Do góry