reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

To mój mąż tak mnie wyzywa, że on pójdzie do cukierni i tylko powącha i juz ma +10kg, a ja ze niby mogę jeść (też bym utyla przecież)
Ze mnie się zawsze śmieje mąż że znów "mam pacmana" i wcinam wszystko jak leci 😀 o dziwo w ciąży nie miałam zachcianek i jakiegoś szczególnie dużego apetytu 😆
 
reklama
A to oddałaś te kilka Msc macierzyńskiego mężowi czy po prostu zrezygnowałaś z tego?
nie, macierzyński wykorzystałam cały 20 tygodni, dalej jest urlop rodzicielski i wzięłam tylko 8 tygodni. resztę urlopu mogę wykorzystać chyba do 6rż dziecka, jak dobrze pamiętam i jak szef mnie wk**wi to nie ma zmiłuj:p mąż ma sporo urlopu wypoczynkowego to stwierdziliśmy, że lepiej tak go wykorzystać, jest 100% płatny.
 
Ze mnie się zawsze śmieje mąż że znów "mam pacmana" i wcinam wszystko jak leci 😀 o dziwo w ciąży nie miałam zachcianek i jakiegoś szczególnie dużego apetytu 😆
U mnie w ciąży była zachcianka na pizze lub sałatkę z kurczakiem zamówiona również w pobliskiej pizzerii plus wypiekali do niej bułeczkę. I tego mogłam jeść tonami oraz mąż wiedział jak mi się chce to muszę mieć na już. No i arbuz ogólnie wydał mnie ze jestem w ciąży bo przez ciążą nie lubiłam jeść 😃 Na komunii chrześniaka jadłam jak wściekła arbuza, mąż jak to zobaczył to od razu już wiedział co jest grane 😂😂
 
U nas teraz tłok w mieszkaniu, syn na kwarantannie, bo tak skierowali całą klasę, Tata też prowadzi zajęcia zdalne i tak obaj siedzą każdy w swoim kącie i gadają do kamerki, a my z Melanią przemykamy bokiem 😔 Nie mamy gdzie się podziać, bo musi być cisza. Melania praktycznie nie płacząca jest, ale lubi gaworzyć a ja też do niej coś tam zawsze mówię.
A do tej pory same siedziałyśmy i to chyba było jednak lepsze :(
 
To mój mąż tak mnie wyzywa, że on pójdzie do cukierni i tylko powącha i juz ma +10kg, a ja ze niby mogę jeść (też bym utyla przecież)
😂😂😂
czemu używasz sformułowania wyzywa przecież to ma negatywny wydźwięk a on to raczej z miłości 🤪
ta już Ci uwierzę jak ostatnio @MamM 🤔 mówiła że jesteś szczypiorek 😂
 
Ze mnie się zawsze śmieje mąż że znów "mam pacmana" i wcinam wszystko jak leci 😀 o dziwo w ciąży nie miałam zachcianek i jakiegoś szczególnie dużego apetytu 😆
Ja też całe życie jem co chce i jestem szczupła. Fakt, że raczej lubię jeść zdrowo ale fast foody i słodycze też bywają w moim menu 😀 Złośliwe koleżanki dogadują, że te wszystkie kg po 40 mi wskoczą 😆
 
reklama
Ja też całe życie jem co chce i jestem szczupła. Fakt, że raczej lubię jeść zdrowo ale fast foody i słodycze też bywają w moim menu 😀 Złośliwe koleżanki dogadują, że te wszystkie kg po 40 mi wskoczą 😆
Mam identycznie co do menu i straszenia, najpierw straszyli 30 a teraz 40 stką aaaaaa i po ciąży też miało coś zostać 😅
 
Do góry