reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

przypomniał mi się mem który mi Mąż wysłał jak się zastanawiałam czy kupić sobie nowa kieckę 😜
Zobacz załącznik 1335365
Hahahaha dosłownie tak jest 😂 Sobie szczypie kupić jedną bluzkę, ale jak wejdę do Smyka czy Pepco to nigdy nie wychodzę z pustymi rękami 😂 Wczoraj oczywiście też w pepco kupiłam jedna sukienkę w kratkę na święta dla małej i 3 pary spodenek, no i sobie kupilam piękną, białą, mięciutką w złote gwiazdki poszewkę na małą poduszkę na której śpię 😀
 
reklama
A ja dzisiaj dla pewności umówiłam się prywatnie do super pani pediatry aby skontrolowała mi Igę porządnie bo noc wczorajsza to powtórka z poprzedniej....co chwilę płacz...temp 39 i okrutny kaszel...ale przynajmniej biegunki już nie ma...W dzień było tak mi jej żal...w niektórych momentach wyglądała tragicznie...oczy całe czerwone...spojrzenie litościwe i jedyny wysiłek na jaki miała siłę to się obrócić na bok😞
Na szczęście ona też stwierdziła , że osłuchowo czyściutka...uszy ok,gardło zdrowe...kazała inhalować benodil przez 5 dni, nasivin baby przez 5 dni, paracetamol na gorączkę i elektrolity i enterol na biegunkę podawać jak się pojawi..,
Podejrzewa 3dniówkę...
Jak do piątku nie minie gorączka to mam skierowanie na badania krwi,moczu i crp i pisać do niej wtedy sms.
Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne:oops:
Te ostatnie dwa dni to jakiś hardcore...serio...nie spodziewałam się czegoś takiego😳
Dobrze, że jest mąż bo sama to bym chyba wysiadła....
Współczuję i trzymam kciuki aby to cholerstwo jak najszybciej minęło. U nas też zapowiada się ciekawa nocka. Mały jakiegoś mega kataru dostał. Już parę razy mu pryskałam i ściągałam a biedak co chwilę się przebudza bo oddychać nie może i odkasłuje ten katar co mu spływa. Wzięłam go do łóżka bo i tak co chwila się kręci a na mojej poduszce ciut wyżej głowę ma i mu trochę lepiej 🥺 Pewnie podłapał od starszego bo też lekko przeziębiony 🥴
 
przy takim mocnym kaszlu to możliwe, że maluch zwymiotuje, ale oczywiście trzeba sprawdzić u lekarza czy wszystko jest ok. zresztą, sama wiesz najlepiej:) Qrcze, jeszcze nie wyszliście z chorób? a Dobrusia?
przesyłam wirtualnie dużo zdrówka od nas🤗
No właśnie mam wrażenie, że choróbska to niekończąca się opowieść. Ja dzisiaj skończyłam swój antybiotyk, Dobrusia słyszy słabiej na prawe ucho po tej infekcji, a Marcysia ciągle z kaszlem, zwariuję kiedyś, naprawdę naprawdę mam dość. Ale tu w ogóle była taka sytuacja, że dziecko nie kaszlało akurat w tym momencie, a zwymiotowała.

jak to 'obcych' co za lekarz?
w pierwszej kolejności bym wzięła dziecko, stan polskiej służby zdrowia i poziom empatii lekarzy jest poprostu dołujący🤮

Biedulka kolejna chora ☹️mam nadzieję, że jutro będzie lepiej biedna Marcysia ją też przytulamy cieplutko😘
I Luv You GIF by GIPHY Studios Originals

Szkoda mi tych Waszych dzieciaczków oj już się boję jak odeślę mojego do żłobka i się zaczną choróbska😔
Lekarz ma swoje dzieciaki zapisane do przychodni i tłumy oczekujących, generalnie nie świadczą usług dla dzieci niezapisanych, on jest teraz przeładowany na maksa, bo w przychodni został sam, a było trzech lekarzy. Ja nie mam pretensji. Kiedyś mi Dobrusię maleńką osłuchał i dał leki, które mi ją wyleczyły z zapalenia oskrzeli. Jest naprawdę dobry i kiedy tylko może to pomaga, teraz po prostu nie dał rady. A młody pewnie będzie chorował, trzymam kciuki, żeby jednak nie.

Jedynie pozostaje jakaś nocna opieka. Może gdzieś macie tam w okolicy? Byle nie na sor.
Jedynie szpital i SOR lub opieka weekendowa, ale tam mają lekarza, który jest konowałem i stwierdził u ciężko dyszącego dziecka, bez osłuchania i praktycznie bez zbadania anginę, a Dobrusia miała silne zapalenie oskrzeli. Jeszcze czekam do jutra. Marcelina nie jest odwodniona, sika, robi kupki, po prostu dwa razy zwymiotowała. Zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem to nie reakcja na skórkę pomidora, bo pomidora uwielbia i czasami zeżre ze skórą kawałek. Jutro jej po prostu zdejmę tę skórkę (dziewczynkom starszym nie zdejmowałam).
 
No właśnie mam wrażenie, że choróbska to niekończąca się opowieść. Ja dzisiaj skończyłam swój antybiotyk, Dobrusia słyszy słabiej na prawe ucho po tej infekcji, a Marcysia ciągle z kaszlem, zwariuję kiedyś, naprawdę naprawdę mam dość. Ale tu w ogóle była taka sytuacja, że dziecko nie kaszlało akurat w tym momencie, a zwymiotowała.


Lekarz ma swoje dzieciaki zapisane do przychodni i tłumy oczekujących, generalnie nie świadczą usług dla dzieci niezapisanych, on jest teraz przeładowany na maksa, bo w przychodni został sam, a było trzech lekarzy. Ja nie mam pretensji. Kiedyś mi Dobrusię maleńką osłuchał i dał leki, które mi ją wyleczyły z zapalenia oskrzeli. Jest naprawdę dobry i kiedy tylko może to pomaga, teraz po prostu nie dał rady. A młody pewnie będzie chorował, trzymam kciuki, żeby jednak nie.


Jedynie szpital i SOR lub opieka weekendowa, ale tam mają lekarza, który jest konowałem i stwierdził u ciężko dyszącego dziecka, bez osłuchania i praktycznie bez zbadania anginę, a Dobrusia miała silne zapalenie oskrzeli. Jeszcze czekam do jutra. Marcelina nie jest odwodniona, sika, robi kupki, po prostu dwa razy zwymiotowała. Zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem to nie reakcja na skórkę pomidora, bo pomidora uwielbia i czasami zeżre ze skórą kawałek. Jutro jej po prostu zdejmę tę skórkę (dziewczynkom starszym nie zdejmowałam).

Ja tak mając 6 lat obrzydziłam sobie pomidora, wymiotowałam jak kot po skórze. Dopiero 3 lat temu przekonałam się do jedzenia pomidorów bo cały czas tkwiła we mnie od dzieciaka niechęć do jedzenia pomidorów.
 
No właśnie mam wrażenie, że choróbska to niekończąca się opowieść. Ja dzisiaj skończyłam swój antybiotyk, Dobrusia słyszy słabiej na prawe ucho po tej infekcji, a Marcysia ciągle z kaszlem, zwariuję kiedyś, naprawdę naprawdę mam dość. Ale tu w ogóle była taka sytuacja, że dziecko nie kaszlało akurat w tym momencie, a zwymiotowała.


Lekarz ma swoje dzieciaki zapisane do przychodni i tłumy oczekujących, generalnie nie świadczą usług dla dzieci niezapisanych, on jest teraz przeładowany na maksa, bo w przychodni został sam, a było trzech lekarzy. Ja nie mam pretensji. Kiedyś mi Dobrusię maleńką osłuchał i dał leki, które mi ją wyleczyły z zapalenia oskrzeli. Jest naprawdę dobry i kiedy tylko może to pomaga, teraz po prostu nie dał rady. A młody pewnie będzie chorował, trzymam kciuki, żeby jednak nie.


Jedynie szpital i SOR lub opieka weekendowa, ale tam mają lekarza, który jest konowałem i stwierdził u ciężko dyszącego dziecka, bez osłuchania i praktycznie bez zbadania anginę, a Dobrusia miała silne zapalenie oskrzeli. Jeszcze czekam do jutra. Marcelina nie jest odwodniona, sika, robi kupki, po prostu dwa razy zwymiotowała. Zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem to nie reakcja na skórkę pomidora, bo pomidora uwielbia i czasami zeżre ze skórą kawałek. Jutro jej po prostu zdejmę tę skórkę (dziewczynkom starszym nie zdejmowałam).
Mi Melania zwymiotowała wczoraj 2 razy, tak 30 minut po śniadaniu, potem jeszcze raz podczas karmienia piersią leżąc na łóżku na boku.
Poza tym żadnych innych objawów.
Dziecko żywotne i wesołe, bez gorączki.
Ja podejrzewam reakcję alergiczną niestety, policzki ma zaognione.
To tylko podejrzenia i domysły.
Jestem w trakcie obserwacji.
Wizyta u alergologa umówiona.
Oj, ciężko nam idzie rozszerzanie diety :(
 
Mi Melania zwymiotowała wczoraj 2 razy, tak 30 minut po śniadaniu, potem jeszcze raz podczas karmienia piersią leżąc na łóżku na boku.
Poza tym żadnych innych objawów.
Dziecko żywotne i wesołe, bez gorączki.
Ja podejrzewam reakcję alergiczną niestety, policzki ma zaognione.
To tylko podejrzenia i domysły.
Jestem w trakcie obserwacji.
Wizyta u alergologa umówiona.
Oj, ciężko nam idzie rozszerzanie diety :(
Biedne te nasze maluchy. U nas o ile jakiś czas rozszerzanie diety szło świetnie, w miarę bez alergii, tak od tygodnia młoda nie chce prawie nic jeść, sporadycznie coś chętnie zje (pomidora), a inne sprawdzone wcześniej rzeczy w ogóle wywala. Dzisiaj zjadła trochę kaszy manny z owocami, uff, ale to i tak mało...
 
Biedne te nasze maluchy. U nas o ile jakiś czas rozszerzanie diety szło świetnie, w miarę bez alergii, tak od tygodnia młoda nie chce prawie nic jeść, sporadycznie coś chętnie zje (pomidora), a inne sprawdzone wcześniej rzeczy w ogóle wywala. Dzisiaj zjadła trochę kaszy manny z owocami, uff, ale to i tak mało...
Pięknie je 🙂, chodzi mi o technikę jedzenia.
Widać, że jej smakuje ta manna.
Śliczna dziewczynka, taka łysiunia jak moja 😄
 
słuchajcie u nas po 2 tyg smarowania maścią robioną na łzs prawie schodzi wrzucam skład 😜
szczerze dziewczyny sprawdziłam i to jest ten sam skład co pudru w płynie no można powiedzieć że w pudrze w płynie nie wiadomo jakie są proporcje i tylko tyle 😜a może aż!
3 dni smaruje rano i wieczorem ta papka nic nie zmywam, właściwie wychodzi 5 razy bo 3 dnia na wieczór kąpiel i smaruje poldermin hydro creme
do mycia cetaphil em emulsja micellarna (tylko te miejsca chorobowe) i nic więcej
już tego diabelstwa prawie nie ma😜
 

Załączniki

  • A35113AD-5661-4BD7-8356-FE11674629AB.jpeg
    A35113AD-5661-4BD7-8356-FE11674629AB.jpeg
    2 MB · Wyświetleń: 34
  • DAA470E4-FF67-431B-BC47-E9E7AEA08C28.jpeg
    DAA470E4-FF67-431B-BC47-E9E7AEA08C28.jpeg
    55,3 KB · Wyświetleń: 37
reklama
Do góry