Marcowe mamy 2021

[karoo-kp]

U nas masakra, dwójka chorych maluchów z energią +100 i marudzeniem +100 pod moją opieką, tez mnie dopadło więc energia - 100 i marudzenie +100

Do tego Bartek próbuje wstawać, wolałabym, zeby raczkował albo siadał ale kto tam słucha matki... Jak sie przewroci to starsza do niego podchodzi i pyta 'o, kto się gibnął?' i probuje go przytulić, oczywiście robi to za mocno a wtedy Bartek łapie ją za włosy i jej wyrywa, wiec konczy się placzem obojga
Ktoś wie czy takie początki dobrze wróżą miłość miedzy rodzeństwem?!

U nas taka sama miłość między dziewczynami i często kończy się płaczem

O dziewczyny co za noc....dramat...jeszcze po 21 pisałam , że lux wszytko a tutaj pobudka o 22:30 i do 4 nie spała....płacz non stop...i tak do po 7 pobudki non stop
a teraz niby zasnęła podczas jedzenia mleka a za 2 minuty płacz jak fiks!
Nie wiem o co chodzi...mam nadzieję, że to nie po szczepieniu coś się podziało....

Może po szczepieniu, próbowałaś jej podać przeciwbóle? Może ją po prostu bolało. Czasami też po szczepieniu Bexsero dzieci tez oszczędzają nóżke, w którą było szczepienie. Tak czy siak trzymam kciuki, żeby to było jednorazowe.

Dziewczyny, macie jakiś dobry przepis na muffinki dla takich maluchów? Mam Borówki i nie moge znaleźć w necie jakiegos sensownego przepisu.

Ja z borówkami robilam placuszki, ale wszyscy żarli... Ciasto z mleka, maślanki, wody gazowanej, jajka, mąki orkiszowej 1850 i trochę pszennej jasnej i odrobina sody, a na koniec wlałam spory chlust oleju, wsypałam borówki, wymieszałam i (poza pierwszą partią) smażyłam na suchej patelni. Myślę, że podobna baza byłaby ok i do mufinek.

Byłam dzisiaj u dentysty, bo mam sporo ubytków po ciąży, babka się załamała jak zobaczyła, jak mam zrobione, kanały niedoleczone, tylko jedną kanałówkę mam zrobioną dobrze pierwszy raz trafiłam na tak dobrego stomatologa, to babka właśnie idzie na operację cieśni (zrobiłam sobie pantomogram żeby pójść z bieżącym widokiem uzębienia)
No i znieczulona jestem tak, że nie mam możliwości ruszania ustami normalnie, a zęba czułam.

 

[Mary2094]

U nas taka sama miłość między dziewczynami i często kończy się płaczem


Może po szczepieniu, próbowałaś jej podać przeciwbóle? Może ją po prostu bolało. Czasami też po szczepieniu Bexsero dzieci tez oszczędzają nóżke, w którą było szczepienie. Tak czy siak trzymam kciuki, żeby to było jednorazowe.


Ja z borówkami robilam placuszki, ale wszyscy żarli... Ciasto z mleka, maślanki, wody gazowanej, jajka, mąki orkiszowej 1850 i trochę pszennej jasnej i odrobina sody, a na koniec wlałam spory chlust oleju, wsypałam borówki, wymieszałam i (poza pierwszą partią) smażyłam na suchej patelni. Myślę, że podobna baza byłaby ok i do mufinek.

Byłam dzisiaj u dentysty, bo mam sporo ubytków po ciąży, babka się załamała jak zobaczyła, jak mam zrobione, kanały niedoleczone, tylko jedną kanałówkę mam zrobioną dobrze pierwszy raz trafiłam na tak dobrego stomatologa, to babka właśnie idzie na operację cieśni (zrobiłam sobie pantomogram żeby pójść z bieżącym widokiem uzębienia)
No i znieczulona jestem tak, że nie mam możliwości ruszania ustami normalnie, a zęba czułam.

Juz gdzieś znalazłam przepis, właśnie się pieką, ale na przyszłość zapisze sobie ten przepis na placuszki, może jutro je zrobię bo zostały mi Borówki. Zobaczymy czy w moim magicznym piekarniku gazowym wypieką się te muffinki, bo każde pieczenie to loteria .

Jeżeli chodzi o znieczulenie to wierzę. Na nfz zazwyczaj miałam takie magiczne . Ja akurat w styczniu mam kontrolę z zębami bo mam obecnie koniec leczenia.

 

[Mary2094]

Odwaliłam numer roku, dałam za dużo sody do babeczek, są słone. Rodzice beda je jeść

 

[ecza]

U nas taka sama miłość między dziewczynami i często kończy się płaczem


Może po szczepieniu, próbowałaś jej podać przeciwbóle? Może ją po prostu bolało. Czasami też po szczepieniu Bexsero dzieci tez oszczędzają nóżke, w którą było szczepienie. Tak czy siak trzymam kciuki, żeby to było jednorazowe.


Ja z borówkami robilam placuszki, ale wszyscy żarli... Ciasto z mleka, maślanki, wody gazowanej, jajka, mąki orkiszowej 1850 i trochę pszennej jasnej i odrobina sody, a na koniec wlałam spory chlust oleju, wsypałam borówki, wymieszałam i (poza pierwszą partią) smażyłam na suchej patelni. Myślę, że podobna baza byłaby ok i do mufinek.

Byłam dzisiaj u dentysty, bo mam sporo ubytków po ciąży, babka się załamała jak zobaczyła, jak mam zrobione, kanały niedoleczone, tylko jedną kanałówkę mam zrobioną dobrze pierwszy raz trafiłam na tak dobrego stomatologa, to babka właśnie idzie na operację cieśni (zrobiłam sobie pantomogram żeby pójść z bieżącym widokiem uzębienia)
No i znieczulona jestem tak, że nie mam możliwości ruszania ustami normalnie, a zęba czułam.

Podawałam przeciwbólowe...ale to nic nie zmieniało w jej zachowaniu!
Zobaczymy jak dzisiaj będzie...oby lepiej...

 

[Mary2094]

Podawałam przeciwbólowe...ale to nic nie zmieniało w jej zachowaniu!
Zobaczymy jak dzisiaj będzie...oby lepiej...

O cholirka. Jeżeli będzie gorzej to jedz na pogotowie, może coś ją boli po tym szczepieniu. Oby jednak przeszło.

 

[Vaness]

U nas masakra, dwójka chorych maluchów z energią +100 i marudzeniem +100 pod moją opieką, tez mnie dopadło więc energia - 100 i marudzenie +100

Do tego Bartek próbuje wstawać, wolałabym, zeby raczkował albo siadał ale kto tam słucha matki... Jak sie przewroci to starsza do niego podchodzi i pyta 'o, kto się gibnął?' i probuje go przytulić, oczywiście robi to za mocno a wtedy Bartek łapie ją za włosy i jej wyrywa, wiec konczy się placzem obojga
Ktoś wie czy takie początki dobrze wróżą miłość miedzy rodzeństwem?!

jak najbardziej nas było kilkoro a mnie z wózka wyrzucili bo mnie sobie puszczali z dużą prędkością a kocham ich nadal!

 

[Vaness]

Mi w szpitalu tak oglądała neurologopeda u Anastazji wędzidełka i twierdziła że ok i okazało się że kobieta postawiła błędna diagnozę. Musiała mieć podcinane oby dwa. Przyjaciółce też tak w szpitalu mówili że syn dobre miał wędzidełko, a też do podcięcia. Chyba że Twoja miała sprawdzane w późniejszym czasie i gdzieś u neurologopedy - to ok.

u nas podcięli drugiego dnia po urodzeniu przeżywałam jakby kataklizm na niego spadł jeszcze nic nie wiedziałam bo M podpisał zgodę a ja na nie naskoczyłam ale wybaczyły bo byłam na morfinie

 

[Vaness]

To ja moje dziecko wrzucam do wanienki i uciekam, bo w moment się zmienia w wodnego potwora w Gremlinach tak było, nie wiem czy kojarzycie film? Polałeś wodą i z Gizmo robił się Gremlin w każdym razie, uciekam bo wszystko dookoła jest mokre, tak nogami kopie. Jeszcze je sobie unosi powolutku do góry na prosto, chwilę czeka w napięciu i z całej siły jeeeeeb obie na raz w wodę komicznie to wygląda. Strach pomyśleć co się będzie działo jak odkryje że rękami też można pluskać... Woda jej się leje wszędzie oczywiście, do uszu, oczu, ale nie robi to na niej wrażenia.

wiem o czym mówisz bo mój to robi rękami ale my oboje nago więc niech sobie chlapie
teraz na 6.12 dostanie kranik do zabawy o już to widzę
chociaż cały czas się zastanawiam bo podobno dzieci ze zmianami skórnymi nie powinny w wodzie przesiadywać na szczęście u nas praktycznie koniec jakieś 2 plameczki ale cały czas się boje, że to dziadostwo wyskoczy znowu!
od tego pudru wszystkie ubranka biała, maty, meble itd okropne to jest

 

[Vaness]

O dziewczyny co za noc....dramat...jeszcze po 21 pisałam , że lux wszytko a tutaj pobudka o 22:30 i do 4 nie spała....płacz non stop...i tak do po 7 pobudki non stop
a teraz niby zasnęła podczas jedzenia mleka a za 2 minuty płacz jak fiks!
Nie wiem o co chodzi...mam nadzieję, że to nie po szczepieniu coś się podziało....

Łącze się w bólu.
My w nocy z zegarkiem w dłoni co 2h pobudki. A od 6 do 7 znów wisiała na cycu. Już u góry widać że będą się zęby przebijać, ale widzę że idą 2 jedynki i 2 dwójki

U nas to samo jedynki i dwójki na górze , od tygodnia jakby ktoś nam dziecko podmienil. Plus doszedł regres w spaniu, ponadto przyplatalo się lekkie przeziębienie (dobrze że tylko tyle)

łącze się w bólu też to przechodziłam, oj duuuużo cierpliwości to kiedyś minie tzn po 9 ms ten tydz jeżeli chodzi o spanie lux chce tak eter spanie g. 20 - 6/7 (mleko na śpiocha.23)

 

[Mary2094]

jak najbardziej nas było kilkoro a mnie z wózka wyrzucili bo mnie sobie puszczali z dużą prędkością a kocham ich nadal!

Jak moi cudowni bracia, zostawili mnie nad jeziorem w wózku jak miałam ok rok i szukali pół dnia, albo puszczali z górki aż wózek się raz złożył w pół ❤❤ zawsze mieli cudowne pomysły.