reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Dziewczyny, ja w nocy miałam skurcze, nie dość regularnie, wzięłam nospe, magnez i lepiej. Idę dzisiaj do lekarza i coś czuję, że mnie położy już do szpitala. Plecy pobolewaja cały czas. Boję się jak cholera, nie samego CC tylko samego pobytu w tym szpitalu 😣
Też się boję ...bo mam klaustrofobie i lęk że się udusze (obecna syt,- zamknięte oddziały i gorąco na porodowkach wszystko to intensyfikuje)
 
reklama
Dziewczyny jeszcze ja zostałam zostałam z terminem wg OM na piątek ale nic się nie zapowiada. Dziś mam wizytę idę z nadzieją ze to juz ostatnia i usłyszę ze jeszcze w tym tygodniu urodzę... Córkę dwa tygodnie przenosilam 😱 oby syn się pod tym względem w nią nie wdał 😂 też się strasznie boję nie tyle samego porodu co pobytu w szpitalu. Tym bardziej że przed chwilą natknęłam się na artykuł że coraz więcej lekarzy, w tym ginekologów jest na zwolnieniu lekarskim z obawy o swoje zdrowie - brak środków ochronnych i za chwilę może dojść do sytuacji że nie będzie miał kto tych porodów odbierać 😱
 
Ja niedawno wróciłam od swojego giną...i karze mi leżeć plackiem i jeszcze czekać 😣 Wód jeszcze dużo, łożysko jeszcze ładne, mała waży 3200 ale jeszcze może pobyć trochę w brzuszku. Badanie ginekologiczne jeszcze ok, chociaż czuć, że bardzo napiera główką. Kurde, coś czuję, że urodzę SN jak to tak ma wyglądać 😣
 
Do dziewczyn która rodziły w ostatnim czasie: wasze szpitale robiły problem z podaniem kilku najpotrzebniejszych rzeczy w czasie pobytu? Rzecz jasna przez personel, odwiedziny zakazane. Niby przygotowałam się na 3 doby...
 
Do dziewczyn która rodziły w ostatnim czasie: wasze szpitale robiły problem z podaniem kilku najpotrzebniejszych rzeczy w czasie pobytu? Rzecz jasna przez personel, odwiedziny zakazane. Niby przygotowałam się na 3 doby...
U mnie w pierwszy dzień mama mogła wszystko wnieść na górę i tam podawała położnej. Kolejnego dnia już były większe środki ostrożności i zamknęli cały budynek. Jak ktoś coś przynosił to dzwonił i położna schodziła po to na dół. Najlepiej, żebyś zadzwoniła na oddział i się dowiedziała jak to wygląda w twoim szpitalu :)
 
reklama
Do góry