reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Chyba się dziś wsciekne ...Mam taką fazę na owoce i zimne rzeczy [emoji85][emoji85][emoji85][emoji85]
Zjadłam dziś kiść winogron, prawie całą paczkę mrożonych truskawek, dwa desery budyniowe (zimne gotowce) a teraz jeszcze to wszystko zalewam zimną wodą kokosową [emoji18][emoji15]

Hahahahahahhhha chyba taki dzień , bo ja tez zjadłam miseczkę budyniu - chociaż mi nie wolno ze wzgl.na cukrzyce 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ ale był bez cukru , wiec średnio smakował i nie wiem czy był sens [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Cześć Dziewczyny :) Ja mam termin na 24 marca (synek Hubert). Czuję się dobrze, aczkolwiek czasem trudno mi się oddycha i czuję się jakaś "niedotleniona" :) Mieszkam w Piasecznie i zamierzam rodzić w Warszawie na Żwirki i Wigury. Pozdrawiam i życzę Wam szczęśliwego rozwiązania :)

Hejka !!! Mi tez się ciężko oddycha i w ogóle mi ciężko . Co chwile robie przystanki 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
 
Cześć Dziewczyny :) Ja mam termin na 24 marca (synek Hubert). Czuję się dobrze, aczkolwiek czasem trudno mi się oddycha i czuję się jakaś "niedotleniona" :) Mieszkam w Piasecznie i zamierzam rodzić w Warszawie na Żwirki i Wigury. Pozdrawiam i życzę Wam szczęśliwego rozwiązania :)
Mi ostatnio mam wrażenie że dobrze tylko jak jestem na powietrzu (dziękuję że to zima a nie lato!) i jak idę (Bardzo powoli idę! 😉😂)..... Ewentualnie jeszcze spanie nawet ok wypada na te dwa / trzy ostatnie dni😌
Brzuch jakby mi rozrywalo
Ledwo co wstaje z łóżka i jakby z bólem mięśni brzucha ( czuje jakbym się przetrwała🙈)
No i spacery ostatnio też słabo wypadają bo doskwiera mi ból w nodze (mam zwichrowana miednice i jedna nogę ciut krótsza przez to cały czas dociazam tylko jedna stopę)
Do tego pali przełyk... Może stąd ta ochota ba zimne🤔😂
I co chwilę muszę uspokaja głowę, że się nie udusze (mam schize klaustrofobiczna a w ciąży przy spłyconym oddechu dużo łatwiej wpaść w panikę braku powietrza)

W Piasecznie chyba jest szpital z dość dobra opinią.
Masz na myśli szpital ten na Trojdena/ Banacha/ Żwirki ? To jesteś kolejna która się do tego szpitala przymierza. Nie pamiętam która dziewczyna pisała że tu będzie rodzić.
P.s zastanówcie się czy będziecie chciały wyrazić zgodę na obecność studentów, bo w tym szpitalu jest bardzo dużo studentów.... Moja mama najbardziej traumatycznie z porodu wspomina właśnie to. Oprócz widowni miała jeszcze studenta wyznaczonego do zszywania jej 🙈
 
Ostatnia edycja:
@Feline88
A z cukrem brzozowym, mogłabyś? Przy diecie na candidie też kombinowalam różne takie dziwactwa żeby jakoś " zabić ochotę na cukier". Np fajnie wypadało kakao zrobione na mleku roślinnym (oczywiście te bez cukru). Ryżowe jest np słodkie.

Ja nie mam imienia. Przy pierwszym dziecku wybrałam dopiero jak je zobaczyłam. Teraz do brzucha mówimy Jozefinka ....czasem wrzucając amerykański wersję na to imię 😌
 
@Feline88
A z cukrem brzozowym, mogłabyś? Przy diecie na candidie też kombinowalam różne takie dziwactwa żeby jakoś " zabić ochotę na cukier". Np fajnie wypadało kakao zrobione na mleku roślinnym (oczywiście te bez cukru). Ryżowe jest np słodkie.

Ja nie mam imienia. Przy pierwszym dziecku wybrałam dopiero jak je zobaczyłam. Teraz do brzucha mówimy Jozefinka ....czasem wrzucając amerykański wersję na to imię [emoji18]

Ale Józefinka to pięknie [emoji3]
Ja do mojej mówię Jagienka [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ale Józefinka to pięknie [emoji3]
Ja do mojej mówię Jagienka [emoji23][emoji23][emoji23]
Ja " zawsze" chciałam Inez (Ines) ale straszny opór na to imię dostaję. Więc narazie o tym nie myślę. Mój partner z kolei Pola... Ale do mnie nie przemawia a i w Warszawie bardzo eksploatowane.
Już i tak mamy w domu śmiesznie bo mamy w domu dwóch Igorow (każdy z nas ma syna o tym imieniu z pierwszego małżeństwa)
Mam też inne imiona które gdzieś kołoczą mi się po głowie , no ale póki co przecież nawet nie wiem czy będzie synek czy córeczka

Kiedyś sobie obiecałam że jak będę miała chłopcy to dam mu na imię po moim ukochanym dziadku .... Który zresztą uważam że mial bardzo oryginalne imię no i do tego też domyka mi się w teorii imienia na " i" ( jako łącznik dwojga ludzi- rodziców). Chodzi o Izydor, na którego mawialismy też Idzio.

Co do Jozefiny, też się śmiałam ze niby tak żartobliwie sobie wymyslilismy a tak coraz bardziej się przyzwyczajamy że na prawdę tak damy na imię.... Zwłaszcza że Józia brzmi na prawdę słodko. Co więcej okazało się że oboje mieliśmy w pokoleniu pradziadków to imię. Ja Józefa a mój facet Józefine 😏😂

A Jagienka...Tak czasem mówił do mnie mój pierwszy mąż ( bo to bliskie mojemu imieniu)
 
reklama
Mi ostatnio mam wrażenie że dobrze tylko jak jestem na powietrzu (dziękuję że to zima a nie lato!) i jak idę (Bardzo powoli idę! 😉😂)..... Ewentualnie jeszcze spanie nawet ok wypada na te dwa / trzy ostatnie dni😌
Brzuch jakby mi rozrywalo
Ledwo co wstaje z łóżka i jakby z bólem mięśni brzucha ( czuje jakbym się przetrwała🙈)
No i spacery ostatnio też słabo wypadają bo doskwiera mi ból w nodze (mam zwichrowana miednice i jedna nogę ciut krótsza przez to cały czas dociazam tylko jedna stopę)
Do tego pali przełyk... Może stąd ta ochota ba zimne🤔😂
I co chwilę muszę uspokaja głowę, że się nie udusze (mam schize klaustrofobiczna a w ciąży przy spłyconym oddechu dużo łatwiej wpaść w panikę braku powietrza)

W Piasecznie chyba jest szpital z dość dobra opinią.
Masz na myśli szpital ten na Trojdena/ Banacha/ Żwirki ? To jesteś kolejna która się do tego szpitala przymierza. Nie pamiętam która dziewczyna pisała że tu będzie rodzić.
P.s zastanówcie się czy będziecie chciały wyrazić zgodę na obecność studentów, bo w tym szpitalu jest bardzo dużo studentów.... Moja mama najbardziej traumatycznie z porodu wspomina właśnie to. Oprócz widowni miała jeszcze studenta wyznaczonego do zszywania jej 🙈

Tak, chodzi o ten szpital Link do: DSK - Przygotowanie do porodu. Faktycznie w planie porodu nie ma pytania o obecność innych osób, a czasem się z tym spotkałam. Ktoś mi polecił ten szpital, a po analizie innych opcji jakoś przeczucie kieruje mnie tam. W Piasecznie z chęcią rodziłabym, gdyby nie I stopień referencyjności. Jeśli akcja będzie błyskawiczna lub okoliczności będą takie, że lepiej nie ryzykować co najmniej 30 minut dojazdu na Żwirki, to pojadę do Piaseczna.
 
Do góry