reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Dziękuję Wam za wsparcie. Niestety u mnie znowu się nie udało :( dzisiaj 9+2, brak serduszka i zarodek nadal 3mm. Jest mi cholernie przykro. Trzeci raz będę to musiała przechodzić. A żadnych niepokojących objawów, nie mam plamien, bólu brzucha. Cieszę się że mam jedną zdrową córkę ale jets mi tak bardzo smutno w tej chwili. Naprawdę wierzyłam że tym razem się uda.
Liczyłam strasznie że wszystko będzie w porządku, bardzo mi przykro, ale się nie poddawaj, porob badania i wszystko będzie dobrze, grunt że już masz mała iskierke która Cię wesprze, tzn ze może jakieś masz niedobory bo już jedna ciąże donoailas, jeżeli uda Ci się do marca czekamy na dobre wiadomości i ściskamy najmocniej jak się da
 
reklama
Ukmama u mnie to samo... lecz to było pierwsza ciąża:( A już tak się cieszyłam... pozdrawiam i życzę powodzenia reszcie :)
Również współczuje :(

Mi się udało załatwić wizytę na dziś. Idę na 22:00 stresuje się mega czy wszystko będzie ok...
Bo ten krwiak i ostatnie poronienie jednak robią swoje. Ale cieszę się, ze będę wiedzieć dziś na czym stoję.
 
No niestety ciąża przestała się rozwijać... prawdopodobnie czynniki genetyczne..."natura" :(((( Szans już nie ma... serducho już dzisiaj nie biło... ;(
Bardzo przykro, jeżeli to czynniki genetyczne to może lepiej ze tak wcześnie, następnym razem napewno się uda ściskam mocno ❤️❤️❤️
 
Dziękuję Wam za wsparcie. Niestety u mnie znowu się nie udało :( dzisiaj 9+2, brak serduszka i zarodek nadal 3mm. Jest mi cholernie przykro. Trzeci raz będę to musiała przechodzić. A żadnych niepokojących objawów, nie mam plamien, bólu brzucha. Cieszę się że mam jedną zdrową córkę ale jets mi tak bardzo smutno w tej chwili. Naprawdę wierzyłam że tym razem się uda.
O nie, tak mi przykro, przytulam, brak mi słów...
 
Również współczuje :(

Mi się udało załatwić wizytę na dziś. Idę na 22:00 stresuje się mega czy wszystko będzie ok...
Bo ten krwiak i ostatnie poronienie jednak robią swoje. Ale cieszę się, ze będę wiedzieć dziś na czym stoję.
Daj znac po wizycie xxx musi byc dobrze, limit nieszczesc u marcowych mam juz dawno wyczerpany...
 
reklama
Do góry