No to ja pierwsza dziś
Ja planuję łóżeczko też dostawić w sypialni do łóżka, ale pewnie maluch i tak wyląduje z nami, jak pierwszy synuś. Do tej pory zdarza mu się do nas nad ranem przemknąć.
My też zaczynaliśmy od kawalerki, teraz mamy domek
Miło słyszeć, że ktoś też miał taką sytuacje i nie utknął na jednym pokoju
Również planujemy budowę domku, bardziej chciałam mieszkanie w bloku ale narzeczony przekonał mnie,że dla dziecka będzie lepiej jeśli będzie miało swój kawałek podwórka koło domu. Słyszę różne opinie na temat naszego mieszkania od ludzi którzy jeszcze nie wiedzą, że jestem w ciąży, że oni by tak nie mogli, że to głupota, a sami mieszkają kątem u rodziców, gdzie ja się nie nadaje kompletnie dla takiej sytuacji.
Wydaje mi się też, że dziecku będzie lepiej jeśli będzie miało tylko rodziców pod ręką w kwestii wychowania a nie babcie, ciocie, dziadków którzy mają całkiem inne zdanie.
a co do zwolnienia, ja niestety, a może i "stety" (kiepska atmosfera w firmie) muszę iść na zwolnienie, tak jak niektóre z Was mam prace stojąco-chodzącą, któa polega głównie na dźwiganiu, mniejszych czy to większych rzeczy, do tego jest trzy zmianowa + duże natężenie hałasu, wszelkiego rodzaju rozpuszczalniki i temperatura 40 stopni na hali
firma od razu wystawia zaświadczenie i odsyła na zwolnienie by w razie poronienia umyć od wszystkiego ręce.