haha a ja myślałam, ze tylko ja taki nerwus jestem. ja tez rano przeważnie budzę sie z lekkim stresem, a czasami w ciagu dnia to wręcz jakiś mieuzasadniony straszny lek potrafi mnie chwycić, ale ostatnie lata były dla mnie dość stresujące wiec to pewnie dlatego.
u mnie to głownie mój maź i córa chcieli drugiego dziecka, ja po dramatycznych przeżyłciach podczas ostatniego porodu jakiś uraz mam i boje sie strasznie
mi lekarz tez nie chciał dać l4 bo nic sie nie dzieje ale w pon idę do innego, nie bedę chodziła do pracy po tym jak złożyłam wypowiedzenie a teraz muszę wszystko cofać, poza tym tylko siedzę tam przez 8 godz i gapie sie w komp bo nie dają mi juz nic do pracy w związku z moim odejściem, a atmosfera gesta