reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

hej może najpierw nawiążę trochę do tematu:
ja ostatnią miesiączkę miałam 22.06 wg moich wyliczeń byłby dokładnie 12 tydz i 3 dni, ale wg obliczeń położnej dzisiaj mam pełne 12 tydz. a termin porodu to 26 luty
więc czekam z niecierpliwością na usg...
byłam u ginekologa, ale okazało się, że jeśli chcę usg to muszę jutro jechać do szpitala. no ale co przy okazji weszłam na samolot, bo dzisiaj delikatnie plamiłam, ale to dosłownie ze 2 plamki. Jak byłam tydzień temu u nurse to stwierdziła u mnie infekcje i dostałam globulki. no i może stąd te plamy wiec dzisiaj gin przepisał mi desphaston czy jakoś tak. jutro z samego rana jadę na usg do szpitala więc dziewczynki trzymajcie kciuki.!!!!!!!!!!
jak tutaj fajnie i ciepło rozkoszuję się pogodą!!
a Manka u nas tzn w uk jak byłam u położnej to powiedziała, że zasady się zmieniły co do słuchania serduszka i nie robią tego do 16 tygodnia, a jak byłam w 1 ciąży to było to możliwe - cóż wszystko się zmienia, zasady też.


Chyba OM miałaś 22.05 a nie 22.06?
 
reklama
Tak, koleżanka już się poprawiła ;).
Laski, liczcie sobie same, po co Wam jakieś kalkulatory ;).
Mi jak byk wychodzi dzisiaj 11 tydzień i nie interesują mnie wyliczenia żadnych kalkulatorów ;).
To w końcu w którym się zaczyna ten 2 trymestr? 13 czy 14?
 
hehe ale odwaliłam numer miałam z powerem wstać do pracy no i wstałam o tej 5:50 zjadlam sniadanie i poszłam spać dopiero teraz sie obudziłam haha :D :-D
 
Kate009 ja chodzę na nfz, także wszystko z badań za free. Jeszcze przychodnia do której chodzę ma swoje laboratorium, może też to ma znaczenie jeśli chodzi o płatność

Izik zaintrygowałaś mnie tymi ogórkami w zalewie ketchupowiej ;-) U mnie póki co kiszone się tworzą, mieliśmy robić zwykłe konserwowe i curry, ale jakoś czasu nie ma :zawstydzona/y:

Sarna miłych widoków, czekamy na relacje :tak: U nas dziś chłodniej, aż chce się żyć, ciesz się że nie przyjechałaś na te największe upały :szok:

Ironia ale fajnie, będą dzieciaki w tym samym wieku :tak:

Dla mnie 2 trymestr zaczyna się w 13 tygodniu, a ściślej po ustaniu tych najgorszych dolegliwości, w sumie czy to ważne kiedy? ;-) Najgorszy jest i tak trzeci trymestr, który może się ciągnąć w nieskończoność, tym bardziej jak dziecko ma w nosie wyliczoną przez lekarza datę porodu :sorry: Ja wyliczałam z różnych suwaczków termin to mam rozbieżność 19-24 marca, z tym że ostatnio miałam zawirowania ze spóźniającymi się @, dopiero od 2 miesięcy pojawiała się po 31 dniach... Próbowałam wyliczyć też wg dnia zapłodnienia, bo mam baardzo duże podejrzenia kiedy mogłoby się to stać, to mi wyszło tak samo jak z terminu z om z większości kalkulatorów, 19 marzec. A na usg dziecko młodsze o 5 dni

Ja dziś też po pobraniu krwi i po raz kolejny piguła marudziła że gęsta krew i wolno leci, z 10 minut tam siedziałam :confused: Też tak macie?
A najgorsze dla mnie to nie samo pobieranie tylko fakt że nic nie można wcześniej zjeść :no:
 
Ostatnia edycja:
Mi też obliczenia pokrywają się ze suwaczkiem. Wczoraj też czytałam jak rozwija się ciąża tydzień po tygodniu i aż się boję, bo apogeum mdłości przypada na 9- 10 tydzień:eek: Te realne sny, o których pisałyście to też podobno normalne.
Ja wybieram się na pobieranie krwi za tydzień i też bardziej mnie martwi, że pójdę tam z pustym żołądkiem i nie wiadomo ile odstoję w kolejce:szok: Ale pobierania krwi się nie boję, bardziej przeraża mnie badanie krzywej cukrowej ok. 20 tc- wypić tą glukozę blee, na samą myśl mnie naciąga...
 
Ja glukoze piłam w 7 tc wiec masakra. Mdlosci bo pusty zołądek plus mdłości od takiej ilosci cukru ( na poczatku ciazy na slodkie nie moglam nawet patrzec) plus to czekanie. Brrrr okropne to było :/
 
reklama
Do góry