reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Hej dziewczyny, ja juź po urlopie , szkoda ze tak krotko ale nie moglismy zostac dluzej bo nie dalo rady przedluzyc, a szukanie nowego lokum graniczy z cudem, ale dobre i to, przyjemnie bylo a wrocilismy do sauny, masakra, leze calymk dniami i slabo sie czuje, w glowie mi sie kreci, malo co jem, tylko pije.... nad morzem czulam sie dobrze, a wdomu mdlosci i ogolnie źle.... gratuluje udanych wizyt, ja mam 27.08.
 
Super Fruzka gratulacje ze wytrzymalas to wszystko!
Mój M raz był jak miało być widać serduszko i widział i teraz pójdzie na genetyczne mamy 1.09. A póki co 19 sierpnia mam wizytę to pójdę sama i mu opowiem niech żałuje że nie zobaczy jak dzidzia macha rączkami:)
Dzisiaj jakoś trochę lepiej chyba z temperatura niż wczoraj ja mam 19 września egzamin ciężki i się już uczę ale ciężko to idzie jakoś; )
 
Super ze wszystko wporzadku u Tych co miały wizyty ☺ duże te Wasze szkraby ☺
Fruzka dobre wiadomości ☺
Eviczek milczysz. . Mam nadzieje , że Ty i Fasolka macie się dobrze !
 
Dziewczyny super że wizyty udane wasze maluszki rośną jak na drożdżach :-)

Ja dziś jestem bez sił byłam u ciotki i teraz dopiero wróciłam i zabieram się za moją ulubioną zupkę pomidorową :-)
 
reklama
Hej dziewczyny :) pozwoliłam sobie Was poczytać troche bo mam problemy ze snem i jednak przywiązałam sie do Was przez ten krótki czas :)
Fajnie,ze Wasze fasolki tak pięknie rosną ! :) miód na me "uszy" :)
Oby wasze ciąże przebiegały masakrycznie nudno bez ekscesów :)
U nas również gorąco, nic nie pomaga. Musialabym siedziec caly czas w aucie z włączona klimatyzacja. :(
Jakos sie trzymam, wciąż czekam na krwawienie, i wydaje mi się ze jak juz nastąpi to wszystko do mnie dotrze juz na 100% i wtedy może być inaczej. Wsparcie przyszłego męża i rodziców dużo daje, bo przyszli teściowie na wieść o sytuacji byli zszokowani, jedynie teściowej zrobilo sie przykro, reszta mam wrażenie jakby się wręcz z tego cieszyla... Niestety rodziny sie nie wybiera :)

Przesyłam chłodne uściski i buziaki w te upalne noce! :)
 
Do góry