reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

Ja wczoraj próbowałam obciąć paznokcie i nie lada wyczyn to był :p Jakoś niezgrabnie obcięłam i dzisiaj mama ma mi pomóc, bo mąż nie da rady jak stwierdził :p
 
reklama
Jestem autentycznie przerażona tym, ze dziewczyny z forum juz sie rozpakowywuja! Nie spodziewałam sie ze ciąża tak szybko mi zleci.. Czuje sie jak tykająca bomba z opóźnionym zapłonem, niewiadomo kiedy eksploduje! Chociaż termin mam na za miesiac to czuje, ze czytając Was szybciej sie rozpakuje.. Boję sieeee!
 
Oj chrobek tez bym meza wykorzystala, zwlaszcza ze sam sie oferuje codziennie do tego :D ale jak ja sie biore za depilacje to on w pracy :(

A i najlepsze jest to ze ja nie mam wanny. W tym mieszkaniu tylko prysznic, ostatnio probowalam sie rozsiasc z lusterkiem miedzy nogami ale nie wyszlo, za malo miejsca i jest mnie za duzo :D
 
Mój maz sie zaofiarował ostatnio, ze mnie tam na dole chętnie ogóle, ale podziękowałam, jakoś daje sobie radę na czuja ;)

Ja tez sie boje, tym bardziej, ze zanim mój maz przyjedzie z pracy żeby zawieźć mnie do szpitala to godzina minie. Chciałabym żeby tak jak z córa porod zaczął sie w sobotę rano, wtedy nie byłoby problemu z dojazdem do szpitala.
 
U mnie tez jak sie zacznie to musze czekac na mojego. Najpierw musze sie do niego dodzwonic, pozniej czekac tak 15 min zanim przyjedzie i drugie 15/20 min drogi do szpitala :p
Jestem optymistka ale nie az taka, zeby wierzyc w tak szybki porod jak u Izik :D Moja mama mowila, ze co dziecko to gorzej jej szlo, gryzla sciany z bolu i rodzila dlugo wiec powodzenia dla mnie :D
 
manka_tk 15 minut to pikus mój zanim dojedzie z pracy to 45 minut. Ale szpital mam 5 km od domu. Jak mnie ruszy w nocy to telefon do teściów by ktos przyszedł mieszkają 500 metrów dalej i pojade sama.
A nawet z drugiej strony bym niechciala stresować męża a jechać i uroszic2 raz dwa sama.
 
reklama
A pozatym ja nie moge jechac od razu do szpitala. Najpierw musze do tego szpitaka zadzwonic i powiedziec co mi jest a oni ocenia czy mam sie pojawic czy jeszcze nie :) Takze ja nie moge panikowac tylko na trzezwo ocenic sytuacje :D
 
Do góry