sylvi1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2008
- Postów
- 454
Cześć dziewczyny!
u nas w miarę ok, nadal w dwupaku ja cesarkę mam mieć 11.03, już wszystko uzgodnione w szpitalu, mam się stawić na 8.00 na czczo i do południa zrobią. Tylko pytanie czy dotrwam, bo brzuszek opadł i coraz częściej mam skurcze:/
Wolałabym żeby jednak wszystko poszło wg planu bo mojego M po całych dniach nie ma, opieki dla synka też póki co nie mam i zaczynam się tym stresować, bo do szpitala 70 km... Teraz kończymy ferie i z jednej strony się cieszę, ale z drugiej przeraża mnie znów codzienne dowożenie do szkoły. Dziś zrobiliśmy sobie z synkiem dzień łóżkowy i leniuchujemy Ogólnie to opadłam z sił, nie mam na nic ochoty, chyba jakaś depresja przedporodowa mnie dopada...
Jutro mam wizytę, więc dowiem się co tam u małej słychać.
Staram się was poczytywać, ale nie zawsze mi się udaje, bo piszecie jak szalone
Udanych wizyt!
u nas w miarę ok, nadal w dwupaku ja cesarkę mam mieć 11.03, już wszystko uzgodnione w szpitalu, mam się stawić na 8.00 na czczo i do południa zrobią. Tylko pytanie czy dotrwam, bo brzuszek opadł i coraz częściej mam skurcze:/
Wolałabym żeby jednak wszystko poszło wg planu bo mojego M po całych dniach nie ma, opieki dla synka też póki co nie mam i zaczynam się tym stresować, bo do szpitala 70 km... Teraz kończymy ferie i z jednej strony się cieszę, ale z drugiej przeraża mnie znów codzienne dowożenie do szkoły. Dziś zrobiliśmy sobie z synkiem dzień łóżkowy i leniuchujemy Ogólnie to opadłam z sił, nie mam na nic ochoty, chyba jakaś depresja przedporodowa mnie dopada...
Jutro mam wizytę, więc dowiem się co tam u małej słychać.
Staram się was poczytywać, ale nie zawsze mi się udaje, bo piszecie jak szalone
Udanych wizyt!