reklama
asieńkakk
Fanka BB :)
Też bym mojego rozbestwiła, ale on niestety nigdy nie ma czasu przecież w pracy zjeść... Kiedyś mu robiłam to przywoził spowrotem. I je pierwszy raz zazwyczaj jak wróci koło 18:/ no chyba, że wyjątkowo coś z dowozem zamówią
asieńkakk
Fanka BB :)
Mój już dziś właśnie fugi w kuchni położył pomogłam mu na tyle, że przyniosłam mopa i wiadro bo nie pozwolił mi myć ani na kolanach ani mopem, więc sam zapieprzał a ja patrzyłam
asieńkakk
Fanka BB :)
Może w weekend już meble ustawią jest dla nas nadzieja!!!
reklama
Mój mąż pracuje w systemie 12 godzinnym 12/24 i 48 po nocy. Ale co 5 miesiąc mają tzw skoczka czyli jeden wypada z grafiku i albo zastępuje kogoś kto bierze urlop zwolnienie itd a jak nie to od 7-15.
Teraz on ma te zmiany codzienne. Znając go wiem że nic by nie jadł do powrotu do domu. Nic nie kupi bo czasu jak zwykle mu szkoda i tak cały dzień byłby na kawie.
Dlatego wolę mu zrobić. Dla jego zdrowia. Tak mniej więcej od 2001 już mu nie robiłam chyba że razem rano jechaliśmy do pracy to szykowałam mu co ma wziąć.
Teraz on ma te zmiany codzienne. Znając go wiem że nic by nie jadł do powrotu do domu. Nic nie kupi bo czasu jak zwykle mu szkoda i tak cały dzień byłby na kawie.
Dlatego wolę mu zrobić. Dla jego zdrowia. Tak mniej więcej od 2001 już mu nie robiłam chyba że razem rano jechaliśmy do pracy to szykowałam mu co ma wziąć.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 303 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
Podziel się: