Ale Wam się nudzi w tych domach
tyle macie czasu na skrobanie:] Ja prawie wylądowałam w spzitalu z ciśnieniem , ale boje się Was i posłuchałam , że już tam mamy nie chodzić aż do porodu
miałam wysokie cisnienie, ale na szczescie poźniej się uspokoiło , mysle , że to przez emocje gdyż kompletowałam tę wyprawkę , potem impreza u rodziców , a tam hałas nieziemski no i poźniej to już strach o synka jak to bez mamy wytrzyma-a mama bez niego .. zadzwoniłam do lekarki uspokoić się kazała no i sie troche odstresowałam to wieczorem już spadło ... ale w strachu to nawet torbe już na biegu spakowałam dla siebie
, jednak połowe wypakowałam by nie przyśpieszyć porodu hih
Wczoraj zjadłam 6 pączków , dziś 3 póki co , bo dużo nam zostało
współczuje Wam wymiotów itp ja tylko raz wymiotowałam , po zjedzeniu pizzy przez całą ciąże
mam nadzieję , że ten raz pozostanie już ;]