Cocosh uff.. Wreszcie się odzywasz i to z tak dobrymi wiadomościami 
a to oznacza że już cały czas będą tylko dobre wiadomości od Ciebie. operacja pójdzie gładko i bez komplikacji a twój mąż jak młody Bóg szybko dojdzie do siebie by móc powitać Marysię na tym świecie i za to i za Was będziemy trzymać nadal kciuki && a moc marcowek już znasz
Isia trzymamy także za Ciebie choć dużo słabiej bo w końcu kto jak nie Ty da radę na zaliczeniach. No i wracaj do nas szybko
Tak czytam o waszych swędzeniach i przewidywaniach rozstępów i cieszę się ze mnie nic nie swedzi. Rozstępy mam po pierwszej ciąży Ale mało widoczne i w tym miejscu mam największą tkankę tłuszczową i luźna w miarę skórę więc raczej nowe mi nie grożą. Smaruję się jak mi się przypomni albo jak mi się nudzi bo nie cierpię po kąpieli znów się "budzić" kremem. Lubię jak skóra swobodnie oddycha. Moja mama jak zobaczyła jak napięty jest brzuch a właściwie skóra to kupiła mi jeszcze inny krem bardzo delikatny po nałożeniu w sensie że nie czuje go na skórze. I tak od czwartku raz się nim posmarowałam. Jakoś trudno mi się przestawić.
Moi panowie jeszcze śpią. ja leżę w łóżku ale zaraz głód mnie z niego wygoni. Wczoraj po obiedzie jak się przyssałam do koktajlu truskawkowego co mama zrobiła to ponad litr wypiłam do wieczora. I to była kolacja bo cały czas pełna się czułam. A teraz aż burczy w brzuchu.
Miłej niedzieli dziewczynki
a to oznacza że już cały czas będą tylko dobre wiadomości od Ciebie. operacja pójdzie gładko i bez komplikacji a twój mąż jak młody Bóg szybko dojdzie do siebie by móc powitać Marysię na tym świecie i za to i za Was będziemy trzymać nadal kciuki && a moc marcowek już znasz Isia trzymamy także za Ciebie choć dużo słabiej bo w końcu kto jak nie Ty da radę na zaliczeniach. No i wracaj do nas szybko
Tak czytam o waszych swędzeniach i przewidywaniach rozstępów i cieszę się ze mnie nic nie swedzi. Rozstępy mam po pierwszej ciąży Ale mało widoczne i w tym miejscu mam największą tkankę tłuszczową i luźna w miarę skórę więc raczej nowe mi nie grożą. Smaruję się jak mi się przypomni albo jak mi się nudzi bo nie cierpię po kąpieli znów się "budzić" kremem. Lubię jak skóra swobodnie oddycha. Moja mama jak zobaczyła jak napięty jest brzuch a właściwie skóra to kupiła mi jeszcze inny krem bardzo delikatny po nałożeniu w sensie że nie czuje go na skórze. I tak od czwartku raz się nim posmarowałam. Jakoś trudno mi się przestawić.
Moi panowie jeszcze śpią. ja leżę w łóżku ale zaraz głód mnie z niego wygoni. Wczoraj po obiedzie jak się przyssałam do koktajlu truskawkowego co mama zrobiła to ponad litr wypiłam do wieczora. I to była kolacja bo cały czas pełna się czułam. A teraz aż burczy w brzuchu.
Miłej niedzieli dziewczynki
