kate009
Fanka BB :)
Dawno nie pisałam bo moj byl tydz na szkoleniu i sama musialam ogarnac wszystko, ale za to pranie i prasowanie mam juz z glowy. Wczoraj wrocil z autem na lawecie... dzis bylismy szukac cos do kupienia. Naszego nie oplaca sie naprawiac... choc ma ttlko jeden bok i caly prZod rozwalony ale silnik tez cos nie pali... takie to atrakcje na weekend..wazne ze jemu nic sie nie stalo i wypadek nie z jego winy. Ciezarowy zepchal go z jego pasa. Mi tez brzuch jak pochodze albo za duzo sie narobie to boli i napiety ale nie biore zadnych tabl. To sie wyzalilam.