Juana@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2015
- Postów
- 5 369
Dziewczyny współczuję nieciekawych przeżyć i trzymam kciuki żeby wszystko było ok. W moim przypadku ciąże pozwoliły mi łatwiej przetrwać trudne chwile bo wiedziałam że nie mogę się za mocno stresować i muszę być silna dla malucha. A trochę tego było, w ciąży z Hanią przeżyłam operację mamy i śmierć babci męża. Teraz mama znowu była operowana - miała oponiaka i mąż drugą operację - poprawkę właśnie po zastawce.
Cocosh jesteś pewna że mąż od razu po szpitalu ma mieć sanatorium? Pamiętam jak mój się czuł po wyjściu ze szpitala i nadawał się tylko do leżenia w łóżku przez dłuższy czas. Po operacji po trochę ponad 2 miesiącach wrócił do pracy.
Wiecie jaką metodą będzie operowany i jaką zastawkę dostanie- w sensie sztuczną czy organiczną?
Cocosh jesteś pewna że mąż od razu po szpitalu ma mieć sanatorium? Pamiętam jak mój się czuł po wyjściu ze szpitala i nadawał się tylko do leżenia w łóżku przez dłuższy czas. Po operacji po trochę ponad 2 miesiącach wrócił do pracy.
Wiecie jaką metodą będzie operowany i jaką zastawkę dostanie- w sensie sztuczną czy organiczną?