dzastibasti
Fanka BB :)
BarBra trzymaj się dzielnie, oby wszystko było dobrze. Poproś Grzesia, żeby siedział w brzuszku jak najdłużej, Grześki to mądre chłopaki, więc powinien posłuchać
Informuj nas na bieżąco co się z Wami dzieje.
Fanti no mój maluch w brzuchu też jak wypiłam tą glukozę to spokojny był
Zdziwiłam się, bo prawie wszystkie mamy pisały o aktywności dzidzi po takiej słodkości, ale na mojego nie zadziałało. Jak cukierka bądź czekoladę zjem to też nie bardzo go to rusza. Więc możliwe, że też indywidualista mi rośnie w brzuszku 
Lewusek jak masz możliwość to dobrze, ze się wybierasz do lekarza, lepiej sprawdzić co się dzieje, niż niepotrzebnie denerwować. Daj znać co i jak jutro Ci powie
Sarna to obserwuj się i mam nadzieję, ze będzie u Ciebie dobrze. Ale podejście położnej zupełnie inne niż u nas ;/ Ciekawe czemu? Czy u ans niepotrzebnie panikę sieją, czy tam są zbyt pobłażliwi na część rzeczy..
Zdrówka dla chorowitych mam i ich pociech
Mój mężu też chory (w sensie przeziębiony), dzisiaj nawet został w domu, bo on pracuje na budowie, więc cały czas na dworze. Ale mam nadzieje, że nie rozwinie się nic poważnego. Zakomunikował mi nawet, że mam się nie zbliżać, zero przytulania i buziaków i możliwe, ze pójdzie spać do drugiego pokoju jak to stwierdził, że nie chce ale z troski o mnie i Fasola
Fanti z tego ci pisałaś o nowym wyglądzie to racja brak widocznych podstawowych informacji jest na minus.
Fanti no mój maluch w brzuchu też jak wypiłam tą glukozę to spokojny był

Lewusek jak masz możliwość to dobrze, ze się wybierasz do lekarza, lepiej sprawdzić co się dzieje, niż niepotrzebnie denerwować. Daj znać co i jak jutro Ci powie
Sarna to obserwuj się i mam nadzieję, ze będzie u Ciebie dobrze. Ale podejście położnej zupełnie inne niż u nas ;/ Ciekawe czemu? Czy u ans niepotrzebnie panikę sieją, czy tam są zbyt pobłażliwi na część rzeczy..
Zdrówka dla chorowitych mam i ich pociech
Mój mężu też chory (w sensie przeziębiony), dzisiaj nawet został w domu, bo on pracuje na budowie, więc cały czas na dworze. Ale mam nadzieje, że nie rozwinie się nic poważnego. Zakomunikował mi nawet, że mam się nie zbliżać, zero przytulania i buziaków i możliwe, ze pójdzie spać do drugiego pokoju jak to stwierdził, że nie chce ale z troski o mnie i Fasola
Fanti z tego ci pisałaś o nowym wyglądzie to racja brak widocznych podstawowych informacji jest na minus.