reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
MlodaMama Zuzce się podoba na jujitsu. Chociaż nie mam bladego pojęcia dlaczego hihi
Jesteśmy tam najmłodsza, najmniejsza a co za tym idzie zawsze ostatnia. Inni np przebiegna całą sale a ona jest w połowie i już wraca z tymi co zawracają;) poza tym Zuzka jest totalnie nieskoordynowana ruchowo, nie skupia się na tych zajęciach jak inne, starsze dzieci a mimo wszystko chce chodzić;)
 
Co do wagi to nie będę pisała bo szkoda gadać nawet :( ale z Zuzka przytyłam 35 kg, teraz mam 20 na plusie... ale to naprawdę dla mnie mało ważne. Po tych poronieniach liczy się dla mnie to, żeby Dzidziuś był zdrowy:)
A ja w tym momencie jestem najmniej ważna:)
Obwodu brzucha jeszcze nie mierzylam i chyba nie chce ale jest ogromny!!!

MlodaMama te babki u ginekologa trzeba było załatwić innym sposobem. Mogłaś wejść do lekarza i powiedzieć czy może Cie przyjąć bez kolejki bo jesteś w ciąży i jest Ci słabo a tam nawet nie masz gdzie usiasc:) i tyle... tylko byś weszła a one by czekały.
Co do Twojej wizyty to moim zdaniem źle zrobiłaś mówiąc lekarzowi o diagnozie postawionej przez Twojego lekarza. W tym środowisku nikt nie lubi jak się ich sprawdza i może dlatego tak Cie potraktował i nie zrobił nawet usg... No, chyba że idziesz typowo po znajomości to mówisz jak sprawa wygląda:)
 
Pytam bo sama trenowalam prawie 15lat karate i 9 kickboxing a prowadziłam często treningi z najmłodszą grupą takie 6latki rocznikowo już chodziły :) i zastanawialam sie jak twoja ćwiczy :) bo Ja nie raz zęby bym zjadła by tych dzieciaczkach :D jedni do rany przyloz wiadomo ze nie od razu były dobre we wszystkim Ale z czasem się wyrabiali coraz bardziej:) tylko bardziej robiłam techniki pod kontem zabawy żeby się nie zanudzily na śmierć :D powirm wam piekna sytuacje był jeden chłopczyk mial 6lat(przemadrzaly nieusluchiwy niegrzeczny pyskaty...przeszkadzał innym dzieciom i chodzil na treningi bo ambicje rodziców byly bardzo wyskie chyba)uczylismy się technik przed egzaminem na wyzszy pas i tam jest zakres rzeczy ktore musialy umiec i bylo kopniecie takie boczne po obrocie a on do mnie WIE SENSEI CO? PO CO MAM SIĘ UCZYĆ TAKIEGO KOPNIECIA JAK MI NA ULICY SIĘ ONO NIE PRZYDA...!!! Oczy to mi z orbit wyszły...
 
Isia ja mu powiedziałam ze mnie ten brzuch boli i mam dużo dużo sluzu i nie wiem co się dzieje bo tam mi sie szyjka skracala i czy może mnie zbadac i zobaczyć czy wszystko okej :)
 
Młodamama ciekawa jestem co odpowiedziałaś temu maluchowi..
Mój chodził 3 lata na taekwondo, zdał dwa egzaminy na podwyższenie pasów ale zrezygnowaliśmy bo.. no właśnie.. mama nie była w stanie więcej na podstawie youtuba go nauczyć.. Trener miał wszystko w d.. nawet po zawodach jak mu zwracaaliśmy jako rodzice uwagę, że dzieci nie są w ogóle przygotowane to żadnej reakcji..
Mamy 3 medale, dwa dyplomy certyfikaty i dobok w szafie.. :sorry: i żegnaj przygodo..
 
Fanti zgasil mnie :D ale ogolnie powiedzialam mu ze chodzac na treningi nie wolno wykorzystywac swoich umiejetnosci poza sala bo wszystko czego tutaj się uczymy może wykorzystać na zawodach a wtedy będzie mu potrzebne to kopnięcie tak samo żeby zdać egzamin i mieć wyższy pas :)
 
Mała się rozszalała :-D jak Emi przyłożyła rękę to jakby ją ogień poparzył, od razu odwrót. Śmiesznie to wyglądało.
Fanti- zawsze to jakieś wspomnienia i pamiątka.
 
Też nie fajnie żE trener tak podchodził do tego... u nas był trener i ja i się dzielilismy pół treningu np. Robiłam z maluchami techniki a na drugą połowę szłam do tych starszych dzieciaczkow i z nimi sparowalam żeby się do walki przygotowywały a trener szedł do maluchów i robił im jakieś zabawy :)
 
reklama
Moje puchary i medale leżą w kartonie...nie mam gdzie je w mieszkaniu rozłożyć a obiecałam sobie ze każe zrobić półki na ścianie i z tego dupa :D wiec dalej spoczywają w kartonie
 
Do góry