Ja to sobie nie moge wyobrazic tego jak pojde do szpitala. Niby mieszkam z tesciami a moja mam 4 km od nas. Ale synek to taki cycus ze szok nijak nie moge go oduczyc zeby np usypial z kim innym oprucz mnie. Niby kiedys jak na prenatalne pojechalam to sam padl ze zmeczenia ale na kilka dni to nie wiem jak to bedzie. Napiewno chciala bym męża ze soba przy porodzie. Mam nadzieje ze z mlodym dadza sobie w domu jakos rade choc pewnie to ja sie bede gorzej martwic jak to wszystko warte. My mamy mieć Alicje chociaż jak mowie Ala to mąż mowi ze nie za bardzo mu sie kojarzy. Ale zawarliśmy umowe ze jak bedzie dziewczynka to ja wybieram imie a on ewentualnie drugie 

