reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

A tak z innej beczki.. dziś miałam dość intensywny dzień bo od rana podróż do pracy (tak tak niestety to podróż bo jadę ponad godz z przesiadką w jedną stronę pociągiem, tam mam 40 min i znów podróż z przesiadką..
Wróciłam przed 12 i zaraz po kawie pojechałam z mamą na zakupy urodzinowe mojego synka.. prezent, dodatki do tortu, nieco ozdób, soki, owoce, szampan itd i po 14 biegiem do domu, potem lekcje, dom, sprzątanie, centralne i tak do wieczora i dopiero o 19 się położyłam nieco.. I nie mogę wyrobić.. leżę od tamtej pory a brzuch tak mnie ciągnie w dół bokami i w podbrzuszu.. Bronek kopie jak szalony, pierwszy raz tak mocno i intensywnie..
I tak się zastanawiam od czego to.. od wnoszenia zakupów? Nie było innej opcji, mąż w pracy, mama ma obie dłonie po operacji i niestety jeszcze słabe. Mąż mnie opiurkał.. bo wg niego zakupy mogły leżeć w bagażniku do wieczora..
I nie wiem co z tym robić.. to nie jest skurcz żaden, jak leżę w ogóle tego nie czuję, ale jak wstanę to już gorzej ale schylić się nie mogę w ogóle.. :-(
 
reklama
Fanti !! Musisz się kochana oszczedzac!:) zwolnić ! :)

Odpoczywaj :) mnie brzuch ciągnie teraz cały czas jak wstaje czy gdzieś idę :/ a później mi lekarz oznajmia żE szyjka leci w dół cwana... wiedziała kiedy zrobić mi psikus przed sprzątaniem hahah :D
 
Fani jak leży i nie boli to nic niepokacego chyba . Zawsze lekarka mi mówiła ze jak ciągnie itp a jak przy zmianie pozycji i odpoczynku przechodzi to zapewne jak to mowiliscie wcześniej "od ciazy" najprawdopodobniej wiązadla. Ja teraz tez tak mam ,że ciągnie w dole i z bólu i straszny napór na pęcherz ,ale jak się położę to przechodzi.

Ja zaraz wychodzę z domu na 8 do lekarza ,ale podjadę sobie najpierw po mięso do zupy ,żeby po lekarzy juz nie jechać to mąż spokojnie do pracy wyjdzie a tak to bym kolejny czas mu przedłużyła. Jej jak ja nie lubię wychodzić tak rano z domu ... tak zimno brr
 
Dzień dobry :) jaka u Was pogoda za oknem? U nas wszędzie szron i zimno jak diabli... No ale ja mieszkam pod Katowicami, wśród pól... jest paskudnie mroźno brrrrrr wczoraj było tak fajnie, że Zuzia szła do przedszkola bez czapki i szalika. A dzisiaj nawet rękawiczki będę musiała jej ubrać :/
Edit ja też nie lubię rano wychodzić, szczególnie w taką pogodę... zastanawiam się czy nie jechać do Selgros bo mają tam promocje na patelnie z tefala. Jak przyniesiesz starą to nowa dostaniesz 50% taniej... i może od razu bym kupiła pampersy dla bobasa... ale mi się nie chce no i założyłam sobie, że napisze jakąś pracę dzisiaj ;)
Zobaczymy co z tego wyjdzie hihi
 
Fanti ja wczoraj wieszalam firanki a dzien wczesniej troche ogarnialam mieszkanko i zaczal mnie brzuch kłuc w okolicach pępka jakby mi ktos srubokret tam wkladal. Ulga tylko przy lezeniu na boku .Musimy kochana zwolnic wszystkie . Ja jestem taka zosia samosia ale trzeba w koncu ustapic niech faceci sie wykażą :)
 
No ja zwolnie po śmierci dopiero. Ile byłam w stanie to już odpuściłam bo wcześniej wszystko sama "lepiej" zrobiłam. Ten weekend mamy pracowity bo w niedzielę mamy gości urodziny synka robimy a co za tym idzie jutro tort muszę zrobić. W tym roku będzie na łatwiznę bo nie dam rady jak co roku robić dwa i to konkretne pracochłonne. Ten będzie prosty i jak na nas zwyczajny.
 
reklama
Do góry