Wiśnie. - dla Sary
1. wydrylować (usunąć pestki) - ja mam do tego takie proste plastikowe urządzenie. jeśli nie masz, trzeba ręcznie... na tym chyba się najwięcej czasu schodzi
2. w największym garnku jaki masz przesypać owoce cukrem. ok. 1 kg cukru na ok. 3-4kg owoców - to może postać przez noc jeśli masz czas - to wtedy owoce puszczą więcej soku.
ja w tym roku nie miałam czasu, więc nie stały i od razu robiłam dalej
3. zagotować, a nastepnie gotować ok. 5 min, aż rozpuści się cukier i owoce trochę rozpadną
4. w międzyczasie przygotuj słoiki (umyć, dopasować nakrętki). następnie ja wstawiam słiki do piekarnika na 80 st. C, żeby były ciepłe (wlewając gorący sok nie będzie szoku termicznego i Ci słoiki nie pękną)
5. sok przelewać przez sitko do mniejszego garnka - najlepiej z dziubkiem, żeby było łatwo wlewać do słoików, a owoce do drugiego garnka.
i na bieżąco - w mniejszym garnku sam sok zagotujesz, a następie wlewasz do gorącego słoika, zakręcasz i stawiasz do góry dnem (na ok. 10min) żeby się zawekowało
wydaje się z opisu, że dużo roboty, ale wcale tak dużo nie jest, jak juz wiśnie sa wydrylowane to idzie szybko.
sok juz masz zrobiony
zostały owoce.
ja je zmiksowałam blenderem jak przestygły, następnie wsypałam "Żelfix 2:1" Dr Oetkera, żeby dżem był ściślejszy. tak mniej więcej na oko - ze 3 torebki tego żelfiksu - mniejsze proporcje niż są napisane na torebce.
i z dżemem robisz to samo - trzeba go zagotować - tylko ciągle mieszając, bo się przypala i nakładać do gorących słioków, zakręcać i stawiać do góry dnem - na nakrętce na 10 min, żeby sie zawekowało.
jeżeli coś pokręciłam lub niejasno napisałam to daj znać, postaram się lepiej wyjasnić :-):-):-)
nie jestem zbyt dobra w logicznych opisach