reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamusie 2017

Ojej oby wszystko było dobrze! Ja za 1,5 tygodnia mam wizytę i podpytam mojego ginekologa co i jak... ale ja mam bóle chyba od wzdęć bardziej, niż twardnienie brzucha od macicy... chyba, że nie odróżniam :/
A czy upławy Wam się zmieniły czy to ma jakiś wpływ na skracanie się szyjki?
 
reklama
Hej,
Czytam Was regularnie ale z dopisywanie ciężko. Ciągle coś. Praca, dzieci, dom i dni uciekają. A o 22 juz spie bo padam.Teraz jeszcze rodzice są u Nas więc mam zamieszanie i nerwy. A w czwartek przyjeżdża moja kuzynka z rodzinką i będziemy synowi odprawiać urodziny 3.
Mi dalej się macica stawia i jak tak dalej pójdzie to pójdę wcześniej do gina. Planowana wizyta 25.10 dopiero.
My mamy 2 samochody. Ja jeżdżę citroenem c3 czyli baczkiem małym a rodzinne mamy wv golf sportsvan. Ja planuje z przodu malucha wozić bo z tylu mam dwójkę strarszakow a 3 fotelików nie zamontuje z tylu.
Corka spała w śpiworku a Syn ze mną więc ja to tuliłam.
 
Wiecie co z czasem stwierdzam ze niektore moje bole w brzuchu wynikaja z zaparc... kosmicznych bo zalatwiam sie raz na tydzien. Dieta nie pomaga ani duzo plynow. Probwalam juz nawet syropu lactulosum. Nie biore dodatkowo witamin bo podobno nasila to problem. Co do badan o ktorych rozmawialyscie to ja co miesiac mam mocz , mirfologie i cukier robiony. Teraz dodatkowo czeka mnie krzywa cukrowa i juz sie boje ze 3 razy bede podchodzic do picia tej glukozy i skonczy sie pawiem :/
 
Kunaleśna, ja już 3 razy w życiu piłam to paskudztwo, czeka mnie 4. Chyba najlepiej zatkać nos, zamknąć oczy, wyobrazić sobie pysznego drinka i chlupnąć na raz :D Dziewczyny coś pisały o glukozie o smaku cytrynowym, można się bliżej przyjrzeć tematowi. Niektórzy też po prostu wpuszczają cytrynę do tej glukozy ale co do tego są różne opinie, w niektórych przychodniach nie pozwalają twierdząc, że to może zafałszować wynik. Z wynikiem nie wiem w praktyce jak to działa, nigdy nie szukałam badań na ten temat, ale smak na pewno może zafałszować :)

Agnieszkaala, z trójką to już rzeczywiście średnio będziesz miała wybór, gdzie kogo posadzić. Tylko o tej poduszce pamiętaj. Może być uaktywniona tylko, jeśli fotelik jest montowany przodem, tak to koniecznie trzeba ją wyłączyć. Choć w przypadku dziecka jadącego przodem też jest dyskusyjne, czy wyłączać, czy nie, bo może dziecku połamać nóżki.
 
Wiecie co z czasem stwierdzam ze niektore moje bole w brzuchu wynikaja z zaparc... kosmicznych bo zalatwiam sie raz na tydzien. Dieta nie pomaga ani duzo plynow. Probwalam juz nawet syropu lactulosum. Nie biore dodatkowo witamin bo podobno nasila to problem.
Jeśli chodzi o zaparcia to również miałam z nimi wielkie problemy do czasu aż miałam taką silną kolkę jelitową i z informacji wyczytanych z internetu zasięgnęłam po herbatkę z kopru włoskiego. Jeśli czuje że mam duże wzdęcia albo mogę spodziewać się zaparcia wtedy (zwykle codziennie wieczorem) staram się wypić wspomnianą herbatkę. Od tamtej pory jak na razie nie narzekam na wypróżnienia a stały się one nawet dość regularne. Oczywiście od tej kolki jelitowej zaczęłam jadać po trochu i częściej i przede wszystkim uważać na to co zjadam ale myślę, że ta herbatka naprawdę mi pomogła także polecam. Mój ginekolog, z którym rozmawiałam na temat zaparć polecił mi taki syrop (zgodnie z ulotką bezpieczny dla kobiet w ciąży) o nazwie Duphalac, ale na szczęście póki co nie był mi potrzebny.
 
JegoBaba, w 16 tc mierzenie dziecka nie jest konieczne. Zrobił Ci usg transwaginalne, bo tylko w ten sposób da się ocenić szyjkę macicy. Pewnie w ten sposób chciał trochę uzupełnić usg genetyczne. Posłuchał serduszka – to ważne, dużo mówi o dobrostanie płodu. Wbrew pozorom Twój gin bardzo dużo zrobił. Kolejne porządne oglądanie brzdąca będziesz miała w 20 tygodniu.

MoniaKari, nie powinno się jeździć z dzieckiem z tyłu. Jest nawet taka akcja zatytułowana „mama siedzi z przodu”. Chodzi o to, że w czasie wypadku możesz swoim ciałem w bezwładzie zrobić dziecku krzywdę. Wg prawa dzieci mogą być przewożone z przodu w foteliku (jeśli tyłem do kierunku jazdy to musi być wyłączona poduszka powietrzna, nie każde auto ma taką opcję), natomiast znowu: to nie jest najbezpieczniejsze rozwiązanie. Najlepiej będzie, jeśli obie Twoje latorośle będą w fotelikach z tyłu. Wiem z doświadczenia, że to nie jest łatwy sposób podróżowania, szczególnie z najmłodszymi… Mnie akurat nie korciło, żeby usiąść z tyłu, bo zazwyczaj po prostu musiałam siedzieć za kierownicą i tyle, trzeba było znieść protesty z godnością.

Od razu przy okazji a propos fotelików. Rodzimy w marcu, nasze dzieciaki będą poubierane po zęby. Pamiętajcie: pasów NIE zapinamy na kurtkę/kombinezon. Najlepiej dziecko rozebrać. Jak jest bardzo zimno to wiadomo, że wydaje nam się to nierealne. Dlatego dobrze kupić śpiworek taki z dziurą na pasy i zapiąć je pod śpiworkiem, naprawdę MOCNO dociągnąć, tak, żeby się ich nie dało przyszczypać palcami (to bardzo ważne, zazwyczaj mamy o wiele za lekko zapinają pasy dzieciom) i dopiero na to zapiąć śpiworek. To się tyczy też dorosłych: same sobie nie zapinamy pasów na kurtkę/płaszcz, należy przynajmniej tę kurtkę rozpiąć, rozłożyć na boki i zapiąć się pod nią a potem jeszcze pas dociągnąć porządnie do ciała.

Cytat ze strony fotelik.info (swoją drogą polecam tę stronę bardzo):

"Wiadomo, że życie dziecka jest bezcenne i należy dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Dziecku jednak potrzebna jest mama, dlatego jej bezpieczeństwo jest równie ważne. Po pierwsze więc, podróżując z przodu może ona skorzystać z dobrodziejstwa, jakim jest przednia poduszka powietrzna. Nie ma jej niestety z tyłu. Jest to więc pierwszy punkt obniżający jej poziom bezpieczeństwa. Jak się okazuje nie ostatni, ponieważ są też kolejne. Drugim z nich jest profilowanie kanapy. Siedzenia pasażera i kierowcy są znacznie lepszej jakości, jeśli chodzi o formę, profilowania, dopracowanie szczegółów i dopasowanie do osoby dorosłej. Trzecim jest kształt zagłówków, chroniących przed urazami głowy i szyi. Czwartym zaś są, coraz częściej obecne na przednim fotelu, pirotechniczne napinacze pasów. Pozbawiamy więc taką osobę przygotowanego specjalnie dla niej bezpiecznego fotela. Piątym czynnikiem są zaś poduszki boczne, które bardzo często są już obecne z przodu i ciągle niemal niespotykane z tyłu. Jako szósty punkt warto dodać lepiej dopasowane pasy bezpieczeństwa: niski zamek oraz górny punkt mocowania z możliwością regulacji wysokości.

Mamy już więc sześć argumentów za tym, żeby przesadzić pasażera na przednie siedzenie. Do tych sześciu dochodzi siódmy, naszym zdaniem decydujący. Jest to zagrożenie, które może stanowić osoba siedząca obok dziecka w foteliku. Zderzenie lub wypadek nie przebiegają bowiem zawsze według tego samego schematu. Często pojazdy zderzają się, lub uderzają w przeszkodę, pod różnym kątem. Trudno więc przewidzieć, w jaki sposób będą poruszać się nasze ręce, nogi, a czasami nawet głowa. Nie wiemy, czy nie nastąpi nagły zwrot tułowia w stronę dziecka, i nie uderzymy w nie z dużą siłą. Wtedy maluch nabawi się niepotrzebnych, nawet poważnych, urazów, jak stłuczenia, złamania, urazy głowy itp. Jeśli wypadek będzie poważny, osoba siedząca z tyłu jest w stanie nawet zabić dziecko (uderzając głową w głowę dziecka lub miażdżąc je swoim ciałem). Nie są to zagrożenia hipotetyczne, są to przypadki, które eksperci fotelik.info mają w naszych kartotekach.

Wniosek, który się nasuwa jest zatem prosty: nie narażajmy się na dodatkowe niebezpieczeństwa i nie pozbawiajmy się, specjalnie dla nas przewidzianych, systemów ochrony. Nadmierna troska o dziecko, źle rozumiana miłość i nadopiekuńczość, i dobre intencje mogą bowiem stać się przyczyną wielkiego dramatu."

Dzięki ! Nie słyszałam o tym !!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jeśli chodzi o zaparcia to również miałam z nimi wielkie problemy do czasu aż miałam taką silną kolkę jelitową i z informacji wyczytanych z internetu zasięgnęłam po herbatkę z kopru włoskiego. Jeśli czuje że mam duże wzdęcia albo mogę spodziewać się zaparcia wtedy (zwykle codziennie wieczorem) staram się wypić wspomnianą herbatkę. Od tamtej pory jak na razie nie narzekam na wypróżnienia a stały się one nawet dość regularne. Oczywiście od tej kolki jelitowej zaczęłam jadać po trochu i częściej i przede wszystkim uważać na to co zjadam ale myślę, że ta herbatka naprawdę mi pomogła także polecam. Mój ginekolog, z którym rozmawiałam na temat zaparć polecił mi taki syrop (zgodnie z ulotką bezpieczny dla kobiet w ciąży) o nazwie Duphalac, ale na szczęście póki co nie był mi potrzebny.
A ja akurat mam te herbatke w szafce i uwielbiam jej smak zaraz sobie zaparze :)
 
Do góry