reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z tatusiami z turcji

troche mnie nie było ale jestem , sory nie miałam czsu pisać troche byłam zajęta, hmmm czytam czytam i powiem wam że durzo sie działo tu oj durzo ,,,,, jak moge małe sprostowania , nie niegujemy ale rozmawiamy , rozmawiamy o tym co każda z nas wie , co jej sie podoba a co nie , jak wiecie jestem tu na forum od niedawna i jak pisałam hmmm ciesze sie ze to forum znalazłam to du dowiedziałam sie wielu ciekawych rzeczy i to du bywaja tez ziekawe rady od dziewczyn z wiekszym doswiadczeniem , bylo opisywane dokładnie co prawie każda z nas przeszla jak najblixsi dowiedzieli sie o facecie turku i o opiniach ale z tego co ja zrozumiałam kazda z nas broniła jak lwica swego wybranka i fakt jes jesden wszedzie sa pusy minusy ale jak kazdy inteligentny czlowiek dosterzegamy je to jest normalne hmmm ,ja czytałam dokładnie forum i nic łego w nim nie widze , sama opowiadałam jak pojechalam tam mimo przestrug i groxnych ostrzezen '' rudkowski '' pamietacie dziewczyny kazda z nas to sszala a jednak zrobiłysmy co swoje , zwiazalysmy sie z turkami hmmm kultura hmm jak kazda jedna ma swoje dodatnie i ujemne strony głupie i fajne nawyki , ja sie ciesze ze o tym rozmawiamy , podczas czytania i opisywania uczymy sie nowosci , nie ma narodów bez wad tak sadze ja , ale jesli mi sie cos nie podoba czemu mam mowic ze sie podoba??? hmmm co do dzieci wiec tak spodziewam sie dziecka jak wiecie i z moim wybrankiem doszlismy do porozumienia doskonale i tez nie mam powodów by mu ie wierzyc , to on postanowil tu mieszkac skoro ja nie cce tam ale wiemy ze che tam sedzac wakacje jego to zadawala a co do dziecka on nie ma nic przeciwko że jesli to chlopczym nie bedzie brzezany i dziecko bedzie ochczone , a samo sobie kiedys wybierze w co chce wierzyc le puki co bedzie chcczone skoro mamy zamiar mieszkac tu w polsce i dziecko ma chodzic tu do szkoly chce zeby bylo ochczone i nie bylo nne niz inne dzieci hmmmm Aykut nie ma nic przeciwko nawet mu mowilam kto ma byc chrzesną , jest tak poprostu jesli jemu albo mi cos nie odpowiada rozwiamy dlugo tym i dochodzimy zawsze do akiegos wspólnego wniosku , fakt bywa uparty jak to mezczyzna turecki bywa tez zazdrosny ale ja mam zawsze dobre argumenty ,,, i najwarzniejsze mimo czasem neizadowolenia i niezdecydowania mamy tolerancje , nie podoba ci sie nasze wc ok zamontuje twoja rureczke nie ma problemu , on powiedzial to samo nie chcesz mieszac w turcji boisz sie tego kraju nie ejst on dla ciebie , powiedz gdzie chcesz mieszkac pójde za toba nawet na alaskę , mam caly komputer zapełniony naszymi wielogodziennym rozmowami o dzielacej nas kulturze i obyczajach ale to Aykut mnie nauczył '' to jet kultura mego kraju nie ma osobista , ma złe ale zauwarz ze i dobre strony , to ze mój ojciec ma 4 zony nie znaczy ze ja tez chce tak , to ze iektórzy nienawidza chrzescijan to nie znaczy ze ja tez '' jesli pamietacie co pisalam jak weszlam na forum pierwsze me razy '' na całum swiecie sa ludzie i taborety '' nadal w to wierze czy to chlopak polski czy afrykanski jak jest taboreem to i bedzie nie wazne jest pochodzenia ...............pozdrawiam
 
reklama
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) jakże jestem miło zaskoczona tym co napisała Pani Bemol02. Od razu przypomniałam sobie Panią po przeczytaniu wiadomości. Bardzo dobrze pamiętam nasze spotkanie w mężą biurze podróży. Jak miewa się córka? Studiuje turkologię w W- wie jeśli dobrze pamiętam i co zadowolona z tego wyboru? Jak Pani widzi my jednak wylądowaliśmy w Polsce ;-) Nadal jezdzi pani do Alanyi? Utkwiło mi w pamięci , że ma Pani też tam znajomych Turków.
Mam też do Pani prośbę aby w miarę możliowści przesłała mi Pani zrobione fotki na adres e- mail: kwiatuszek515@wp.pl

A teraz lecę bo Ali zaraz wstanie na obiad- przyszedł biedny przed 8 rano z wesela i śpi jak zabity- no ale trzeba coś zjeść :-p
 
A ta napisana historia przeze mnie to chyba też na stronie babyboom była.
trzeba wejść w górną zakładke na głownej stronie babyboom- Rodzina , potem wejśc
w Rodzinki zza granicy i w tekst pod tytułem- " Pomyślałam- nam musi się udać"
Może już to słonka czytałyście, a jak nie to pewnie zajrzycie, są tam fotki moje z Alim, Emrusia i teściów.
 
Aureola wlasnie przeczytalam twoja wypowiedz twoj ukochany to troszke podobny do mojego Serdara....
A ja chyba tak jak ty tez boje sie troszke mieszkac w Turcji....
a myslalam ze to tylko ja jestem taka nietolerancyjna ze chrzest chce ale obrzezania juz nie ....
ale naszczescie widze ze nie tylko ja mam takie opory.... i widze tez... ze szczera rozmowa zawsze pomaga i wyjdzie na nasze :p
tzn na twoje i na moje...:)
bo zarowno twoj wybranek jak i moj zdecyduja sie zamieszkac w Polsce etc....
uhh ja wlasnie wrocilam z zakupow kupowalam jakies ostanie rzeczy na wakacje w Turcji :):) hiihihih dzisiaj juz niedziela....
a w srode welcome Turkey :):)
pozdrawiam was dziewczyny :)
lece na ostani przed wyjazdem niedzielny polski obiad z rodzinka:)
 
hahaha tak Nata tak szczera rozmowa pozwala iść na kompromisy , gdyby każdy był taki sam miał takie samo zdanie było by nudno ......... co sie am podoba hmmm klimat słońce ciepli ludzie , szacunek , jedzenie , chodzilismy za rękę z Aykutem i nie zauważyłam dziwnych spojrzeń , moze nie znam Turcji to fakt byłam w ALANYA Aykut mówi o innych miastach że jest inaczej im głebiej w kraj hmmm wiem że ma racje zna swój kraj pozatym dość duzo poznał miast , chcę do niego pojechac do Istambułu ale nie moge na razie pozatym jest umowa najpierw on ma przyjechac tu , potem myslim dalej , jeszcze jakieś 3 tygodnie kończy mu sie sezon letni i ma troche przerwy , on planuje zjechac tu ale ja teraz mysle ż epowinien wrócic jeszcze tam i grac w ta swoją piłkę hmm zobczymy co ustalimy , lekarz mówi że mam na siebie uważać 1 dziecko w wieku 33 lat - jestem zagrożona - choć nic się nie dzieje jestem tak pisza ksiązki i mówi doktor , pragne tego dziecka nie wybaczyła bm sobie jak bym go straciła , zaryzykowałam wszytko dla marzeń , pojechał do obcego kraju w nieznane sama hmmm każdy szczegół mojego panu udał sie , miałąm swą bajke tysciąca i 1 nocy , w gorących klimatch , romantyczne noce , swoja wielką miłość, zakwitła ona teraz czekamy na owoc , dalej sie zobaczy , to nie to nie jest samolubstwo że chce chrzest dla dziecka a nie chcę obrzezania hmmm kwastja dogadania sie sądze że jesli by naciskał musiałą bym to przemyslec poczytac popytac poradzic lekarza , na dzien dzisiejszy wiem że nie chce choć nie jest powiedziane że zdania nie zmienie jeszcze jest na to sporo czasu , wiem jedno i to mnie oczarowuje , mówie , chrzest on mówi rozumie twój kraj twoje spoleczenstwo tam bedziemy mieszkac nie przeszkadza mi to , mówie nie chce twego slubu musliskiego on mówi wiem kłamała bys siebie a ja nie chce bys kłamała nikogo ok ja twojego koscielnego tez nie chce ale za to mozemy zrobic tak , twój cywilny u mnie rodzinny - zgodziłam sie , mówie tyje nie podoba mi sie to ale cóz skoro musze , mówi kocham cie nawet jak bedziesz miesz 140 kg , boże bron nie chce , on smiej się , mówi wiesz nie rozumie tego ale ok skoro nie chcesz damy sobie rade jestem piłkarzem znam dobre treningi urodzisz bedziemy razem trenować - po czym z błyskiem w oku mówi '' sex swietnie odchudza ok ciesze się z tego że tyjesz bedziesz potrzebawac durzo treningów ..........'' hmmmmmmmm w Alanya poznałam sporo turków jego znajomych , ludzi z hotelu , na plarzy tez zawsze ktos do nas sie odezwał , w sklepie na zakupach , gdy wchodzilismy razem najpier podhcodzili do niego , witali sie pytali o mnie , on mnie przedstawiał , mówił czego potrzebuje , potem hahaha pewnie to znacie i strasznie mie sie to podoba zaczynało sie targo wanie o przedmiot , słuchajcie to cos pieknego pamoetam ak kupowalismy dla mojej przyjaciółki fajke wodna dobra ze stali szlachetnej i ceramiki pieknie zdobiona śliczna zaproszono nas na zaplecze , młody chłopiec w wieku hmm 14 lat przyniósł najlepsze modele , my sidzielismy z właścicielem przy stoliku i własciciel pokazywał mi fajki , domonstrował , młody chłopiec wniósł zimna turecka pyszna cherbate , poczym zaptał czy chce spróbowac palenia , był w ciężkim szoku w zyciu sie nie spotkałam z taka obsługą , przynieśli fajke wielka jak stojaca lampa , i od podstaw pokazalo mi jak se rozpala jak sie nabija , własciciel rozpalił , rozbuchał , po czym podał najpierw kobiecie która ze mna była , dodam że była najstarsza , nie wiem czy ma to znaczenie , ale podął najpierw jej ona zapaliła , on potem pociągnoł podał mi , dopiero potem podał chłopakom czyli Aykutowi i Mehmetowi , wszyscy sie śmialismy było wesoło , gdy na chwile wyszedł po inna fajke pokazac , zauważyłam wzrok młodego hahahah na mnie na fajke , stał gdzies z boku i patrzył , wyciagnełam do niego ręke z fajka chetne podszedł i pociagnoł hahaha miła usmiech od ucha do ucha , po czym dtknoł ręka klatki piersiowej parzac sie na mnie i sie skłonił lekko , dziekujac w tedy wszedł właściciel i usmiał się z całej sytuacji ......finał taki fajnka za 100 $ zapłaciłam 50 $ dostałam tytoń i wegliki do rozpałki 5 opakowań , ale musiałam obiecac ze wróce tu jeszcze , aaaaaa dobijajac tarku z cena własciciel podał mi dłoń i zaakceptowalismy cene ,,, dziewczyny to było miłe przezycie
 
Czesc dziewczyny!
Przyznaje szczerze, ze juz od dluzszego czasu podgladam Wasze forum i jakos tak nie moglam sie zebrac, zeby cos o sobie napisac. No, ale chyba wlasnie nadszedl ten moment ::-) Mam na imie Dorota, mieszkam w Warszawie, mam 28 lat i od roku jestem zwiazana z Turkiem. Na dzien dzisiejszy zyjemy w "rozjazdach" - raz on przyjezdza do Polski, raz ja lece do Turcji (i wlasnie jak dobrze wszystko pojdzie bede tam juz za 2 tygodnie :-)), ale mysle, ze juz najwyzsza pora zaczac myslec o "zorganizowaniu" sobie domu...W naszym przypadku na 100% bedzie to Polska, co juz dawno temu ustalilismy, bo ja jakos w Turcji na dluzsza mete sie nie widze...poza tym moj narzeczony ma chyba wieksza zdolnosc przystosowywania sie do nowych warunkow niz ja.....Nie ukrywam, ze martwi mnie troche kwestia pracy dla niego...na dzien dzisiejszy ja jestem w stanie nas utrzymac, ale doskonale zdaje sobie sprawe, ze na dluzsza mete tak nie da rady...Ali nie wytrzyma tego psychicznie - wiadomo ambicja nie pozwala mu na to, abym to ja utrzymywala dom i w sumie go rozumiem...Mam nadzieje, ze jakos to sie wszystko ulozy...Nie ukrywam, ze czesto mam jakies watpliwosci co do naszej przyszlosci...bardzo kocham mojego mezczyzne, ale boje sie ze zwykla proza zycia, szara rzeczywistosc, brak pracy (i wiazaca sie z tym frustracja) i narastajace problemy moga zniszczyc wszystko...Z tego co zauwazylam w Waszych postach, Wy tez niejednokrotnie przezywalyscie takie rozterki i wyglada na to, ze moje obawy sa zupelnie normalne (pocieszajace to jest, nie powiem) :-).
Na razie musze uciekac, ale napewno wkrotce sie odezwe :-)
 
TN3-22358-Au-revoir-A-bientot-A-la-prochaine-Bye.gif
 
Ostatnia edycja:
Goska! Po raz kolejny zycze udanej ceremonii i szalonej zabawy:rofl2:! Dziewczny, jak ja tym z Was, ktorych mezczyzni zdecydowali sie na zycie w Polsce, zazdroszcze:-(... U mnie to w dalszym ciagu wielki problem. Oby nas tylko nie przerosl:sick:... Witam Cie serdecznie Dorota;-)- coraz nas u wiecej... Dobrej nocy zycze- ja po intensywnym dniu lece spac:rolleyes2:!
 
Witam po tygodniowej nieobecnosci:-). Chyba mi wybaczycie, ze sie nie odzywalam na forum w trakcie wakacji;-). Dzis wlasnie wrocilismy z Grecji:cool2:. Goraco pozdrawiam wszystkie nowe dusze na forum!

Napisze wiecej jutro; dzis juz pora zamknac oczeta.
 
reklama
Dorotka- witamy cie bardzo bardzo serdecznie. Jak to miło ,że coraz więcej dziwcząt ma odwage ujawnic sie na naszym forum. Przypuszczam ,że jest ich jeszcze więcej i może i one kiedyś do nas dołączą:-) Rozumiem twoje obawy co do przyszłości w Polsce. bariera językowa na pewno na samym poczatku da o sobie znać. Z tego co piszesz to jesteście z warszawy- wiem że jest tam sporo firm tureckich, restauracji. Myślę , że znajdziecie coś dla Alego. My na poczatku tez mielismy problem zz znalezieniem pracy. z powodu braku znajomości polskiego mąż pracował w firmie transportowo- budowlanej. Najlepiej sie uczył języka w pracy. Potem gdy było juz lepiej z porozumiewaniem sie poszlismy do renomowanej restauracji przy hotelu, w którym mieszkaja cudzoziemcy pracujacy w Strefie Ekonomicznej. Powoływalismy sie głownie na znajomośc angeislkiego. został przyjety. na poczatku pracował w godzinach rannych, potem juz w popołudniowych. Teraz ma przerózne godziny, obsługuje wesela, imprezey plenerowe, koncerty, itp.
Świetnie nauczył sie polskiego. Podczas wesel i dancingów ma swoje pół gozdiny i tańczy oraż śpeiwa po turecku. Szefowa jest zachwycona, dostaje olbrzymie napiwki . A wkrótce będzie pracował w tureckiej restauracji. Wam z czasem tez się wszystko ułozy. na pewno.
 
Do góry