reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

a ja mam troche zal, ze tak malo piszesz o sobie/was:sorry:
nawet nie wiedizalysmy, ze idziesz do pracy a Jedrek do przedszkola:sorry:
jesli nie tuy, to mozna na zamknietym cos skrobnac.
ale to tylko moje odczucie,a bedziesz robic, jak uwazasz
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
o zapomniałam na smierc o tych zdjeciach:surprised:dzieki za przypomnienie Justa... Oli jest bardzo zadowolona i juz czeka na kolejny (łózko pietrowe) mebel rękodzieła tatusia:tak::-DMarcel uwielbia wysuwac szuflady i porzadki w nich robic po swojemu....
a oto i owa komoda w chwile po ustawieniu (teraz jest juz na niej masa zabawek i innych takich):
img2603a.jpg

a tak poza tym to u nas jest muka.Oli mi sie rozchorowała po tygodniu w przedszkolu.Dzis zostałą w domu ale jutrop już ją chyba puszcze bo w sumie cały weekend ja kurowałam i jakby widac porpawę.Marcel natomiast jest taki kochany że brak mi słów.czasem zrobi taka słodką minke jakby był aniołkiem na ziemi i nie da sie do neigo nie usmiechnać a czasem krzyczy w niebogłosy albo marudzi pół dnia sam nie wiedząc czego chce.jest uparty i jak tylko cos nie idzie po jego mysli wszczyna awanturę.Na szzęscie ja juz wiem jak postępowac w takich sytuacjach i dajemy sobie radę.Ostetecznie stosujemy "olewkę", ale to raczej nei działa.
aha no i przy dawaniu buziaka łobuz gryzie mnie w dolna wargę i wyciaga ją jakby chciał odgryźć kawałek :shocked2:to boli...:-(
w piatek byłam na zebraniu w rpzedkoszlu i jestem niepocieszona zmianami w programie nauczania/.... no ale nie zmienie tego wieć nei walczę.
W sobote łuaksz był w rpacy i przez to nie pojechalismy an święto chleba do muzeum.... dzis okazało się ze impreza była w niedziele i tu kolejna moja załamka.Choć na dobra sprae w niedziele i tak siedzielismy w domu bo Oli chora itp.Marcela wypuściłam rpzed wieczorem zeby sie dotlenił przed snem i tyle dobrego:sorry:tak w ogóle to dowiedziałam się że w ten weekend omineło nas sporo atrakcji... szkoda:zawstydzona/y:
 
Witam.:-)

niekat z twojego poprzedniego posta wywnioskowałam, że coś nie tak z tą komodą:confused2: a tu prosze jak pieknie i równiutko wszytsko stoi.:tak::-D Gabarytowo sporo miejsca w niej:tak:. Dużo daliście za komplet?:sorry:
za komplet?? cóż to jest jeden mebel:tak:tylko taki dwupoziomowy:-)w sumie same płyty + ciecie i okejanie odpowiednich brzegów 400 zeta no i potem jeszcze prowadnice, rączki i wszelkie pierdółki typu mimosrody, śrubki i zaślepki... w sumie ok 500 - 550 zł.gabarytowo jest rzeczywisćie wielgachna no i szuflady sa mega pojemne:tak::-Drówniutko musi stac bo przy moim perfekcjoniście-męzu nie da sie inaczej.Jak on cos zauważy chocby mm róznice zaraz poprawia dopóty dopóki nie bedzie idealnie:happy:szkoda że nie we wszytskim jest taki dokładny ale jak juz sie bierze za coś to nie odpuszcza byle czym:tak:
Za komode tej wielkości/pojemności i tej solidności (bo jest na prawde mocna) dalibyśmy pewnie w sklepie ok tysiaka:-ptak Łukasz wyliczał
 
justa a ja próbujesz zlapac ten moczyk?? ja uzywałam przy obojdu woreczków... nawet sie nie porywałam na inna metodę choc przy Marcelu mogłabym bo z siusiaczka łatwiej niz z pisiuni:-psłysząłam tez o wkładaniu stópek do ciepłej wody - wtedy podobno dziecko od razu puszcza siusie i łatwiej utrafić:tak:;-):-)POWODZENIA:cool2:
 
sewa jak tam w pracy idzie??no i jakie wrażenia Jędrek z przedkszola przyniósł??pewnie jest zadowolony że z dziećmi przebywa;-):cool2:
donkat byle nie za długa ta przerwa była;-):tak:Ty tu podnosisz frekwencję na naszym forum:cool2:
 
reklama
oj to i ja podniosę frekwencję ;-)
Niewiele ostatnio piszę bo nie mam czasu w głowę się podrapać, ale za to czytam codziennie.
Czasu mało bo smażę powidła śliwkowe, zaczynam się przygotowywać do jesieni i robię porządki w szafach.
A w dodatku w sobotę wybrałam się jako drugi fotograf na wesel i teraz mam do obrobienia ok 400 zdjęć , a zrobiłam dopiero 50 :cool2: I teraz każdą chwilę Antośkowego snu poświęcam na zdjęcia. A samo przypomnienie sobie Photoshopa zajęło mi z kilka godzin.
Z nowości u nas,Antoś w sobotę jak mnie nie było zaczął mówić mama i szukał mnie po całym domu :-) I od tego czasu śmieje sie do mnie i woła żeby sprawić mamuśce przyjemność :-) Od kilku tygodni łapiemy kupkę do nocniczka i to też powód do radośći, bo Antek się oswaja z nocnikiem i już troszkę łapie, że jak zaczyna robić kupkę a mama biegnie po nocnik to trzeba poczekać chwilkę, ale wiem że i tak sam nie zacznie wołać prędzej niż następnego lata.
I jeszcze moje dziecię odkryło że klepki w parkiecie nie są dobrze przyklejone i pasjami bawi się układanie puzzli, a raczej rozkładanie :-) mały majster klepka
niekat nie dość że dużo byście zapłacili za komodę to jeszcze teraz trudno dostać porządną. Pamiętam że jak szukaliśmy mebli do pokoju Antosia to w sklepach były same tak płytkie meble, że np szafy i komody należało przykręcać do ściany bo inaczej się przewracały. I w końcu zdecydowaliśmy się na używane ale pojemne i solidne mebelki. A Wasza komoda pierwsza klasa, brawa do "pomysłowego Dobromira" :-)
justa a długo masz już @? Ja nadal nie, ale chyba dlatego że mój mały smok całą noc ciagnie cycuszka. Chyba lepiej idź do lekarza, bo zawsze to lepiej wcześniej coś robić, a przecież jesteś w kwiecie wieku i tych @ to Ci jeszcze zostało ze 30 lat ;-) to lepiej żeby były bardziej znośne.
Ja też łapałam siuśki Antka do woreczka, ale wcale nie było to łatwe a z dziewczynką to chyba jeszcze trudniej musi być.
A na długo jedziecie do Zakopanego? Udanego wypoczynku życzę i przywieźcie mnóstwo pięknych zdjęć.
donkat mama wyjechała? Pewnie Wam trochę smutno. A jak się ma kotek? daje sobie radę z Julitką?
sewa jak Wam idzie w nowych sytuacjach? Pzrywykliście już do nowych miejsc i ludzi? Powodzenia.
 
Do góry