reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

reklama
No i jak sobie zaplanowaliśmy wyjazd za miasto to deszcz pada. Miejmy nadzieję że do południa się wypada i pojedziemy na ryby.
donkat wczoraj to chyba wszystkie dzieci popadały. Antoś pobił rekord bo jak zasnął o 16 to zjadł tylko raz przez sen i spał do 19.
M wrócił ok 11 skonany i prawie cały dzień przespał, a nawet jak się budził to i tak nie wiedział na jakim świecie jest, ale dziś już można się z nim dogadać:-)
Masz rację, musimy kiedyś znów wyjść same chociaż na godzinkę, na jakieś lody i pośmiać się i ponarzekać trochę też ;-)
dorotka.1 może następnym razem się uda. Najważniejsze że Julcia się już lepiej czuje!
agusia rozglądałyśmy się za Tobą i nadstawiałyśmy ucha :-)

A ja się wczoraj wypuściłam na godzinkę na wieczór panieński siostry M,pośmiałam się , pojadłam paluszków i wypiłam coli i trzeba było wracać, ale dobre i to bo głowa trochę odpoczęła od domowych kłopotów.

Miłej niedzieli dziewczyny
 
witam!!!

oj, wczoraj 32 st a dzis ledwie 18, troche przesadzony ten skok temperatur:crazy:

niunka wstala nie w humorze. teraz spi, apotem an obiad do tesciow.

a tez mislismy tyyyle planow na spedzenie ladnej, slonecnziej niedzieli:baffled:

M wrócił ok 11 skonany i prawie cały dzień przespał, a nawet jak się budził to i tak nie wiedział na jakim świecie jest, ale dziś już można się z nim dogadać:-)

taka podorz jest baaardzo meczaca, wiem cos o tym

Masz rację, musimy kiedyś znów wyjść same chociaż na godzinkę, na jakieś lody i pośmiać się i ponarzekać trochę też ;-)

mysle, ze i reszcie sie pomysl spodoba:tak:


A ja się wczoraj wypuściłam na godzinkę na wieczór panieński siostry M,pośmiałam się , pojadłam paluszków i wypiłam coli i trzeba było wracać, ale dobre i to bo głowa trochę odpoczęła od domowych kłopotów.

dobra i godzinka poza domem i bez "ogona":-D

Miłej niedzieli dziewczyny
 
witam!!!

filwinka
pilnie poszukiwana:-D:-D:-D
czyzby na rybach tak dlugo zabawila?:szok::szok::szok:
albo moze to wesele teraz maja i jest zaangazowana do pomocy?

ja sie dzis zbieram do miasta ale ajkos zebrac nie moge:sorry:

juz kolejny raz zauwazylam,z e przez to siedzenie w domu zrobilam sie rozlazla i niezorganizowana:baffled:nauczylam sie, z ena wszystko mam czas i chodze czasami jak much w smole:baffled:a ja zawsze bylam punktulana, zdyscyplinowana i ze wszystkim zdazaylam:szok::szok:

wymyslilam, ze jutro pojade z Julitka do mojej mamy auotbusem:szok:troche sie cykam, bo to Julitki pierwszy raz, a podroz trwa 2godz:eek:
nie chce jechac samochodem, bo w niedizele mama bedzie maial gosci-dawna kolezanke z pracy i chce sie ami wszystkimi pochwalic:-p, wiec w sobote i tak P dojedzie samochodem. a potem bez sensu rwqacac dwoma. albo siade na du*** i pojedziemy w sobote wszyscy razem:sorry:

08.08. mamy zjazd rodzinny. to juz czwarty rokz rzedu. my bylismy na 3 ( nieobecnosc usprawiedliwona wysoka ciaza). bardzo luibie te imprezy. zjezdza sie rodzina od strony mamy (dziadkowie juz nie zyja:-(). jest wiec rodzenstwo mamy z dziecmi i wnukami. w miare mozliwosci, kazdy, kto moze:-)
stoly rozstawione an dworze, grill, muzyczka...:-)tylko sie trzeba o pogode modlic:sorry:
 
Hej.
Odnalazłam się :-)
Rzeczywiście przed tym weselem jest sporo do załatwienia i tak się zabrałam za to pomaganie, że sama się zapomniałam umówić do fryzjera :-/
donkat ja bym się chyba w dwugodzinną podróż autobusem nie wybrała, ale możę Julitce się spodoba widok za oknem i będzie grzeczna jak trusia, albo nawet zaśnie :-)
A pomysł z takimi rodzinnymi zjazdami słyszę już od kilku osób. Fajna sprawa, nie dość że zobaczysz się z rodziną nie tylko na weselach i pogrzebach, to jeszcze wcale nie musisz się stroić i elegancko ubierać :-) Dzieci mają się gdzie wybiegać, a rodzice pogrilować :-)
-j- ja to bym się walnęła i spała ze dwa dni. Ta moja mała cholera wczoraj nie zjadła ani kaszki, ani deserku i całą noc mnie ciągała za cyca. Teraz też słyszę że walczy z M bo ma jeść kaszę.
A zdjęcia postaram się wkleić jak tylko znajdę więcej czasu, może jeszcze dziś, a może dopiero jak Antośko zaśnie jutro w dzień.
 
No dobra. Fotki są, ale na razie tylko na zamkniętym. A co do reszty to proszę o wyrozumiałość i cierpliwość :-) :-) :-)
 
Marcel nie ma problemu z jedzieniem;-)zreszta nigdy nie miał:laugh2:za to odzwyczajamy go od smoka.zaskakujaco dobrze nawet to idzie tfu tfu no juz druga noc z rzędu zasnał bez niego i nawet specjalnie nie marudził.tylko wczoraj rpzez 1,5 godziny w łózeczku gadał do siebie i smiał sie nie wiadomo z czego w głos:eek::-):-D
 
reklama
witam!!!

mial byc upal, a leje:szok::-D

w koncu nie jade do mamy wczesniej, bo goscie odwolali wizyte . chyba skocze jutro, czy w piatek ale samochodem i na dluzej, bo P nie ebdzie musial juz dojezdzac do nas

nie chwalilam sie, ze odpieluszkowywanie jzu za nami????? jestem cala w skowronkach:-)udalo sie:-)juz 4-ty dzien niunia wola siku. wczoraj i dzis bez zadnej wpadki:-)wczoraj nawet w poludniowa drzemke byla be zpieluszki, a jak bylismy an zakupach, to po ponad 2godz papamers byl suchy:szok:


nosi mnie dzis i nie mam co z soba poczac:sorry:chyba po obiadku skocze do tesciow


filwinko, gratuluje zebolkow Antosiowi! maly kasownik:-D:-D:-D:-D
to w te sobote macie to wesele?

Amelka prowadzi strajk głodowy:wściekła/y:.

Do tego wszystkiego moja burza hormonów...:-p

w te upaly Julitka tez malo jada

po burzy wyjdzie slonko;-)

za to odzwyczajamy go od smoka.zaskakujaco dobrze nawet to idzie tfu tfu no juz druga noc z rzędu zasnał bez niego i nawet specjalnie nie marudził.tylko wczoraj rpzez 1,5 godziny w łózeczku gadał do siebie i smiał sie nie wiadomo z czego w głos:eek::-):-D

no to super, ze sa postepy:tak:
ja kiedys sprobowalam, to byl placz aaz do wymiotow:szok::-(
ten smoczek jest juz tak pogryziony, ze czekam az sam zginie smiercia naturalna:-D
 
Do góry