reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

sewa masz rację niemal codziennie tamtędy przechodzę a w Tęczy kupuję graham bo w PSSsie mają najlepszy na świecie :-) a do Wasilewskiego latem chodziliśmy na lody.
niekat a może pójdziesz do lekarza na pogotowiu? Tam przyjmują normalnie po 18-stej , i to chyba całkiem dobry pomysł jeśli sądzisz że potrzebny jest antybiotyk. Całe szczęście że Marcelek już zdrowieje. Oby teraz już było z górki.
Jutro wejdę do Teatru i zapytam jak to z tymi biletami jest i kupię albo zarezerwuję jeśli jest taka możliwość.
donkat mam nadzieję że Julitce katarek szybko minie i dojdzie do spotkania na szczycie ;-) Antoś jak na razie jest niezwykle towarzyski :-)

Dziewczyny mam pytanie. Kupowałyście swoim dzieciaczkom kubki niekapki? Bo Antek chętnie sam sobie trzyma butelkę , ale jeszcze mu wypada i pomyslałam że dobrym sposobem byłby taki kubek, bo mały sam by sobie trzymał a nawet jak wypuści to i tak nic z niego nie wyleci.

A od wczoraj zaczęłam podawać Antośkowi marchewkę, bo mam mu podawać w niej gluten. Jak na razie nie dzieje sie po niej nic złego więc chyba na marchewkę nie jest uczulony. Strasznie się cieszę :-) Ale ubawu przy karmieniu było po pachy. M trzymał Antosiowi łapki a ja karmiłam go tak że na koniec miał zupkę i w nosku :-)
 
reklama
ok, jestesmy umowione:tak: teraz tylko musze trzymac kciuki, zeby P zdazyl wrocic i zajac sie mala:sorry:

-j-, gdzie ty sie podziewasz? mam andzieje, ze zdziecmi wszystko w porzadku?

jejku, wy juz planujecie dlugi wekend, a my ze wszystkim w lesie:zawstydzona/y:

moje dziecko sie robi coraz bardziej uparte:baffled: nie chce przychodzic, gdy wolam na mycie, ubieranie, kremowanie...

sewa, oby wam tam sie zylo lepiej:tak: tylko, ze ty bidulko znow nie ebdziesz nikogo znala:-(
 
filwinko, jesli chodzi o kubek-niekapek, to chyba za wczesnie dla Antosia. to, ze trzyma butelke, to ok, ale z niekapka o wiele szybciej leci, wiec jest ryzyko zadlawienia sie. poza tym Antos chyba jescze pije w pozycji lezacej, wiec tym bardziej. sa butelki z takimi plastikowymi uchwytami jak maja niekapki, wiec moze to wyprobuj.:tak:

pamietam buzke umalowana cala marchewka:-)to cudny widok, a jakie wazne te chwile pierwszych razow:-)
z tego co weim, to uczulenie moze wyjsc dopiero po 2 tyg, wiec obserwuj dalej i oby nic nie wyskoczylo na pieknej buzce;-)
 
donkat no właśnie są już kubki niekapki od 3-go miesiąca i mają miękki ustnik, i wolniejszy przepływ, a później zmienia się tylko ustniki na twardsze. Ale masz rację można kupić butelkę z uchwytami, i są też takie do których później zamiast smoczka później dokręca się ustnik. To chyba te lovi albo baloniki, ale pewnie zanim się na coś zdecyduję to jeszcze poszukam opinii.

A my 2-go maja idziemy na wesele. Ja tam planuję że wrócę d domu ok 21-szej bo nie chcę Antośka z nikim zostawiać, a ani nie potańczę bo nie umiem, ani nic nie zjem za bardzo :no:
A nie wiem jak Wy ale ja sobie postanowiłam , że nawet jeśli wyjście do teatru się nie uda (tfu tfu) to idę choćby do kina :-) Mleczko już odciągnęłam i zamroziłam.
 
filwinko moje dzieci wychowały/wuja sie na Avencie.Napierw były butelki potem rączki dołączane do nich potem zamiast smoczka był ustnik (biały od 6 miesiąca) potem kubek niekapek Magic z twardszym dziubkiem (zielony) i bardziej kolorowy.Wszytsko tam do siebie pasuje elegancko:tak:ja osobiście polecam choc wiem ze nie wszytskie dzieci akceptuja Aventa ale wiesz... teraz jest taki wybor w sklepach ze mozna poeksperymentować:tak:
dziewczyny z tym teatrem... spektakl jest o 18.00, tak?? zdążę na 20.00 na kung fu fighting??;-)w sumie nie daleko bo za cukiernią Wasilewskich;-)
co do wesela... byliśmy na jednym jak MArcel miał 3 miesiace i na drugim jak miał 3... na obu bawilismy się do 2.00 (z dwójką dzieci) wieć może nie przekreslaj wieczoru... Marcel całe wesela wtedy przespał w wózku który stał rpzy stole obok nas.Usiedlismy specjalnie jak najdalej od orkiestry i na koncu stołu zeby nikomu nie wadzić ale mimo ze panowie z trabka i akordeonem przechodzili nad jego spiacą główka centralnie (swoją drogą co oni slepi nie wiedzieli że dziecko w wózku spi!!!) to Marcellito się nie obudził i nawet szczerze mówiąc powieka mu nei zadrżała....
 
Ostatnia edycja:
-j- a czemu nie możesz... z naszej strony nic nie stoi na przeszkodzie żebysmy spotkały sie w więszkym gronie:tak::-)nawet bardzo chętnie:-)
Amelka w końcu załapie, zobaczysz:tak:ja sie nie znam na sposopbach przyzwyczajania bo nie miaąm takoego problemu z dziecmi ale myslę w końcu sie uda:-)
 
-j- no co Ty? Trenuj picie z butli i idź z nami do teatru :-) Im nas więcej tym weselej :-)
A u nas Antoś zassał butelkę z soczkiem i od tego czasu umie. A wcześniej próbowaliśmy z mleczkiem , wodą herbatką i się nie udawało. Jak ciocia z nim zostawała to musiała mocno odwracać jego uwagę od tego że to butla a nie cycuś.
A u nas pojawił się problem z opieką nad Antosiem kiedy wrócę do pracy. Myśleliśmy że zajmie się nim ciocia która mieszka pod nami, ale wczoraj wieczorem powiedziała że ona jednak się boi. I zaczynamy szukać kogoś na 4 godziny dziennie do czasu aż Antoś pójdzie do żłobka a nie chciałabym go tam posyłać wcześniej niż jak będzie miał z 1,5 roczku.
Może znacie kogoś kto by był zainteresowany a jest godny zaufania?
 
reklama
witam!!!

niekat, spektakl trwa 2 godz chyba + przerwa, wiec...;-)

filwinko, ja nie uzywalam Aventu, wiec nie wiedzialam, ze sa niekapki od 3 m-ca. skoro tak, to sprobuj

Jestem, jestem...
ale jakoś nie śmiem się wtrącać w wasze spotkanko. Przykro mi troszkę , że ja nie mogę...:-(

W niedzielę chłopkaki zabrali mnie i Julkę na mecz Radomiaka ( uwielbiam mecze )... Naściagałam mleczka dużo , no i pojechalismy zostawiając Amelkę z babcią z myślą , że przez 2 g. nic jej się nie stanie. W sumie nie było nas 3 g. a malutka nie chciała tknąć butli. Ona po prostu nie potrafiła z niej ssać.:-(
Nie wiem już sama czy zacząć ją dopajać , by nauczyła się z niej ssać?:confused2: I takim to sposobem uwiązana się czuję.:sorry:

-j-, nie chcemy, zeby nasze spotkanko bylo dla ciebie smutkiem:-( pewnie mialabys problem z dojazdem?:-( a nie moglby cie maz podrzucic i pozniej przyjechac?:sorry:

hhhmmm, z Amelka uparciuszkiem jest maly problem, bo przeciez nie moze glodowac, gdy ty chchesz dokads pojsc:baffled:
kurcze, ale gdyby byla abrdzo glodna, to by chyba pociagnela butle, skoro jest tam twoje mleko?


A u nas pojawił się problem z opieką nad Antosiem kiedy wrócę do pracy. Myśleliśmy że zajmie się nim ciocia która mieszka pod nami, ale wczoraj wieczorem powiedziała że ona jednak się boi. I zaczynamy szukać kogoś na 4 godziny dziennie do czasu aż Antoś pójdzie do żłobka a nie chciałabym go tam posyłać wcześniej niż jak będzie miał z 1,5 roczku.
Może znacie kogoś kto by był zainteresowany a jest godny zaufania?

na chwile obecna nie znam nikogo, ale nadstawie uszu:tak:
 
Do góry