reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

witma kobietki!!

troche mnie nie bylo, bo jakos czasu brakowalo:sorry:

Julitka MA Katarek. leczymy czym sie da, mam nadzieje, ze niedlugo minie

donkat to kiedy idziemy do teatru??ten tydzień mam zawalony ale w przysżłym chetnie gdzies wyskocze:tak:

nie ma sprawy. trzeba oblukac repertuar, zeby nam wszystkim trzem odpowiadal. oczywiscie filwinke zabieramy ze soba:tak:musze tez skombinowac opieke nad Julitka, bo P od przyszlego tyg. bedzie w domu tylko w weekemndy:-(

A dziś mam z Julką jechać do Iłży do poradni dla leworęcznych.Ale się potwornie czuję...:confused2:

bedzie madra dziewczynka:-)ja tez jestem leworeczna;-)tylko "przemieniona" na prawa reke:-Dale sa czynnosci:krojenie, ciecie nozyczkami i jescze chyba jakies, ktore robie tylko elwa reka.

zauwazylam i u Julitki pociag do lewuska, ale za wczesnie zeby cokolwiek osadzac


Zaczęłam mu już podawać soczek jabłkowy, ale mieszany z wodą żeby nie przyzwyczaił się za bardzo do słodkiego smaku


polecam dawnaie samej wody. zdrowsza i bezpieczniejsza pod wzgledem cukru



A jak wizyta w poradni? Jakoś dałaś sobie radę? Nie wiedziałam nawet że jak dziecko jest leworęczne to jest pod opieką jakiejś specjalnej poradni.

ja nie pamietam, zeby rodzice chodzili ze mna po ppradniach, ale to bylo cwierc wieku temu:szok:
.

A w poradni to Julka miała dopiero pierwsze badanie, które tylko potwierdziło jej leworęczność. Została skierowana tam z przedszkola , z "0", bo jako jedyna jest leworęczna. Hmmm... a nikt w naszej rodzinie nie jest. Robią takie badania przed pójściem do klasy I. Pomagają leworęcznym podpowiadając rodzicom w jaki sposób stawiać lampkę, ustawiać zeszyt...bo jednak taki dzieciaczek inaczej spostrzega literki. Moja Julka np. pisze lustrzanie niekiedy.

fajnie, ze teraz dbaja o lewoereczne dzieci. a przede wszystki madrze, ze nie ma mody an oduczanie, jak to bylo z amoich czasow. wtedy z obawy przed wysmiewaniem sie innych dzieci rodzice oduczali leworecznosci,a to nie ejst dobre, bo moze tylko pokrecici w glowie- na szczescie ja nie ejstem pokrecona:-D:-D


A ja zawsze zazdrościłam leworęcznym :-) bo to zwykle ludzie artystycznie uzdolnieni. A ja mam z nimi tylko wspólny sposób wsiadania na rower ;-)

moze jakos specjalnie uzdolniona nie jestem, ale zmysl artystyczny mam;-)

Hej.
My dziś spędziliśmy prawie cały dzień poza domem.
Najpierw obeszliśmy kilku optyków bo musiałam zmienić okulary, a to trwało ładnych kilka godzin. Ale w końcu się udało i na jutro okulary będą gotowe. Co prawda wezwałam na pomoc posiłki, M i jego siostrę ale i tak przekonałam ich że te które sama wybrałam są dla mnie najlepsze bo nie zwracają na siebie uwagi a jednocześnie nie są za małe.
A cała wyprawa udała nam się dzięki temu że udało mi się dziś przekonać Antka do smoczka i przez cały dzień ładnie go ssał kiedy już był najedzony i chciał sobie tylko pocmokać cycusia :-) Tata nie mógł uwierzyć jak nas zobaczył :-)


nowe okulary to fajowa sprawa-wiem cos o tym:-D

Antos ze smoczkiem? dorasta chlopak do pewnych spraw:-)
 
reklama
kobietki, zapomnialam spytac: mozecie mi polecic jakiegos dobrego ortopede dla dzieci przyjmujacego w przychodni? wzielam dzis skierowanie i dowiedzialam sie, ze ten u nas nie jest od dzieci i nie za wiele mi pomoze, a chcialam sprawdzic Julitce stopki, bo je dziwnie uklada chodzac.

w ogole mialam przejscie z Julitki p. dr , poniewaz poprosilam o kolejne skierowanie do alergologa, bo ten nasz mi nie dopowiada i chcialam isc do dr Pawlikowej. to ile sie nasluchalam, ze ona tak nie moze wydawac tyle skierowan, ze jak wybralam lekarza, to musze do niego chodzic, a jak nie to na wlasna reke( czyli prywatnie:szok:), to wszytko kosztuje, sa rozliczani ze skierowan:crazy: na moje argumenty, ze przeciez odporwadzam skladki, ze nie bede chodzila do lekarza, ktory nie spelnia moich oczekiwan itp itd nasluchalam sie od nowa tego samego:crazy:napyskowala sie, nagadala a skierowanie i tak dala:crazy:

no i teraz musze znalezc ortopede, zeby mi skierowanie nie przepadlo, bo przeciez drugiego nie dostane:angry:
 
niestety na ortopedach sie nie znam a tez bym chciała się z Marcelem wybrac bo jemu znów drugi paluszek zachodzi na sąsiadów (duzego i trzeciego) i sama nie wiem czy tak ma być czy to trzeba korygowac jakos bo u Oliwii nie pamieam tego zjawiska w tym wieku (w żadnym właściwie nie pamiętam):eek:
 
donkat ja to się kompletnie nie orientuję. A co do skierowań to wszędzie jest tak samo. Nie dość że lekarz sam rzadko się domyśla żeby wystawić skierowanie to jeszcze trzeba się o nie naprosić.

Zaglądałam dziś do repertuaru naszego teatru i chyba i chyba ten tydzień był lepszy pod tym względem od następnego. Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu - Repertuar
Ja bym chyba najchętniej poszła na "Zimny prysznic" w piątek o 18 bo to komedia a mamy się przecież odstresować :-)
 
ten 'zimny prysznic" juz kiedys bralam pod uwage, wiec mnie pasuje. w sumie termin tez. sprobuje tak zrobic, zeby zawiezc wtedy niunke do tesciow. chyba dluzej niz 2 godz nie ebdzie to trwalo, prawda?

hhmmm, musze o ortopedow pytac dalej:sorry: ale jakbyscie cos przy okazji sie dowiedzialy, to dajcie znac;-)
 
Sewa, fajnie ze sie pojawilas:-)
o Piascie mowila mi znajoma, musze wlansie skoczyc dowiedziec sie, czy gdzie w przychodni przyjmuje

ooo, przeprowadzka? jesli w fajniejsze miejsce i warunki, to super!!

a jak dieta?

teatrlane wspoltowarzyszki:rofl2:, czy nie wiecie z jakim wyprzedzeniem trzeba kupic bilety? wczorja kolezanak mnie nastraszyla, ze chyba z duzym. sama nie ejst do konca pewna, bo dostala 2 bilety od znajomej, ale z tego co sie zorientowala, to tak jest. jutro postaram sie zadzwonic do teatru i zapytac.

Julitce katarek powoli mija, nie przeszkadza jej w spaniu, a to najwazniejsze:tak:

Niekat, jak Marcelek?

-j-, filwinko, wasze Aniolki grezczne?
 
Hej.
Sewa nie zazdroszczę przeprowadzki, ja sama przeprowadzałam się kilka razy z jednego końca Polski na drugi i wiem że to nic przyjemnego. Przy ostatniej przeprowadzce byłam już ekspertem od dobrej organizacji ;-) Grunt to dobrze podpisać kartony :-)
A jak Wasze zdrówko?
donkat najważniejsze że Julitka nie ma problemów ze snem przez ten katarek bo wtedy się dziecko najbardziej męczy. A w dzień zawsze można wyczyścić nosek. Tylko że to wcale nie takie proste :-)Nasz Antoś na widok fridy płacze na zapas :-)
Wiesz, ja chodzę koło teatru codziennie na spacer więc w razie czego to żaden kłopot wejść i kupić bilety. Ale jutro chyba kasa nie jest czynna. Mam nadzieję że to tylko na spektakle na scenie kameralnej trzeba jakoś dużo wcześniej kupić bilety, ze względu na ilość miejsc. ;-)
 
no dobra dziewczynki to jesteśmy umówione tak?? na piatek na 18.00??:tak:jka filwinka masz mozliwosc kupna wczesniej biletów to może to dobry pomysł zeby to załatwić za wczasu - pamietam zę raz się tak niefortunnie wybrąłam że wróciłam z niczym do domu:-(oczywiscie kasiorke oddamy!
a mój mały daje dyche ale juz mniej , katarek przechodzi choc z oporami i tylko ja przełykam sline jakby była z drutu kolczastego juz od czqartku a do lekarza czasu nie ma iśc bo przecież z rpacy nie puszcza a po pacy nie ma czasu... w każdym razie dziś sie juz nie wyrobię a cos czuje że antybiotyk nawet by sie przydał:-(
na weekend majowy wybieramy sie z rodzinką pod Poznań do babci męża - będzie fajnie tylko musze jeszcze troszkę schudnąć żeby zrobić wrażenie lepsze na rodzince heheheh taka moja mała schiza;-):-p
 
reklama
Do góry