reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Limerick

Czesc dziewczynki ja siedze w domku po goracej kapieli.meza do lozka nie zaciagne niestety!!!mam jakies dziwne bole brzucha i ten czop chyba dalej odchodzi!!!ale zadnej akcji kurcze mama w srode wraca do polski a malenstwa dalej nie ma ...teraz juz powoli lapie dola przytylam 27 kg :-(i juz naprawde sobie nie radze MASAKRA.pozdrawiam i milej nocki zycze
 
reklama
witam!nareszcie weekend :)
Mam pytanko,czy ktoś wie czy warto isc na ten cyrk co teraz jest w limerick?fajnie tam jest czy raczej lipka?pozdrawiam
moj maz byl ze starszym synem w sobote, maly zachwycony bo dziecku niewiele do szczescia nie potrzeba, maz mowi, ze wiekszej chaly nie widzial jeszcze ...


hello


Beatka wieeeelkie gratulacje, slicznego macie synia :)


reszcie przesylam buziaki i uciekam spac ... wczoraj poimprezowalismy, dzisiaj bylam w pracy wiec umieram, jutro zaczyna sie tydzien a ten bedzie baardzo zapracowany wrrrr...
 
Dzień dobry :-)!!! Hm... I dalej nic, a myślałam, że zrobimy prezent mojemu mężowi na urodzinki, ale cóż... Ja wiem, Sylwisko22 ,jak bardzo masz już dość i jak denerwujące jest to czekanie i w jak wielkiego doła przez to można wpaść, ale głowa do góry :sorry2:!!! Jak widać na moim przykładzie upojne chwile z mężem nie zawsze skutkują... Tak sobie myślę, że może nasze Kruszynki za bardzo wzięły sobie to zapoznawanie się do serca i teraz czekają ;-)... Oczywiście żartuję - nie smuć się już!!! Zobaczysz, żę będzie wszystko dobrze - postaraj się przestawić na to, że w piątek już na bank będziesz po porodzie, a nie myśleć o tym jak bardzo chcialabyś być już z Maleństwem! Widzisz, niestety w życiu nie zawsze tak jest, że mamy to co chcemy, a najgorsze jest to, że im bardziej nam na czymś zależy tym bardziej jesteśmy zmuszani czekać :angry:... Ale doczekasz się w końcu i już niedługo będziesz najszczęśliwszą kobietą na świecie!!!! Życzę Ci tego z całego serca i żebyś już nie musiała tyle czekać. Może jutro dowiesz się czegoś ciekawego w szpitalu (bo masz wizytę, nie?), może już w nim zostaniesz :happy:... Powodzenia, słonka i optymizmu życzę :-p!!! Gastone, dzięki za komplement :sorry2:, chociaż nie wiem czy powinnam się z tego tak cieszyć, bo cały czas słyszę, że nie wyglądam na taką co ma zaraz rodzić, bo brzuch mały i za wysoko... Ale jak widziałaś, my z mężem bardziej wielcy to duchem jesteśmy ;-) i nasze Maleństwo to też raczej kruszynka, więc to chyba stąd te rozmiary...
I jak tam, Dziewuszki, Wam weekend minął? U nas dość milusio :tak:... Dwa dni tylko dla nas, hm... Ale niestety brutalnie się skończył ;-) i znów trzeba czekać na następny! Coś muszę wymyśleć dla mojego mężusia, jakąś dobrą kolacyjkę, to w końcu jego dzień, więc zmykam, muszę nie co ogarnąć chatkę i przemyśleć menu. Pozdrawiam i udanego dnia życzę, do później, papatki :-D
 
Czesc dziewczynki!!!SLONKO swieci Hurra.ja wiem KRYCHA ze jesli czegos pragniemy to niestety zazwyczj trzeba sie wyczekac!sa dni kiedy doskonale to rozumiem i ciesze sie z tego co mam tzn.ze sie udalo ze jak narazie nie ma zadnych komplikacji ale sa rowniez dni ze lapie takiego dola ze szok:szok:wiem wiem hustawka nastrojow ale naprawde czlowiek jest tak glupio skonstruowany ze uklada sobie w glowie jakies scenariusze a pozniej w nie wierzy:-(ja tak wlasnie mam a tu nic nie poszlo po mojej mysli!!!no coz juz nie narzekam...a wogule to jutro do szpitala znowu sie wyczekac:wściekła/y:ok mialam nie narzekac;-)chcialabym urodzic normalnie bez zadnych problemow jak najkrocej byc w szpitalu no i oczywiscie zeby malenstwo bylo zdrowe.strasznie boje sie pobytu w szpitalu dlatego nie chcialabym cesarki bo dluzej trzeba zostac:no:jestem straszna panikara jesli chodzi o takie rzeczy a dobra nie bede juz truc.cieszmy sie sloneczkiem i jak to mowia ostatnimi wolnymi chwilami bo pozniej podobno jest CCIEEZZKKOO;-)
aaa i jeszcze jedno dzisiejsza noc byla okropna bolal mnie krzyz i brzuch i wogule myslalam ze to juz ale nie niestety!!!pozdrawiam was papaapapappa
 
Czesc dziewczynki.Sylwisko22 spokojnie , faktycznie straszna panikara jestes hihih.Ja mysle ze w piatek bedziesz juz po.Tak sie zdarza ze dziecko siedziw w br`rzuszku czasem dluzej.Pamietaj ze poprawke sie bierze dwa tygodnie w te lub w druga strone.Spokojnie,za bardzo sie stresujesz, sama siebie poganiasz.Masz sie tym wszystkim cieszyc.Przeciez brzusio to nie kara.To najpiekniejsze chwile w zyciu ktorych nie zapomnisz.Jeszcze bedziesz tesknic.No i bierz przyklad z Krychy ona tez czeka a az tak bardzo sie niecierpliwi.A co do wagi to cie pociesze ze ja mam gorzej bo ja wiedzialam ze nie schudne.I przytylam bardzo duzo, pomimo iz na pocztku ciazy schudlam 12 kilogramow.Uwierz mi ze ty jestes w o niebo lepszej sytuacji niz ja bo przed ciaza bylas szczupla i po ciazy bedziesz znow napewno.A ja..no coz..takie zycie.Nie kazdy jest szczesciarzem i wyglada idealnie....
 
Sylwisko22, narzekaj sobie ile chcesz - komu masz się pożalić jak nie nam, co :tak:??? Mamy sie nawzajem wspierać, prawda? Jutro to chyba już nie będziesz w szpitalu sama, co? Na pocieszenie Ci napiszę tylko, że ja raz miałam taki fart, że załatwiłam wszystko w 15 minut - możę i Tobie się tak uda, chyba, że Cię od razu zostawią :confused:... My też, z mężem, mieliśmy ambitnego plana, i mocno w niego wierzyliśmy, że Maleństwo urodzi się jednak dzisiaj i jak widać skończyło się na planie... Zostało nam się tylko pogodzić z tym faktem, bo życie mnie już nauczyło, że czasem tak bywa i to raczej bardziej "walka z wiatrakami" :dry:... Nie martw się tym, że tu trujesz, każdej z nas się to czasem zdarza - od tego wszystkie tu jesteśmy :-p!!! Aha, i nie skupiaj się nad długim pobytem w szpitalu - potrzymaj Cię ile trzeba i z tego co dziewczyny piszą jest oki :sorry2:!!! Pamiętaj, że rodzących Polek jest dużo więcej, a razem to raźniej, nie? Na pewno na jakąś się natkniesz - może nawet na mnie :-p???? Trzymaj się Maleńka i weź przykład z pogody - taka pogodna :-)!!! Gastone, nie jest z Toba tak źle!!! Dobrze wyglądasz :tak:, a z tego co wiem, a mam dużo kolegów (!!!) mężczyźni lubią kobiety do których można się przytulić, bo jest do czego :rofl2:!!! Nawet mój mąż tak uważa :sorry2:... Buziaki ;-)
 
Kobietki co tak ucichlyscie tu?
Ja mam dobre wiesci:tak:moj Kacperek wygral z zoltaczka:tak:odstawienie piersi sie oplacilo,ale musze jednak zmienic mleko na aptamil bo maly robi ciemno zielone kupki po tym sma:dry:.

Jak tam ciezaroweczki,ktoras sie szykuje na rozdwojenie czy jeszcze czekacie:confused:spoko nie ma sie co spieszyc,ja tez sie tak pieklilam,a teraz to bym sobie pochodzila z brzusiem przynajmniej troche przywileji mialam a teraz nic:sorry2::rofl2:

Co do pogody,to u nas nawet slonce tez swiecilo,ale trzy razy juz padac zdążyło:dry:

Ide robic obiadek;-)

papa.
 
reklama
Czesc kobitki.U nas slonce swieci ale pogoda jakas nie za ladna.Tak jakos dziwnie...
Niunia12a dzieki za info.Szkoda ze ta plaza tak daleko....Fajnie ze Kacperek juz ma sie dobrze.AAAAaaa ja wam sie nie pochwalilam.Jasiek jest juz w domciu.Wcina mleko az mu sie uszy trzesa i rosnie jak na drozdzach.Wiec go zobacze juz niedlugo!!!!!hurrrrrra
no dobra wszystkie was pozdrawiam i ide robic pierozki leniwe.I jeszcze musze okno umyc bo rzymska roletke sobie kupilam do kuchni , a co!!!
 
Do góry