reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Irlandii!!

AsieńkoR-prawdziwa córeczka Mamusi...Pewnie tez lubi się popieścić wiedząc,że"lada dzień"pojawi się Ktoś mniejszy:sorry2:Tak jak mój Daniel...Długo był spokój,a od jakiegoś cvzasu tylko wypatruje kiedy Mika znika z horyzontu i sie"koperci"do tulania,bawi się,że jest dzidzią:sorry2:


Oto, to, jakbym o Ani czytała:):), ech te dzieciaczki:):)
 
reklama
Hejka

Asienka_r Ania jest duża, da sobie rade bez mamusi a przecież będzie jeszcze tato i wujek więc nie ma co tak sie martwić. Wiem, że to łatwo powiedzieć. Ale bedzie trening przed tym jak do szpitala na porodówke bedziesz musiała jechać.
Wichurka oooo niezły prezent na dzien matki.

Sorry ale jakos nie chce mi sie wiecej pisać. Milego wieczorka.
 
Witam w Nowym Roku:-) nie miałam kilka dni netu i dopiero dziś podłączyli:tak: jaka to radość:-D korzystałam trochę z netu z tel, ale to nie to samo;-) Na sylwestra byliśmy w domu, wpadli z najomi. Moja kochana córeczka, jak poszła spać o 19, to spała do 21(!!!) i zasnęła dopiero po północy, po toaście:cool2: normalnie mała imprezowiczka;-)
nati,katrina,Barmanka - cieszę się, że chrzty się udały:tak:
priv, u nas bunt trwa już prawie rok:-D myślałam, że będzie łatwiej teraz, a niestety jest różnie, a pogląd, że mam dziecko rozpuszczone też słyszałąm...
damada, dla mnie Baranowska jest ok, u nas potwierdziła skazę, ale mała naprawdę ją ma, do tej pory ma wysypkę, zwłaszcza na brzuszku, no i u nas pepti bardzo pomogło i pomaga. A Ty jaką pediatrę polecasz?
nati, super, że wszystko udane, fotki ze chrztu śliczne:tak: musimy się w końcu umówić na jakąś kawkę;-) super, że mały już mówi:tak: moja tylko am am:-D ząbki wychodzą i wychodzą ale jeszcze nie przebiły się.
wichurka, co do wózków, to polecam ze skretnymi kołami i z opcją dopięcia fotelika samochodowego, przydaje się na szybkie wyjście. Ja teraz używałąm quinny buzz, ale przeskoczyliśmy właśnie na quinny zapp xtra bo lżejszy. Quinny buzz fajny, jedynie gondolę ma jak dla mnie za małą. W wieku 3 mies, już była za ciasna na małą.
AsienkaR, myślę, że takie rozstania bardziej przeżywamy my niż dzieci. Ja z synkeim rozstałąm się na 1 dzień jak rodziłam i zniósł to ok, no ale miał praktykę, bo ja pracuję na nocki więc w nocy mnie czasem nie ma.
AsienkaM, mojemu tez wychodzą/wychodzi piątka, bo ślini się okropnie i paluszki wpycha co chwilę, no i maruda straszny.
lubiczanka, gratki dla Dadzi i torcik piękny:-)
Dziewczyny macie radę jak zachęcić dziecko do siusiania w nocy do nocnika? W dzień ładnie siusiu robi, w nocy czasem da się na nocnik posadzić a czasem nie... ale bez pampka śpi, więc czasem pościel do zmiany, jak wychodzimy to pieluchę zakładam, bo boję się, że się zsika i przeziębi.
 
tygryskowa
Tu w ie bylam tylko u dr Baranowskiej wiec zadnego nie moge polecic,w pl mam pediatre neurolog do ktorej zawsze chodze.

Jestem bardzo ciekawa jaka jest roznica w prowadzeniu quinny zapp od buzza?czy tez sie tak lekko prowadzi i czy ogolnie fajny jest?

Jak nauczylas swoje dziecko do nocnika sie zalatwiac?
Oczywiscie prosze inne mamy tez o rade?

Moj maly ma katarek ,ida mu zeby(chyba 4naraz)i jest nieznosny:wściekła/y:
Czy wasze dzieci tez jak sa zle to piszcza?,ja juz mam dosc tego piszczenia jak cos mu nie pasuje:-(,nie wiem czy to jest normalne te jego piski
 
AsieńkoR fajnie,że wyjazd "integracyjny " ci się szykuje ;-):-D
A Ania świetnie da sobie radę bez mamusi.;-)

Lubiczanko a co to za wielkie oczyska :-D tak ma być.A torcik pierwsza klasa.Już się nie mogę doczekać babeczek twych :cool2:
Następne urodzinki już młodzi razem spędzą,obiecuję :-D
a ten chłopczyk co stoi koło Dadzi to w pierwszym momencie pomyślałam,że to Oliwier Kamci :tak:

Tygryskowa nie pomogę z sikaniem nocnym,bo ja ściągnęłam pampersa w nocy jak młodzi mieli już suche nocki,oczywiście pod prześcieradłem dalej mieli maty antysikaniowe.Za to zewnątrz też pampers,ale tylko w zimne dni,w ciepłe olewaliśmy drzewka,ah nie zapomnę jak z Dublina do Galway z nocnikiem jeździliśmy i na autostradzie robiliśmy sikanko na poboczu.

damada cierpliwość,tuzin szmat do ścierania podłogi,dziesiątki majciochów i wiele oklasków.
nie ma jednoznacznej recepty na oduczanie,czasami książkowe poradniki niewiele mają wspólnego z życiem.
Wyczucie czy woli do nocnika czy na stojąco jak tata w kibelku,ale cierpliwość to podstawa.
Mnie też czeka ostatnie odpampersowanie. :dry:
Co do Portlaoise to właśnie wszystko robimy by wrócić na stare śmieci,tak więc może się spotkamy :)

zrobiliśmy cebularza na wieczór i non stop mi się odbija :baffled:
 
Ostatnia edycja:
damada, są dwie szkoły uczenia, pierwsza by zacząć jak dziecko będzie siedzieć i wtedy sadzać na nocniku, rano jak wstzanie, po posiłkach itp. JA tak uczyłam synka jak miał 7 mies, i ładnie mi robił kupkę regularnie, ale co z tego jak musiałam wrócić do pracy i nikomu juz nie było go wysadzać, a tu ważna jest regularnośći codzienne wysadzanie. Druga metoda to poczekać aż dziecko będzie "kumate bardziej" i wtedy idzie szybko. U moich znajomych, dzieci w wieku ok 2,5 lat szybko przeszły z pieluch na nocnik. Każde dziecko ma swój czas. Z moim było tak, że dużo mu tłumaczyłam, jak się robi siusiu. W końcu zaczął się buntować przy zakładaniu pampka, więc nie zakłądałam i zakumał, że kontroluje nad siuśkami i kupką. Pewnego ranka po prostu sam zaczął siadać na nocnik. Ale teraz myślę, by pozbyć się pampka na spacerach, ale nie wiem czy nie poczekać aż zrobi się cieplej.
aneczka, a mieszkacie teraz w uk? musisz mieć wesoło w domu z chłopcami;-) też chciałąm mieć trójkę dzieci, ale chyba to nie na moje nerwy;-)
 
U mnie odpieluchowanie z Antkiem mocno wryło się w pamięć,bo było okupione moimi nerwami i koniecznością ściągnięcia pampersa za wszelką cenę.Jednak młody i tak postawił na swoim i pozbył się pampersa wtedy kiedy on chciał,a nie wtedy kiedy matka mu tak zaplanowała.
U Matta jakoś nie pamiętam tego okresu,widocznie poszło lajtowo i niezauważalnie dla moich nerwów.

A mam wesoło,ale jak fajnie. :-D Jestem jedyną księżniczką w chacie :cool2: No może oprócz Dory i Mili (kota i psa) ale one przegrywają ze mną w przedbiegach :sorry2::-D
No chwilowo jesteśmy w UK,ot takie małe doświadczenie życiowe,które pozbawiło nas klapek na oczach i już wiemy,że nasz dom jest tam za Morzem Irlandzkim.:tak:
Ale to czy będzie nam dane wrócić do domu,tego dowiemy się w najbliższym czasie :tak:
 
Anineczko-za słowo Cię trzymam!!!A tak-ten chłopiec koło Dadzi to Oli we wlasnej osobie:tak::-DBabeczki-kochana,całą tackę specjalnie dla Ciebie zmontuję-na Twą wyłączność,kiedy tylko dane będzie nam się zobaczyć:sorry2:
AsieńkoM-taka zmęczona byłaś wieczorkiem czy humor nie dopisywał?
a gdzie się podziewa Tichonek?
Tygryskowa-matko...Ty o noc pytasz,a mój 3latek wogóe nie chce słyszeć o nocniku...a na jego widok jest już trzecia wojna świato:wściekła/y:wa
Domada-a ile ma Twoje dziecię?Moja Mikucha też piszczy...ostatnio doszły do tego odruchy bicia...jak Np.Daniel chce coś czym ona się bawi to pisk i lanie...Niedobra;-)Teraz nie moze wejść na swój jeździk i już piska:baffled:
a tak na marginesie to witam i miłego dnia Wam
 
Hejo hejo:)U nas przeziebienie wkroczyło do domku.Mąż juz od paru dni,ja już konkretnie od dzisiaj i nasz Adrianek też przeziębiony:-(Zaczął mi kaszlec i ma lekki katarek:-(Wczoraj na małych zakupach byłam z mężem.Obkupiłam troszkę Adrianka.Ale żadnej rzeczy na przecenach.Co to w tym roku u nas jakoś po sklepach brak przecen.U Was to samo?Aż dziwne.Dzisiejsze plany na dzisiaj to muszę uporządkować zdjęcia na laptopie.Troszkę porządku w laptopie muszę porobic.Maluszek śpi narazie więc mam czas.:tak:Na obiadek nie mam dzisiaj pomysłu.Muszę coś wymyślić.Może jakieś placki ziemniaczane;-)z sosikiem grzybowym.
lubiczankastarania o siostrzyczkę kiedys napewno,ale nie teraz;-)Nie jestem jeszcze gotowa:-)
Wichurkapowodzenia w poszukiwaniu wózka:):tak:
tygryskowahej:):)Oj to mała imprezowiczka rzeczywiście.Chciała pierwszego Sylwestra z rodzicami poprostu spędzić;-)Musimy ,musimy:)Nawet obowiązkowo.Kawa musi być:-)U nas teraz przeziębienie niestety.Mam nadzieje,że mnie całkiem nie rozłoży bo mąż pracuje i będzie cięzko.U mnie jeszcze nie ma śladu o ząbkach.Mały w sumie się slini i wszystko chce gryz,ale nic się jeszcze nie przebija.Dziąsełka nie napuchnięte ani nic.Więc wszystko jeszcze przed nami.;-)Mam taką nadzieję,że mały przejdzie to spokojnie.

Kochane chrapia czasem Wasze dzieci?Ja zauważyłam u mojego czasem nie w nocy tylko w dzień chrapie troszkę przy spaniu.Miłego dnia :tak:
 
reklama
Bry
Jeszcze wpadłam zanim zabiorę się za pierogi, bo coś przecież chłopakom trzeba zostawić a i Ania lubi, więc trzeba z robić, ale w niedzielę to niech sami kombinują:rofl2:

Damada moja Ania długo była oporna w ogóle na sikanie, ganiała bez pieluchy a sikała obok nocnika, potem po prostu sama zaczęła siadać na nocnik, szybko przestawiła się na kibelek, pielucha u nas już tylko na noc, ale prawdopodobnie już będziemy zdejmować, bo mimo że się nie budzi w nocy na siku to pielucha jest sucha, więc to chyba pora, ale mata pod prześcieradłem jeszcze będzie. Także chyba każde dziecko inaczej, musi dojrzeć i być gotowe. aaa, Ania w nocy nie da się posadzić na nocnik a ni kibelek, bo twardo śpi i tylko ją denerwuje, że próbujemy ją wybudzić
Nati zdrówka i dla męża i Adrianka

Dobrego dzionka
 
Do góry