reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Asienka - ospa to wysypka, nie plamki, wiec tez bym obstawiała jakąś reakcję alergiczną.

anusienka - a dowiedz się czy nie ma gdzieś bliżej Was jakiegoś polskiego księdza, który by WAm takie nauki mógł dać (wiem, że na pewno w Knock jest ks. Krzysztof), jak chcesz to mogę sie dowiedzieć od mojego szefa i dam Ci znać i jakieś namiary, a Ty sobie zadzwonisz i pogadasz,
 
reklama
Anusienko rozpisalas się. Co do Nauk przedmałzeńskich, to ja z P robilismy własnie w Dublinie w polskim kościele i w tym było jeszcze spotkanie z małżenstwem z poradni życia rodzinnego odnośnie obliczania dni płodnych itp. Nie były platne jedynie na ostatnim spotkaniu był wystawiony koszyk i jak ktoś chciał to mógł zostawić pieniądze, co łaska. To było 4 lata temu.
Asienka_r już za tydzień wracacie, szyko zleciało, co.

Zuzi doszły plamy na buzi, podbródku i ramionach. Ciągle mysle co to może być. Podałam jej wapno.
 
Cześć Dziewczyny,
Dziekuje za wszystkie opinie o lekarzach, wiadomo, że każdy ma swoje preferencje. Ja u Dybkowskiego byłam kilka lat temu na cytologii jedynie a potem opiekowali się mną w Coombe, więc tak naprawdę nie wyrobiłam sobie opinii o nim. Koleżanka prowadziła u niego ciążę i była zadowolona. Ja myślę, że i tak wybiorę lokalnego GP bo tak mi będzie najwygodniej.
Mam jeszcze kilka tygodni do badania przezierności, więć mam czas na rozeznanie.
GLIWA podeślij mi te namiary na klinikę w Santry proszę. I lepszego samopoczucia życzę.
Wichurka weź się nie cackaj z szefem, tylko marsz na zwolnienie póki w buirze temperatura nie bedzie bezpieczna dla Twojego zdrowia. A co do ilości wizyt w Rotundzie, to ja mojemu poprzedniemu szefowi też musiałam przypomnieć, jakie mi prawa przysługują i że jego uwagi delikatnie ujmując są nie na miejscu. No ale to był świeży szef i miał potrzebę się wykazać. HR go trochę utemperowały bo poszłam i poskarżyłam się.

Ja dziś ogólnie bez sił jestem :-(i wiecznie ostatnio zmęczona. Po niedzieli będę robić morfologie i inne badania krwi, mam nadzieję, że to nie tarczyca zaczęła znów wariować.

Miłego wieczora
 
Bo z tym kursem przedmałzeńskim to tyle problemów przez to że:

*mieszkam w małym miasteczku, nie ma tu polskiego księdza. Polski dojeżdża nie wiem skąd. Przed Bożym Narodzeniem zaczepiłam go po mszy i zapytałam o nauki, a ten do mnie, że najbliższe właśnie dziś 16 lutego, trzy soboty pod rząd w Athlone :szok::eek::baffled: 80km ode mnie. W dodatku mój D. pracuje w restauracji i dostać wolne 3 soboty pod rząd graniczy z cudem. W dodatku nie widzi mi się tłuc z Adriankiem tyle kilometrów. :baffled: Dlatego poszłam tu do irlandzkiego, z nadzieja, że robia na miejscu. U nas angielski to nie przeszkoda. No i co usłyszałam, że robią owszem, ale w weekendy w Longford, 30 km ode mnie, w dodatku kosztuja 250e! :crazy::angry::wściekła/y::szok: No masakra! Jest jeszcze taki plan żeby pojechać do Irlandii Pn. do armagh. Mieszka tam koja przyjaciółka. Ona i jej narzeczony będą robić se nauki 2 marca. Wygląda to tak: jedno spotkanie w sobotę od 9 do 16, koszt 35f. zostawiłabym dla niej pod opieke Adrianka, a my poszlibyśmy na ten kurs. Bo nie widzi mi się tłuc do Dublina, czy Athlone z Adriankiem tyle km na tyle godzin. Ach więcej zachodu z tym wszystkim niż....

Ide spać. Adi śpi. ciekawe ile będzie pobudek dziś w nocy 100 czy 50? :eek: Czuję się i wyglądam jak Zombie. :baffled:

Długiego i nieprzerwanego snu Wam i sobie życzę :)
 
anusienka a gdzie się pobieracie? Tutaj czy w PL?
My braliśmy ślub w Pl i proboszcz z mojej parafii (cudowny swoją drogą) przymknął oko na nauki.Po prostu ich nie mieliśmy,puścił do nas oko przy podpisywaniu protokołu przedmałżeńskiego,że oto w tym momencie zrobiłem wam 5 minutowe nauki ;-) on wiedział,że nie mieszkamy w Pl i rozumiał naszą sytuację.Zresztą te protokoły to dwa razy podpisywaliśmy bo pierwsza data ślubu nie doszła do skutku :-D

Asieńko M może faktycznie Zuzia przechodzi trzydniówkę?


U nas dzisiaj leniwie,to znaczy ja leniwa :-D a M się wziął za pakowanie i już pół kuchni mi spakował :laugh2:
powoli wszystko się układa.Domek już wynajęty,wpłacony depozyt :tak:
Jeszcze tylko 8 dni i jesteśmy w Irlandii :-)
 
Anineczka już sama nie wiem co jej jest, tak musze poczekać do poniedziałku i pójdziemy najwyżej do lekarza jak nic sie nie zmieni. Nawet nie wiem czy ja czyms smarować.

Fajnie, ża chatka na 100% wasza. My wszystkie tak Wam kibicujemy, że jeszcze wszyscy się do Was zjadą na powitanie.
 
reklama
AsieńkoM dziękuję pięknie,wasze trzymanie kciuków wiele mi daje.
A powiedź Zuzia przez ile miała tą temp? i wysypało ją po gorączce? Bo zazwyczaj małe dzieci ją przechodzą,moja dwójka miała do 12mż,a Jeremiasz jeszcze jej nie przeszedł.
U Antka temp.była 3 dni,a u Matta 5 dni a później ich wysypało :tak:
 
Do góry